Jak dla mnie to sprawa jest prosta. Gdyby Wilder kasy nie dostał to byłby spory skandal. Gość jest przygotowany, spędził sporo czasu na zrobieniu formy, kasy nie dostajesz wyłącznie za walkę. Walka odwołana nie z jego winy i nie przez kontuzję, więc wszystko z jego strony jest ok i za wykonaną pracę powinien dostać zapłatę.
Jeżeli po tej aferze dopuszczą dobrowolną obronę to może i tak będzie ale póki, co czołówka WBC wygląda tak: 1. Aleksander Powietkin, 2. Bermane Stiverne, 3. Kubrat Pulew, 4. Johann Duhaupas, 5. Carlos Takam, 6. Joseph Parker, 7. Andy Ruiz, 8. David Haye, 9. Bryant Jennings, 10. Malik Scott.
No właśnie, jak meldonium odkłada się w organizmie?
Są tutaj takie dwa okienka uwalniania substancji z organizmu. Najpierw uwalnia się ona dość szybko w dużych stężeniach, a potem przez bardzo długi czas w niskich. Dlatego, biorąc pod uwagę odstęp pomiędzy kontrolami, to gdyby Powietkin wziął meldonium, to to stężenie teoretycznie powinno być tutaj dużo wyższe. całość tutaj
Faktycznie to wszystko nieco zagmatwane. Ciekawe kiedy otwierają próbkę B?
- Myślę, że to na pewno nie jest jego pierwszy raz - stwierdził Wilder w rozmowie z Tuscaloosa News. - Nawet po zakazaniu meldonium trzy pierwsze testy wyszły mu negatywnie, a potem kolejny był pozytywny. Nie trzeba tłumaczyć, że brał to w małych dawkach, próbując to przemycić. To nie jest w porządku. Najgorsze jest to, że oni nie chcą się przyznać. Wciąż kombinują i wymyślają wymówki.
Olbrzym z Alabamy jest zdania, że dowody na niedozwolone wspomaganie się przez Powietkina widoczne są nawet gołym okiem. - Mam wielu przyjaciół w tym sporcie. Mam wielu przyjaciół, którzy znają się na ludzkim ciele. Jednym ze skutków przyjmowania pewnych substancji jest zmiana kształtu głowy. Głowa Powietkina kiedyś i teraz wygląda inaczej. Z tego powodu zacząłem podejrzewać, że on musi się czymś szprycować - oznajmił Amerykanin.
(18-05-2016 06:40 AM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Poważnie głowa Powietkina zmieniła swój kształt? Bo jak to czytam to brzmi to, jak jakiś żart.
Oczywiście! Rozrósł mu się mózg od ciągłego kombinowania, jak nie wpaść na testach antydopingowych, szczególnie wtedy, kiedy już zrobi się zielony jak Hulk i nie będzie w stanie wcisnąć się w żadną koszulkę... A tak na serio to nie wiem, o co chodziło Deontayowi. Możliwe, że użył jakiegoś skrótu myślowego albo nie chciał być aż tak bezpośredni. Osobiście nie słyszałem, żeby zmieniał się kształt całej głowy. U osób dorosłych, które przestały już rosnąć, od stosowania hormonu wzrostu i niektórych innych wspomagaczy zmienia się kształt szczęki - robi się bardziej kwadratowa i masywniejsza, taka trochę "neandertalska". Nieznacznym zmianom może też ulec kształt kości policzkowych ale "zmianą kształtu głowy" bym tego nie nazwał.
Lebiediew nie pomaga takimi szczerymi wypowiedziami. Ale pokazuje to tylko, jakie podejście do tego specyfiku mają Rosjanie.
Mi tego typu wypowiedzi nieodmiennie kojarzą się z tą kreskówką. Warto obejrzeć całość, ale kwestie związane z "witaminami" rosyjskich bokserów są przedstawione mniej więcej od 3:20.