Roach potwierdzil oficjalnie, ze jesli nie zdarzy sie nic nieprzewidzianego to nastepna walke Manny stoczy w junior polsredniej, a za rywala obóz PacMana wybral Danny'ego Garcie. Niezobowiazujace rozmowy juz sie odbyly.
To będzie mega pojedynek bo stylowo Garcia ma szansę to wygrać przez nokaut tak samo jak z Khanem. Pacquiao będzie szybkimi kombinacjami niszczył Garcie dopóki nie nadzieje się na jakiś mocny cios kontrujący.
Dla mnie Danny nie ma takiej sily ciosu jak JMM, choc oczywiscie szanse trafienia na punkt zawsze sa. Na pewno Garcia ma wieksze szanse z Pacquaio niz z Floydem bo za Mannym nie trzeba biegac, ale mnie zwyciestwo Swifta bardzo by zaskoczylo: wiatraki Filipino go wypunktuja.
E tam Danny bije mocniej niż JMM .Również stawiałbym na Pac Mana,nadal jest szybki a Garcia w tym elemencie jest taki sobie,jest zbyt statyczny dla Pacquiao.Choć Filipińczyk na pewno nie ustrzegł by się kilku mocnych kontr.
Pacquiao poza tym, że wciąż jest szybki to jednak jest troche dziurawy i w tym upatrywałbym jakieś szanse dla Garcii, który przecież potrafi przyłożyć. Na pewno byłoby to super ciekawe zestawienie ale minimalnym faworytem Manny.
Roach poifnormowal o kolejnym kroczku do wielkiej walki: doszlo do spotkania Arum-Moonves na jej temat. Moonves to dyrektor generalny i prezydent korporacji CBS, ktora jest wlascicielem Showtime.
A co do Garcia-PacMan, to Garcia zeby byc zagrozeniem dla Filipino musi wyjsc z forma jak do Khana/Matthysse -> dyspozycja z Judah czy Herrera to zdecydowanie za malo (o Salce sie nie wypowiadam).