Leszek Dudek mało optymistycznie odnośnie sędziów:
1. Okrutnie niekompetentna Adalaide Byrd, której za fatalną pracę przy dwóch dyscyplinach zgodnie nienawidzą fani boksu i MMA.
2. Nieskończenie, wręcz komicznie upośledzony boksersko Dave Moretti. Może to mocne słowa, ale inaczej trzeba mu od razu zarzucić korupcję. W każdym razie sędziwy Moretti został dokładnie sprawdzony przy wcześniejszych walkach Canelo. To jego dziełem jest kuriozalne 119-109 w walce z Cotto, pomógł też oszukać Larę (115-113) oraz znalazł cztery rundy dla Alvareza w walce z Mayweatherem. Zawsze punktuje pod faworyta.
3. Don Trella z Connecticut. Tu również nie liczyłbym na zbyt wiele... Punktował 96-93 dla Joshuy w walce z Władimirem i 114-112 dla Chrisa Algieri w starciu z Prowodnikowem.
Ta trójka zadecyduje o wyniku, jeżeli walka rozegra się na pełnym dystansie. Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości? W ringu arbitrem będzie niezawodny Kenny Bayless - każdorazowo do dyspozycji zawodnika o mocniejszej pozycji. Floyd Mayweather do końca życia będzie wysyłał mu na święta kartki z życzeniami.