Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Trochę niedosyt przez ten remis. Ale akurat Canelo to nie jest ktoś kogo by można było żałować że został pokrzywdzony. Przegrał z Larą, ale dostał werdykt i potem pierdolił o uciekaniu, teraz wygrał ale jest remis i jest już wszędzie pierdolenie o uciekaniu, niech się nawkurwia na sędziów i sobie posłucha idiotycznego pierdolenia jaskiniowców, należy mu się.
@Martin
Dupsko boli bo "KO King" drugi raz z rzędu jest ratowany przez sędziów ?

@Maynard
Moretti również się nie popisał.
Prawo do rewanżu GGG miał zapisane
TYLKO gdyby wygrał. Teraz znowu wszystko po
stronie Oscara D L H
W światku bokserskim burza, że zwałowali GGG. Komu wierzyć?? Big Grin

http://www.worldboxingnews.net/2017/09/1...lo-alvarez

Tongue
(17-09-2017 05:18 AM)KrychuTMT napisał(a): [ -> ]@Martin
Dupsko boli bo "KO King" drugi raz z rzędu jest ratowany przez sędziów ?

Hehe.
Ja akurat jestem usatysfakcjonowany bo zobaczyliśmy kawał dobrego boksu.
Ale ból dupy to chyba Tobie doskwiera, piszesz że 115-113 dla Gołowkina to kryminał. To w takim razie co napisać o 118-110 dla Alvareza?! Ogarnij sie chłopie. Odrobine obiektywizmu. No ale skoro Ty twierdzisz, że Gołowkin przegrał z Jacobsem to z kim ja w ogóle rozmawiam???
@Kuba
Hejt na Canelo jest tak ogromny, że niektórzy zakłamują rzeczywistość. Niestety dla #teamGGG fakty są takie, że ich idol został ograny przez "pupilka" sędziów i dostał prezent. Przynajmniej dojdzie do rewanżu w którym Saul potwierdzi wyższość nad GGG. Wspaniała walka, zły werdykt ale korzystny dla biznesu.

@Martin
(17-09-2017 05:23 AM)Martin napisał(a): [ -> ]
(17-09-2017 05:18 AM)KrychuTMT napisał(a): [ -> ]@Martin
Dupsko boli bo "KO King" drugi raz z rzędu jest ratowany przez sędziów ?

Hehe.
Ja akurat jestem usatysfakcjonowany bo zobaczyliśmy kawał dobrego boksu.
Ale ból dupy to chyba Tobie doskwiera, piszesz że 115-113 dla Gołowkina to kryminał. To w takim razie co napisać o 118-110 dla Alvareza?! Ogarnij sie chłopie. Odrobine obiektywizmu. No ale skoro Ty twierdzisz, że Gołowkin przegrał z Jacobsem to z kim ja w ogóle rozmawiam???


Hehe. Nigdzie nie napisałem, że przegrał z Jacobsem. Uratowali mu dupsko, bo więcej niż remis w tamtej walce nie ugrał. Jak widać GGG nie można wyboksować, go trzeba zabić w ringu bo psychofani i sędziowie są zawsze w pogotowiu.
Wietnam
GGG w wywiadzie po walce powiedział, że oczywiście chce drugiej walki, więc raczej na pewno do niej dojdzie Tongue
Kilka uwag na gorąco. Potem trzeba będzie to przeanalizować dokładniej.
1. Walka bardzo wyrównana i bardzo trudna do punktowania. Wiele rund bardzo bliskich. Remis chyba sprawiedliwy.
2. Komentarz na Polsacie bardzo stronniczy na korzyść Canelo (zwłaszcza Kostyry). Kto tego słuchał, mógł się zasugerować, że Canelo wygrywa wyraźnie.
3. Czas jednak zapracował dla Alvareza. Był najlepszy w karierze, a Gołowkin na pewno nie.
4. Bezbłędna praca ringowego. Poza oczywistym wygłupem idiotki Byrd sędziowanie punktowe O.K.
5. Gołowkin próbował w tej walce różnych wariantów: dystans, półdystans, szukanie nokautu, ale żaden do końca się nie udał. Z drugiej strony to on narzucał styl i to on był stroną atakującą przez większość walki.
6. W rewanżu faworytem będzie raczej Canelo, ale może obóz Gołowkina coś wymyśli.
Wszędzie czytam o wyraźnym zwycięstwie GGG. Nie wiem którą walkę widziałem xD 2017 rok a ludzie dalej nie wiedzą o premiowaniu różnych stylów walki w punktowaniu przez każdą osobę
Krychu
Dla mnie walka mogła iść spokojnie w dwie strony. GGG szedł do przodu, trafiał więcej i celniej (nawet statystyki CompuBoxa to, o dziwo, potwierdzają, CELNE ciosy 218-150 dla GGG), natomiast pojedyncze uderzenia Meksykanina robiły zdecydowanie większe wrażenie i były bardziej widoczne. Jak dla mnie to pojedynek do interpretacji, mnie się go bardzo ciężko punktowało. 116-112 w którąś ze stron nie miałbym żadnego problemu, natomiast 118-110 dla Canelo (czy GGG) to już przesada.

Jak dla mnie on bardziej wygrał tę walkę niż z Cotto czy Larą. Inna sprawa, że to jest niesamowite, jak wiele ten chłopak się od tamtego czasu nauczył. Inny, dwie klasy lepszy bokser.

Hugo
Ja z kolei odniosłem wrażenie, że komentatorzy promują Kazacha. Ile to razy został pięknie skontrowany, a oni dalej podniecali się mniej istotnym jabem GGG Tongue
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Przekierowanie