Taktyka była bardzo zła. Włodarczyk walczył jak typowy slugger. Jab nie funkcjonował, pressing nie funkcjonował, Polak tylko pruł sierpami powietrze. A jeżeli dodać do tego, że miał na przeciwko siebie naprawdę klasowego boxera jakim jest Drozd, to dostaliśmy taką walkę jaką dostaliśmy. Zabrakło też planu B, bo w drugiej części pojedynku mieliśmy ruch już jednostronny. Brak planu B... Naprawdę kiepsko to wyglądało. Za to świetny plan na walkę miał Drozd. Umiejętnie klinczami zabierał miejsce Włodarczykowi i kombinacjami rozmontowywał jego obronę. Tak więc spotkał się świetnie przygotowany taktycznie bokser, z bokserem który prezentował się jak dziecko we mgle... Choć na usprawiedliwienie Włodarczyka dodałbym, że Drozd to być może numer 1 tej dywizji. Wygląda kompletnie od każdej strony i na moje oko wygrałby w takiej formie z każdym mistrzem tej dywizji.
Wydaje mi się, że Drozd jest najlepszym technikiem z obecnych mistrzów. Nie piszę tego na usprawiedliwienie porażek naszych pięściarzy, ale dlatego, że widać gołym okiem wielki potencjał u rosyjskiego pięściarza. Lewe sierpowe, ciosy na tułów, a do tego ma solidny cios i szybkość niespotykaną w tej kategorii wagowej. O pracy nóg nie wspominając.
Drozd to na prawdę świetny bokser, w dodatku w porządku człowiek. Boksuje tylko dla sportu, zarabia na jakiejś tam swojej szkole sztuk walki. Cieszył się z tego pasa jak dziecko. Dobry, szczery człowiek, prawdziwy. Bardzo pozytywna postać. A boksersko szybkość, technika, praca nóg przez duże P, a INTELIGENCJA RINGOWA i DYSCYPLINA TAKTYCZNA to już całe dużymi literami. Pamiętam jak Hassan N'dam N'jikam wypowiadał się przed walką z Quillinem, że lata jak motyl i nikt nie może go tknąć. Niech obejrzy sobie Drozda, przyda mu się na walkę ze Stevensem.
Wychodzi na to, że Diablo zadał 16 ciosów na rundę. Niektórzy walki w których pada po 300-400 ciosów z obu stron, czyli mimo wszystko ok 30-35 ciosów na rundę, uznają za nudne i wolnym tempie, to co powiedzieć o tym...
Ciekawe co zrobi teraz Włodarczyk, ma kilka wyjść HW, w Junior ciężkiej też może jeszcze kilka fajnych walk stoczyć.A wy co sądzicie o przyszłości Diablo??
Zachowanie Diablo,Drozda i publiki na plus.
Wyjście do HW bez sensu, no chyba, że na walkę z Adamkiem albo Szpilką. Przydałby się jakiś pojedynek na odbudowanie, ale na pewno nie z kompletnym bumem, bo na to Diablo już nie ma czasu biorąc pod uwagę jego częstotliwość walk. No, a potem ten rewanż z Drozdem jeśli jest w kontrakcie. Musi sobie też Krzysztof odpowiedzieć na wiele pytań po tym wieczorze.
Drozd potwierdził swoją wysoką klasę. Z Masternakiem wyglądał już dobrze, choć uważam że mógł wygrać jeszcze szybciej. Tyle, że on nie siadł na laurach po wygranej, tylko poleciał do Stanów jeszcze szlifować swój boks. Ciężka praca i talent - naprawdę świetny boks. Co do jego dyspozycji, to wiedziałem że jest dobry, tylko zastanowiło mnie jak wypadnie na tle zawodnika ze ścisłego topu. Dzisiaj zdał test na szóstkę i wiemy, że to real deal, a nie bokser jednej wygranej z Masternakiem.
