Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Miguel Cotto vs Saul Alvarez
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Nie wiem czy Weeks się nie pospieszył. Walka jak kalejdoskop, raz jeden, raz drugi miał przewagę. Fajna gala się skroiła, dla każdego coś miłego.
Niesamowite... Co za wojna.
Dawno nie było takiego porozbijanego mistrza świata Big Grin
Miura był półprzytomny. Trudno powiedzieć, co dalej by się stało. Tam mógł być ciężki nokaut, choć równie dobrze Miura mógł przetrwać. Vargas pokazał charakter, choć rewanż jest wskazany.
Tak się rodzą ulubieńcy, tylko dodam.

#War cotto!
Ale jatka!!! Sędzia przerwał ją za wcześnie. Wskazany rewanż w Japonii.
To teraz kwadrans spokoju i main event. Alvarez korzysta z wieku i na rozgrzewce wyglądał już poprawnie pod względem nawodnienia.
Ciekawe ile wniesie do ringu. Ale na pewno ciężko mu zbijać do caneloweight - 155 lbs.
170 wnieśie Wink

Cotto go obskoczy, nie da się zaskakiwać, .
Zobaczymy najlepszego Cotto, tak myślę, .
Jak dla mnie pewnie podobnie jak w innych walkach, czyli lekko nad 170 lbs. Czyli będzie pewnie z 10, może 12-14 funtów przewagi na rzecz Canelo.
Ale co poradzić. Atlas się dziś wypowiadał, że być może się to odbije negatywnie na Alvarezie przez co będzie sporo wolniejszy niż zwykle.
Ja sobie w ogóle tutaj nie wyobrażam jakiejś wojny, Miguel nie jest głupi żeby iść do półdystansu z kolesiem większym o 2-3 kategorie wagowe. A jak zachowa mobilność z ostatnich walk to Alvarez nigdy w życiu go nie dogoni.

Kurde, oby tak było Wink
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Przekierowanie