Apropo wylania na zbity pysk...
polski sędzia Mariusz Górny za próbę ciągnięcia za uszy Brazylijczyka w walce ze Stevensonem i za całokształt w walce Russella z Masukiem- do wylania. Pewnie jest u nas wielu dobrych sędziów, a na duże imprezy zawsze jedzie ten amator, wstyd i hańba.
Kolejny skandal. Przez 3 z 4 rund świetnie zbudowana zawodniczka z Panamy urządzała świniobicie na korpulentnej Brazylijce. Werdykt? Można się domyślić.
W 2 półfinale 60 kg Oumiha z Francji pokonał Darjnyambuu z Mongolii po zaciętej i wyrównanej walce.
Turecki swarmer Goezgec obił Brazylijczyka Teixeirę do jednej mordy i nie dało się zrobić kolejnego gospodarskiego wałka (64 kg).
Wariacki występ Sotomayora, który w walce z Amzilim (Francja) wdał się w bójkę i pajacował. Wygrał niejednogłośnie i zebrał sporo silnych ciosów.
Yasnier Toledo (Kuba) pokonał Pata McCormacka, ale nie zaimponował mi swoim boksem w stylu Erislandy'ego Lary. Ciekawie zapowiada się jego kolejny pojedynek z Sotomayorem.
Joshua Buatse wysoko wygrał z Abdelhafidem Benchablą w ćwierćfinale wagi 81 kg. Tym razem rywala nie udało się znokautować, chociaż 2 nokdauny były.
Joshua Buatsi zapowiada się bardzo dobrze, destrukcyjny bardzo zawodnik, może być
nowym Joshuą kategorii pòłćiężkiej.ciężka łapa.
Brzydka walka Nijazymbetowa z Mammadowem w ostatnim ćwierćfinale 81 kg. Mam spore wątpliwości, co do werdyktu dla Kazacha.
Jak na razie, to najlepiej idzie Uzbekistanowi (7 bokserów w turnieju + już zdobyte medale złoty i brązowy), a poza tym Kazachstanowi, Kubie i Francji. Baty zebrali Brytyjczycy, Rosjanie i Azerowie. Można jednak odnieść wrażenie, że bokserzy Azerbejdźanu "nie mieli szczęścia" do sędziowania, podczas gdy bokserzy Uzbekistanu i Kazachstanu wręcz przeciwnie. "Za uszy do zwycięstwa" ciągnięci są Brazylijczycy oraz niektórzy inni pięściarze, jak np. Gary (Antonio) Russell, który już 2 wygrane dostał w prezencie od sędziów. Może niektórzy nierozgarnięci sędziowie mają go za mistrza świata zawodowców? W takim razie powinni też sprzyjać Muhammedowi Alemu, który pojawi się dzisiaj na ringu w Rio w kategorii 52 kg. Obok eliminacji (1/8) w tej wadze odbędą się ćwierćfinały 75 kg, półfinały 69 kg, a na deser finał 90 kg pomiędzy Lewitem i Tiszczenką.
(15-08-2016 12:16 AM)Wietnam napisał(a): [ -> ]Joshua Buatsi zapowiada się bardzo dobrze, destrukcyjny bardzo zawodnik, może być
nowym Joshuą kategorii pòłćiężkiej.ciężka łapa.
Tyson Fury uważa go za najlepszego zawodnika turnieju.
(15-08-2016 10:55 AM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ] (15-08-2016 12:16 AM)Wietnam napisał(a): [ -> ]Joshua Buatsi zapowiada się bardzo dobrze, destrukcyjny bardzo zawodnik, może być
nowym Joshuą kategorii pòłćiężkiej.ciężka łapa.
Tyson Fury uważa go za najlepszego zawodnika turnieju.
Myślę, że za wcześnie na takie oceny. Jego wczorajsza walka była gorsza od dwóch poprzednich. Za bardzo chciał zakończyć pojedynek przed czasem i w efekcie sam inkasował zdecydowanie za dużo. W półfinale będzie miał ciężko z Nijazymbetowem, a w finale raczej nie widzę go zwycięzcą z żadnym z pozostałych półfinalistów.
Yoel Finol z Wenezueli na luzie poobijał Muhammada Alego, który mocno rozczarował. (52 kg)
Szachram Gijasow z Uzbekistanu pokonał Marokańczyka Rabiiego w półfinale wagi 69 kg. Gijasow to jedno z największych odkryć turnieju.
Arlen Lopez pokonał Christiana Mbili po ringowej wojnie, lecz wściekły francuski swarmer sprawił Kubańczykowi spore problemy. (ćwierćfinał 75 kg)
W drugim ćwierćfinale Szachsuwarły z Azerbejdżanu wygrał z Alimchanułym z Kazachstanu po jednym z większych wałków w tym turnieju.