Wszystko pięknie, tylko ja bym go chciał jednak zobaczyć w ringu. Myślę, że w jego przypadku weryfikacja nastąpi szybko, albo okaże się że jest w stanie walczyć o najwyższe cele albo będzie gwiazdą - na naszym podwórku...
Ciekawie to wszystko wygląda, ale najpierw trzeba wyjść do ringu. Jakieś ściemy to nie są, bo jakby nie brał tego na poważnie to by wyszedł z więzienia spasiony jak Szpilka do 125 kg a nie przechodził na weganizm. Przejście na taką dietę nie jest proste. No nic, zobaczymy.
Szpilka w pierdlu należał do gitów, więc zjadał swoją porcję i jeszcze ze dwie, które zabierał frajerom i cwelom. Dlatego się tak upasł. Z Kosteckim widocznie było inaczej.
@Hugo
Choć mogło tak być to wolę to przyjąć jako dobry żart
Może po prostu Kostecki wyciągnął wnioski z odsiadki Artura i nie chciał powtórzyć jego błędów? Mądrze bo jest dużo starszy niż Szpila gdy opuszczał zakład karny. Są już jakieś fotki Dawida?
Być może Kostecki naprawdę przeszedł jakąś przemianę,może coś jak Hopkins
.Czekam bardzo na jego powrót i wtedy zobaczymy na co go jeszcze stać.
Mniejsza o powody, dla których Kostecki schudł. Ważna jest jego ringowa przyszłość. Ja niejednokrotnie twierdziłem, że to jest największy talent polskiego boksu z generacji lat 80. Jego problemem była infantylna psychika, do czego teraz sam się przyznaje. Jeżeli rzeczywiście spoważniał, to i w ringu powinno się to przełożyć na lepszą postawę, a przede wszystkim na bardziej równą formę. Musi tylko być stanowczy w stosunku do swoich promotorów i nie dawać znowu zwodzić obiecankami. Albo poważna walka w ciągu 1 roku, albo szkoda sobie głowę zwracać obijaniem następnych 10 czy 20 bumów.
Wow! Zmiana na plus, nieźle tą dziarę "zamknął" choć nie jestem fanem tatuowania sobie twarzy kogokolwiek gdziekolwek. Fryzura też może być, wizualnie nie jest źle, nie roztył się, nie kłamał. Czekam na powrót do pracy.
Pewnie mi przypierdzielą karę, bo mam zapis w kontrakcie, ale jestem na to gotowy - ;d. Po obejrzeniu tych jego filmików uznaję, że pseudonim "Wesoły Kostek" bardziej by mu pasował.
Ciekawy jestem jak będzie wyglądał w ringu.. Roya Sobie powinien raczej odpuścić, bo wyglądają jakby ich teraz z 10 kilo dzieliło.
O ile pierwszy wywiad z Kosteckim po opuszczeniu więzienia przypadł mi do gustu, o tyle drugi wcale. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom spoważnienia, to jest znów ten sam infantylny Cygan, który się wygłupia i daje się nieść życiu, zamiast samemu to życie kształtować. Konkretnie nie podoba mi się jego lekceważący ton wypowiedzi o Sęku, którego rzekomo "tak się boi, że z nim nie będzie walczyć". Jeśli nie Sęk, to kto? Zamiast wykorzystać okazję skonfrontowania się z przyzwoitej klasy krajowym rywalem, Kostecki pewnie znowu będzie czekał, aż Wasilewski załatwi mu walkę o pas mistrza świata, a póki co dostanie w tym roku jakiegoś buma "na przetarcie". Na wiosnę następnego, a potem może nawet samego Roya Jonesa Juniora. I to chyba będzie życiowa walka Cygana.