Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Dawid Kostecki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
Proces grupy Cygana

http://m.sport.se.pl/sporty-walki/boks/d...55107.html

Kostecki stwierdził że brakowało mu fleszy Wink

Quiet Man

Kolejni członkowie grupy przestępczej "Cygana" usłyszeli wyroki w tarnobrzeskim sądzie

http://www.echodnia.eu/podkarpackie/wiad...,11956178/
Cygan przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Dostał symboliczne 5 lat.
(21-06-2017 01:20 PM)Metzger napisał(a): [ -> ]Cygan przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Dostał symboliczne 5 lat.

Czyli chyba nic się nie nauczy.
Dużo dostał jak na dobrowolne poddanie. Nie widziałem akt, jednak mam wrażenie, że mógłby utargować ze cztery. A czy się czegoś nauczył, to jeszcze się okaże. Bo siedzi już rok, więc jeśli nikogo nie zirytuje, to może wyjść już za półtora, akurat żeby jeszcze móc próbować coś zwojować w sztukach walki a nawet w boksie. Bo co innego mógłby robić? Jeśli pozwoli się przymknąć na całe pięć lat, to wyjdzie jako czterdziestolatek po pięcioletniej przerwie od poważnych treningów, co wyeliminuje go se sportu na dobre, szczególnie przy uwzględnieniu faktu, że nikt już o nim nie będzie pamiętał. Zobaczymy...
(21-06-2017 07:47 PM)fext napisał(a): [ -> ]Dużo dostał jak na dobrowolne poddanie.
Dużo? To niereformowalny recydywista. Takich osobników trzeba izolować od zdrowej części społeczeństwa, a nie się litować nad nimi. Co z tobą nie tak?

(21-06-2017 07:47 PM)fext napisał(a): [ -> ]może wyjść już za półtora, akurat żeby jeszcze móc próbować coś zwojować w sztukach walki a nawet w boksie.
Nie rozumiem zjawiska naiwnej wiary w odrodzenie podstarzałego sportowca, który sam od kilku lat pokazuje, że poważny sport ma w dupie. Co wy w nim widzicie?
Też mi się wydaje, że Kostecki jest już niereformowalny, świadczy o tym m.in. jego zachowanie od dłuższego czasu.

A w boksie czy mma to on już i tak nic by nie zwojował, a ze sportu to się sam wyeliminował @fext.
Powiązania wielu bokserów ze środowiskiem przestępczym to skaza na wizerunku tego sportu. Kostecki to żaden pospolity rzezimieszek, a zwyczajny gangster zamieszany od wielu lat w sutenerstwo, paserstwo, pranie brudnych pieniędzy i inne zjawiska charakteryzujące przestępczość zorganizowaną. Nie życzę mu żadnego powrotu do tej dyscypliny. Boks i sporty walki ogółem już wystarczająco mają napsutą opinię takimi ekscesami, więc środowisko powinno odcinać się od takich osób. Niestety, podejrzewam, że skala czynnych i biernych przyzwoleń na takie zachowania ("pozdrowienia do więzienia" i inne hasła typu "jp") wśród bokserów jest dosyć spora.
(21-06-2017 08:11 PM)Metzger napisał(a): [ -> ]
(21-06-2017 07:47 PM)fext napisał(a): [ -> ]Dużo dostał jak na dobrowolne poddanie.
Dużo? To niereformowalny recydywista. Takich osobników trzeba izolować od zdrowej części społeczeństwa, a nie się litować nad nimi. Co z tobą nie tak?
Ja się nie lituję a moja wypowiedź dotyczyła praktyki prawnej a nie Kosteckiego Smile Instytucja "dobrowolnego poddania się karze" jest bowiem zawoalowanym sposobem na rozładowanie kolejek w polskich sądach. Polega na umowie sprawcy, prokuratora i sędziego. Sprawca zgadza się przyznać do zarzucanych mu czynów i proponuje dla siebie karę, w wyniku czego wyrok jest wydawany bez przeprowadzania postępowania dowodowego i zapada zgodnie z umową. Dobrowolne poddanie z reguły stosowane jest w przypadku przestępstw kalibru małego do średniego.

Karze niemal automatycznie poddają się złapani z marychą studenci, rozwiązanie jest też popularne wśród aferzystów, czasem nawet całkiem poważnego kalibru. W ten sposób zamiast kilkudziesięciu rozpraw, po których sprawa równie dobrze może się nawet przedawnić, wszystko zamyka się w jednej. Dlatego zarówno sądy jak i prokuratorzy bardzo je lubią, szczególnie w skomplikowanych jak nagła cholera sprawach gospodarczych. Mając świadomość tej wygody podejrzani z reguły proponują dla siebie wyroki stosunkowo łagodne, licząc na to, że sędziemu i prokuratorowi nie będzie chciało się z nimi chrzanić. I zazwyczaj faktycznie tak jest.

W związku z powyższym pięcioletni wyrok można uznać za raczej wysoki. Co do bycia "recydywistą", paradoksalnie Kostecki nim nie jest Smile Owszem, jest niezbyt rozgarniętym i zatwardziałym przestępcą, jednak po schwytaniu, osądzeniu i wypuszczeniu z reguły nie wraca do poprzedniego przestępstwa, tylko popełnia jakieś całkiem nowe, z zupełnie innego artykułu. Dlatego kodeksowa definicja "recydywy" go nie dotyczy.

Jeśli zaś chodzi o jego "izolowanie od zdrowszej części społeczeństwa" to... jestem sceptyczny, uwzględniając rozwiązania polskiego systemu prawnego. Gdyby Kostecki żył w USA, to obecnie nie dostał by lat 5, tylko 55 i wtedy faktycznie zostałby skutecznie "izolowany". Jednak żyjemy w Polsce, w której dostał pięć, co realnie oznacza, że przy pomyślnych wiatrach wyjdzie za 2 i pół roku po zatrzymaniu i zapuszkowaniu. Znaczy - coś około stycznia 2019. Akurat, żeby próbował jeszcze coś zdziałać w swoim równoległym fachu, czyli sporcie i zarobić na tym jakieś pieniądze.

Każde późniejsze wyjście sprawi, że ne pewno nie wróci do sportu ale z całą pewnością do jakiejś działalności przestępczej, bo z czegoś będzie musiał żyć a poza boksowaniem i bandyterką nic nie potrafi. I osobiście wolę, żeby taki człowiek jak on próbował swoich sił w jakimkolwiek mordobiciu a potem... nie wiem, założył sobie klub, niż żyć ze świadomością, że niebezpieczny facet, który zwykłego szarego człowieka jest w stanie położyć pierdnięciem biega gdzieś spłukany i być może uzbrojony. Bo w takim wypadku następne zatrzymanie może już dotyczyć morderstwa albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Więc nie lituję się, tylko jestem pragmatyczny Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
Przekierowanie