Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Kliczko vs Leapai
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
(11-02-2014 12:02 AM)Joker napisał(a): [ -> ]Bestia
Dlaczego wciągasz do dyskusji
Joe?
Odpowie mi ktoś?

A dlatego że waszym glownym argumentem na poparcie tezy o sredniaku Wladku jest to że przegral by z bokserami z lat 90, a czy Joe by z nimi wygrał raczej nie a wiec jest ŚREDNIAKIEM oczywiście w waszej opini.
@Joker
Ok, ale tak to byśmy każdego mistrza mogli sprowadzić do roli kolesia który pada z każdym conajmniej dobrym i silnym rywalem.

Lewisa skończył Rahman, McCall, nieźle obijał Bruno.
Mercera ograł do zera Marion Wilson i według większości po równej walce stary Holmes. Tysona zastopował Douglas, Holyfield a Lewis to go zjadł. Bowe'a tłukł młody Gołota, równą walkę dał mu młody Tubbs. Nie mógłby im zagrozić Władimir skoro inni mogli? Długo by tak można wymieniać.. Wlad może by w tych walkach padał a może sam by rzucał rywali na dechy. Już się tego nie dowiemy. Nie jestem fanem Włada i nie jest dla kimś wybitnym ale średniakiem to go bym nie nazwał.
Wszyscy są/byli średniakami z wyjątkiem Marciano bo on był undefeated Big GrinBig GrinBig Grin
Sander
Prime się liczy.
Bowe z Holyfielda 1
Holyfield z Foremana/Bowe 1
Tyson(żeby były lata 90) to ten z Bruno
Foremana weź z kogo chcesz Wink
Lewis z Holy1
Mccal z Lewis1
Mercer z Lewisa
Ibeabuchi z walki z Tuą i nawzajem.

Bestia
Ty odpowiedziałeś na moje pytanie ja odpowiem na twoje:
Więc tak
Mercer,Mccall,Tua,możliwe że Holyfielda.
Dlaczego ta maszyna po porazkach,
nigdy nie chciala szybko rewanzy
na swoich pogromcach by
udowodnic, ze to wypadek przy
pracy



Kliczko po przegranej z Sandersem musial odbudować karierę i wziąl dwie latwiejsze walki.(Do dziś wielu tak robi)
Lecz potem kolejna porażka z Brewsterem też wziąl dwie lżejsze walki a potem walczyl z bardzo dobrymi bokserami prawie co walkę aż do momentu rewanżu z Brewsterem.Ale dla niektorych to powod do wyzwisk (napisanie o wladku jako o sredniaku traktuję jako wyzwisko) od sredniaków.
Średniak imho to żadna obelga jeżeli kieruje się ją do takiej właśnie osoby Big Grin
Kliczko mógł wyrosnąć na mistrza, bo miał szklarniane warunki, dobre prowadzenie i starszego brata, który gdy trzeba było rewanżował się za braciszka.

Jak już wyciągacie Joe z lat 70, to może wyślijcie Władka w lata 70. W Niemczech nie miałby takich warunków jak teraz, takiego wsparcia promotorskiego i suplementacji. Może Wład byłby w tamtych czasach 105kg tyką w HW? Który tak właściwie nie toczyłby walk z żadnymi wartościowymi zawodnikami w Europie. I ten Wład, bez doświadczenia, bez żelaznej psychiki, miałby nagle rywalizować jak równy z równym z tymi wszystkimi kolesiami? Tyle pytań, można mnożyć historie do samego rana. Równie dobrze mogę napisać, że dzisiaj Marciano byłby w HW journeymanem, bo był mały, prymitywny, miał problemy z zawodnikami past prime, albo nie reprezentującymi wysokiego poziomu. Każdy ma swoją epokę i pod kątem tych epok należy rozpatrywać osiągnięcia danego zawodnika.
"Więc tak
Mercer,Mccall,Tua,możliwe że Holyfielda."

Frazier pokonał by tylko Marcera i tylko tyle.Ale kliczko też by go pokonał a wiec obaj nadal są średniakami.

"Malutki" Joe wytrzymał by z Holyfieldem i McCalem nie sądzę Tua też by poskladal Joe bo byl wiekszy silniejszy i mial lepsze wspomagacze heh.
Jak by co to odpiszę jutro idę w kimę narka.
Dobra więc tak mógłbym podać argument @redda z epokami ale dobra spróbuje się samemu wybronić Wink
No to start
Tua-Frazier-jaka przewaga warunków?Jaka skala talent obu panów...
Frazier-Mercer-Tu Joe by w mojej opini sobie łatwo poradził.
Frazier-Mccal-Układ stylów niekorzystny dla Smokin'a jednak to nie ten poziom zawodników wygrałby Joe.
Frzier-Holy-i znów gdzie ta przewaga warunków?Gdyby Frazier zawalczył jak w pierwszej walce Z Alim byłbym spokojny.
BESTIA
Skoro piszesz że Tua poskładał by Fraziera bo miał wspomagacze to czemu nie damy ich Smokin Joe?Niech warunki maja takie samie,niech Frazier też ma dostep do ,baraniny' z tamtych czasów.
(11-02-2014 12:00 AM)BESTIA napisał(a): [ -> ]Dobre hehe
Wlad walcząc z nimi był mlokosem i niedoświadczonym bokserem.