Co do Diablo... Nie sądzę, aby był w stanie ograć tak dysponowanego Rosjanina. Nie te umiejętności, nie ta skala wyszkolenia i talentu fizycznego. Krzysztof był naprawdę solidnym mistrzem, choć po ostatniej wygranej odrobinę przecenianym... W każdym razie mam nadzieję, że jeszcze znajdzie pomysł na swoją karierę. W CW trudno mu będzie dopchać się do pojedynku o pas. Jest groźny, a do tego nie ma teraz argumentu w postaci tytułu mistrzowskiego. Jak Niemcy nie chcieli unifikacji, to co dopiero teraz. Kierunek Rosja też może nie być już tak chwytliwy jak wcześniej. Zobaczymy co z tego będzie.
A tak a propos... Kiedy Werner z Wasilewskim przestaną produkować takie freaki jak Kołodziej i Wawrzyk, które przynoszą tylko wstyd polskiemu boksowi? Toż to odpowiedniki Węgrów z gal Wojaka, tyle że na poziomie mistrzowskim. Już wolę model prowadzenia Szpilki niż hodowlę mięsa armatniego.
Cięęęężki orzech do zgryzienia ma teraz Diablo. Po takiej porażce to ciężko cokolwiek pozytywnego zobaczyć w swojej przyszłości. W HW go zabiją, w CW już też wyżej ... nie podskoczy, z oczekiwań finansowych musi teraz zejść diametralnie. To nie jest zawodnik, który jest ekscytujący, przyciągający fanów, czy jakiś rozchwytywany. Jedynym jego atutem jest, przepraszam, był pas, a teraz to już nie ma walk za 500 tys złotych. Słabo to wygląda. Zastanawiam się nad dalszym losem Kołodzieja i Włodarczyka i widzę tylko czarną dziurę. Włodarczykowi to jeszcze co ambitniejsi kilka razy zapłacą za dobry test, ale Kołodziej jest skończony. Przykro mi sprowadzać Włodarczyka do solidnego testera, ale on tak właśnie wyglądał w tej walce, z tym że nie był zbyt... solidny. Był dzisiaj niesolidnym solidnym testerem
Przykro, mieli wrócić do Polski w chwale z pasami a wracają z pustymi rękami w rytm Marszu Żałobnego.
(27-09-2014 09:47 PM)redd napisał(a): [ -> ]Kierunek Rosja też może nie być już tak chwytliwy jak wcześniej.
A może wróci pomysł rewanżu z Czakijewem? Choć tym razem nie będzie mowy o gaży wysokości 350 000 $.
Mateuszek znowu zacznie się napinać , to może walka Diablo vs Master na PBN 4
?
@Metzger
Zależy od ambicji samego Czakijewa. On ma perspektywę zdobycia EBU w łatwej walce przeciwko Fragomeniemu. Mógłby bronić tytułu z Włodarczykiem, ale on sam przebąkiwał, że najchętniej zmierzyłby się z Drozdem, jeżeli ten zdobędzie pas. Zresztą Diablo to chyba kiepska perspektywa dla niego. O nokaut będzie ciężko, a on sam raczej nie będzie w stanie przyjmować ciosów Włodarczyka, które w końcu i tak będzie musiał przyjąć. Wydaje mi się, że po utracie pasa przez Diablo, Czakijew utraci zainteresowanie rewanżem.
Po cichu liczę, że Czakijew zdobędzie EBU, ale zwakuje je, by walczyć z Drozdem. Wtedy być może otworzy się droga do walki o tytuł Europejski. Zawsze z EBU ma się ciekawsze perspektywy niż bez. Zostaje też klauzula rewanżowa odnośnie Drozda. To jednak wydaje mi się bez większego sensu i poza aspektem finansowym (choć i tak zapewne sporo mniej obfitym niż obecna wypłata) nic dobrego Diablo nie da. Lepiej być pobitym exmistrzem, niż dwukrotnie pobitym eksmistrzem.