Nie można sprawdzić czy walka jest ustawiona bo nie ma takich możliwości i instrumentów.
Ale istnieje taka zasada , że tam gdzie są duże pieniądze zawsze są przekręty.
[Jak ja sobie przypomnę ile ja kasy wydałem na na bilety naszej "kopanej" i gdy później dowiedziałem się że większość tych meczy [a może wszystkie] były sprzedane to do dzisiaj mam wyrzuty sumienia że byłem taki naiwny]
Może właśnie dlatego wszędzie "węszę" spisek
King już w 1980 roku przekupował sędziów, to cały czas się dzieje.
W biografii Mika Tysona , można nawet przeczytać słowami samego Żelaznego, że bywało czasami
tak że Don miał gotowe karty punktowe przed samymi walkami na swoich galach, .
Łomaczenko -1 milion $
Walters - 300 tyś $
Takim bokserom nie powinno się w ogóle płacić.
A ponadto w boksie powinna być zasada.
"Zwycięzca bierze wszystko"
Albo zwycięzca 90% a pokonany 10%
A tak korupcja w boksie kwitnie .
(27-11-2016 03:12 PM)RSC-2 napisał(a): [ -> ]A ponadto w boksie powinna być zasada.
"Zwycięzca bierze wszystko"
Albo zwycięzca 90% a pokonany 10%
Taka zasada zwiększyłaby skalę przekupstwa sędziów.
Wie ktoś może ile Breazeale dostał za walkę z Joshuą?
Wg dzisiejszego org:
Jesus Cuellar (28-1, 21 KO) vs Abner Mares (29-2-1, 15 KO)
Cuellar 700 tysięcy dolarów - Mares 700 tysięcy dolarów
Jermall Charlo (24-0, 18 KO) vs Julian Williams (22-0-1, 14 KO)
Charlo 550 tysięcy dolarów - Williams 250 tysięcy dolarów
Siergiej Lipiniec (10-0, 8 KO) vs Leonardo Zappavigna (35-2, 25 KO)
Lipiniec 30 tysięcy dolarów - Zappavigna 30 tysięcy dolarów
Erickson Lubin (16-0, 11 KO) vs Juan Ubaldo Cabrera (23-1, 15 KO)
Lubin 50 tysięcy dolarów - Cabrera 7 tysięcy dolarów
Terence Crawford (29-0, 20 KO) vs John Molina Jr (29-6, 23 KO)
Crawford 1,5 miliona dolarów (plus kara od rywala za przekroczenie limitu) - Molina 400 tysięcy dolarów (minus kara)
Zarobki Cuelllara i Maresa to dla mnie szok. Kto ich ogląda, że dostają taką kasę? Dla mnie to trzeciorzędna walka argentyńskiego osiłka z wyboksowanym meksykańskim weteranem. Rozumiem, że w lżejszych wagach Latynosi mogą pasjonować się Romanem Gonzalezem (chociaż on dostaje ochłapy), Salido, Santa Cruzem, Oscarem Valdezem, Francisco Vargasem. Ale Cuellarem i Maresem???
Też się zdziwiłem. Na pewno nie ma mowy o błędzie i pieniądzach po 70 tys.?
To prawie dwukrotnie więcej niż zarobili Charlo z Williamsem.
(10-12-2016 05:04 PM)Hugo napisał(a): [ -> ]Zarobki Cuelllara i Maresa to dla mnie szok. Kto ich ogląda, że dostają taką kasę? Dla mnie to trzeciorzędna walka argentyńskiego osiłka z wyboksowanym meksykańskim weteranem. Rozumiem, że w lżejszych wagach Latynosi mogą pasjonować się Romanem Gonzalezem (chociaż on dostaje ochłapy), Salido, Santa Cruzem, Oscarem Valdezem, Francisco Vargasem. Ale Cuellarem i Maresem???
Jeśli miałbym skleić jakąś teorię, to może ona dotyczyć kontraktu z Haymonem i jakiś zapisów o minimalnych sumach gwarantowanych przy danej walce. Nie od dziś wiadomo, że Haymon solidnie przepłacał i jak widać dalej przepłaca. Szpilka inkasował po 100 tys za obijanie bumów, Gurrero dostał z tego co pamiętam milion za walkę z średniakiem Kamegai... Tak absurdalny jest niestety boks, gdzie naprawdę solidni bokserzy walczą na śmierć i życie za ochłapy (Mago vs Perez; każdy z nich dostał śmieszne 40 000 na głowę), a pretendujący do solidności prospekci inkasują grube wyplaty za ubicie kiepskich journeymanów.