Purrity, rok 1998... Kliczko jest mlody-ok, niedoswiadczony-ok. Rok 2003(a wiec 5 lat pozniej) Kliczko jest wciaz mlody-ok, niedoswiadczony- o.O ? Nie, nie zgadzam sie... od ostatniej porazki Wowa zaliczyl blisko 20 walk(!!!) wygrywajac z McCline, Botha, Byrdem, czy Schulzem. Dalej sie upierasz, ze to wina braku doswiadczenia? To moze popatrz na swoje opinie, zanim zaczniesz wytykac moje, tak jak zrobiles to w cytowanym frag. ponizej. Chwile potem kolejne becki tym razem od Brewstera, ale co tam... przeciez to wciaz mlody i niedoswiadczony gosc. Nie kupuje takiej argumentacji... sorry.

(11-02-2014 12:00 AM)BESTIA napisał(a): [ -> ]Dzisiejszy Wlad a ten z 2005 roku to niebo a ziemia i tylko kompletny igorant tego nie zauważy.

O kurde, niezly jestes... mam inne zdanie, to jestem... ignorantem. Czujesz kolego, jak to brzmi?Blush Akurat w dziedzine boksu (ktorym de facto interesuje sie na powanie od przelomu 96/97), to trudno byloby Ci udowodnic, ze mam brak podstawowej wiedzy, choc zdecydowanie nie uwazam sie za fachowca. Moze wiec lepiej dla poziomu dyskusji darowac sobie takie teksty, tylko dlatego, ze ktos postrzega pewne sprawy inaczej niz Ty?Huh
Nie wiem od kiedy interesujesz sie boksem, ale albo nie wiesz, albo masz slaba pamiec. Mozesz nie wiedziec.. Kliczko w 2003 roku, byl na okladkach zagranicznych pism(np. KO- http://static.boxrec.com/wiki/thumb/7/74...003May.JPG - mam gdzies ten numer) i wyobraz sobie, ze nie bylo takiego pie*dolenia jak czytam dzis... za mlody, malo doswiadczony, niesprawdzony etc. Fachowcy z USA i miliony kibicow przepowiadali mu wieksza kariere niz Vitkowi, i niemal jednym glosem mowili, ze to mlodszy ma wiekszy talent, jest kompletniejszy i to on moze byc kolejnym LL. Wielu, bardzo dalo sie na to nabrac... Ring jednak wszystko zweryfikowal, i sen o karierze Wladzia w USA prysl jak mydlana banka. Stad moje sugestie, ze jakby nie Niemcy i ten caly monopol K2, to jak on mialby sie przebic w Stanach, gdzie nie byloby juz wszystko ustawione pod niego? Dla mnie, to Wowa bylby wlasnie takim samym, lub bardzo podobnym Briggsem, Thompsonem, czy Grantem.
Moze jakby Wladek mial jaja, to dalby rade w rewanzach... szkoda, ze nie byl do tego gotowy... ma przeciez starszego brata. Tlumaczenie goscia brakiem doswiadczenia, jest dla mnie mocno naciagne, tym bardziej, ze taki Sanders, czy Brewster, to wychodzili jako miesa armatnie. Najwidoczniej BESTIA, podchwyciles i wziales sobie do serca powtarzane do znudzenia hasla fanow Wowy, i teraz bronia swoich racji tym, ze nagle ich idol poczynil wrecz niewiarygodne postepy.Widzialem tego nowego Wowe z ograniczonym Peterem, niesprawdzonym w HW Haye, i Povetkinem ktoremu nie pozwolono nawet boksowac... fiu fiu... progres wrecz niesamowity... normalnie inny pisciarz.Rolleyes
Moze to nie Kliczko poczynil olbrzymi progres(choc cos tam na bank poprawil-i ja nigdy nie twierdzialem, ze nie!), tylko wiekszosc jego rywali odstawala menatlnoscia od tych ktorzy go usadzali na dupie.. ewentualnie Kliczko nie byl w ringu sam i mogl liczyc na pomoc ringowego?Smile

Wyciaganie spod ziemi Fraziera, jest co najmniej... zabawne. To tak jakby porownywac odleglosc skokow i styl Harady, czy Kasai, ze skokami gosci z lat 60, albo rekordy lekkoatletow tych sprzed 60 lat i tych dzis. Nie rob sobie nawet jaj z takimi porownaniami, bo nie jest ani miarodajne, ani powazne. Rozumiesz gdzie lezy problem? Najbardziej niedorzeczny argument w calej dyskusji.
Ten sam Jack Johnson, co sprzed 100lat, dzis zebralby od gosci pokroju o Kevina Johnsona, Chambersa, czy Adamka. Glupota byloby jednak twierdzic, ze gdyby Johnson zyl dzisiaj, i mial mozliowsc takich samych nowoczesnych metod treningowych, to bylby ogorkiem, czy ze odstawalby od dzisiejszego topu.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
Przekierowanie