A ja daje jakies 10% na sensacje, choc zdaje sobie sprawe, ze jest spowodowane niechecia do Kliczki. Duzo bedzie zalezalo, do tego, czy sedzia pozwoli Wladkowi na faule. Jezeli Ukrainiec znow bedzie mogl wskakiwac na plecy mniejszego rywala, to trudno tu o niespodzianke, co doskonale pokazal walka z Povetkinem. Jezeli jednak ringowy, okaże sie gosciem z jajami, i nie bedzie mial obiekcji by za takie numery zwrocic uwage, czy odajc punkty/punkty, to Wowa moze znow miec panike w oczach. Leapai, nie ma warunkow, ani wielkich umiejetnosc, ale nadrabia sercem i wytrzymaloscia ktorego mistrz mu moze pozazdroscic.
Ja tam nie widziałem jeszcze jakoś tego serca wielkiego u Leapaia, mam nadzieję je dopiero zobaczyć
Nie było nawet gdzie tego chłopaka pooglądać w poważnych walkach. Bojcow był w takiej formie w jakiej był... Pewnie każdy dobrze przygotowany ciężki z TOP 15 dałby mu radę tamtego wieczoru. Absolutnie nie umniejszam sukcesu Alexa jakim było wygranie eliminatora ale cudu nie spodziewam się tutaj nawet w 10%.
Sander
Pierwsza walka z brzegu... Leapai vs Walker.
Może troszkę nie zbyt jasno się wyraziłem. Chodziło mi bardziej o to, że prawdziwy sprawdzian odporności i serca do walki to dla Alexa będzie walka z Władimirem. Jeśli będzie w stanie przyjąć cios i choćby próbować realizować swój plan na walkę (oby jakiś miał) i nie zrezygnuje po kilku rundach i paru bombach to ja już będę miał dla niego szacunek. Bo na papierze to nie jest to jakiś "nadzwyczajny" pretendent. Resume go też raczej nie broni... Ale Mormeck w HW czy Pianeta wcale nie wywoływali u mnie większego entuzjazmu niż Leapai.
(09-02-2014 12:39 PM)BMH napisał(a): [ -> ]Jezeli jednak ringowy, okaże sie gosciem z jajami, i nie bedzie mial obiekcji by za takie numery zwrocic uwage, czy odajc punkty/punkty, to Wowa moze znow miec panike w oczach.
Znowu? Kiedy ostatnio widziałeś panike w jego oczach
(09-02-2014 08:40 PM)Martin napisał(a): [ -> ]Znowu? Kiedy ostatnio widziałeś panike w jego oczach
Niemal za kazdym razem gdy dochodzil mocny cios(Peter, Sanders... i reszta). Zreszta dla mnie notoryczne skoki na plecy na mniejszego, znacznie lzejszego, i slabszego fizycznie Povetkina, to nic innego jak przejaw tej paniki/leku... byleby nie otrzymac ciosu.
Albo nawet jak nasz Waszka w 5 rundzie przyaatakował. W życiu nie zapomnę przerażenia Władimira.
![[Obrazek: wladimir62.jpg]](http://i1.wp.com/www.boxingnews24.com/wp-content/uploads/wladimir62.jpg)
Pytanie powinno brzmieć - kiedy ostatnio widziałeś sędziego ringowego z jajami, który by coś zrobił z faulami Kliczko.
Matys
Kliczko-Haye.
Z drugiej strony... nie przypominam sobie walki, gdzie Kliczko, robil takie swinskie numery co ostatnio.
Miałem napisać, że może w walce z Haye, ale to tylko dzięki sprytowi Anglika, który klękał gdy Władek się na nim wieszał. Lepsze to niż siłowanie się czy wywracanie Kliczki na plecy a'la Chambers (
http://youtu.be/r-tPWEQWUnc) No i do tego w sumie i tak ringowy nawet "oddał" ten odjęty Kliczce punkt licząc Haye'a.
Ktoś policzył klincze w walce z Powietkinem - ponad 170, z czego 156 zainicjowanych przez Kliczkę + rzucanie Powietkinem po ringu i liczenie go.