Floyd wybierze Cotto, albo Mannego na 2maja i nie sadze by Oscar chcial w tym terminie wciskac Saula.
Ktoś tu chyba chce wydymać Złotego z interesu. Ostatnio spada na niego tyle niepowodzeń, że masakra. Stracił sporo gwiazd, teraz jeszcze wielki biznes mu się wymyka z ręki.
Jak Oscar walczyl, to mialem na niego alergie. Zawsze go cenilem, ale gosc mnie irytowal tak bardzo jak dzis np. Huck, albo Fury. Jednak jako promotora szanuje go bardzo i zycze mu dalszych sukcesow. Zbudowal miedzy innymi z Hopkinsem zajebista stajnie. GBP dala kibicom naprawde duzo i nie mozna tego zapomniec.
Ciekawy bardzo jestem jak dalej sie rozwinie sytuacja, czy GBP podniosa sie(stawiam, ze beda sie jeszcze dlugo liczyc na rynku bokserskim)?Moze Haymon za kilka lat bedzie taka potega jak w ostatnich latach wlasnie GBP..?
Ale karcer tyle czekac. Fajnie jest miec swiadomosc, ze o tytul w HW walczy ktos inny niz Kliczko. Cieszy tez, ze walka moze ulozyc sie naprawde bardzo roznie. Nawet dyskwalifikacja ktoregos z zawodnikow mnie niespecjalnie zaskoczy.
Karcer... wyjatkowo dzisiaj popijam sobie piwko, w glowie troche szumi, a tu jeszcze tyle czekania.:/
Będzie pewnie Oscar zatrudniał co wartościowszych wolnych agentów, jak wczoraj Lemieux. Stracić za jednym zamachem Bronera, Garcię czy Wildera to bolesny cios. Też bym chciał żeby GBP się podnieśli.
Ja się zdrzemnę ze 2 godz, bo trochę za długo żeby czekać bez snu.
Tego piwka to ci @BMH zazdroszczę
Wczoraj tak mi się zajebiście oglądało Monroe - Vera po kilku browcach... A dziś w domu, więc na trzeźwo czekanie i oglądanie
Jaja by byly, jakby kazdy z tych ktorych wymieniles dostal oklep w najblizszej walce. Ja tez chyba sie chwilke przespie, zeby przypadkiem mnie pozniej nie zmoglo jak zacznie sie gala.
Coś czuję, że w maju obejrzymy Mayweather vs Cotto 2.
W sumie wolałbym to, bo otoczka Mayweather vs Pacquiao jest dla mnie ciężkostrawna, a Alvarez vs Cotto byłoby świetną walką, jednak nie tego kalibru co FMJ kontra Miguel.
Zamiast walki Cotto-Alvarez może dojść do walki Alvarez-Lemieux.Nie spodziewałem się takiego rozwiązania,ale nie odkrywam że jestem zadowolony,David zasłużył za walkę z kimś z topu,a my mamy gwarancję efektownej walki i raczej braku wałka.Czekam na rozwinięcie sytuacji.
Zamiast Lemieux nie lepiej zakontraktować Kirklanda?
Kurde wolałbym Alvarez vs Cotto walka była by znacznie lepsza od Floyd vs Cotto.Ciekawe w jakim limicie miała by być walka z Lemieux oby nie umownym.