Forum - BOKSER.ORG

<Mylisz się Wilczku, to że wykryto meldonium u Povietkina nie oznacza, że do walki nie dojdzie.
Preparat ten dość długo utrzymuje się w organiźmie i stąd obecny jest margines tolerancji. Jeżeli poziom meldonium był odpowiednio niski (bodajże osobna norma jest dla testów stosowanych przed 1 marca, osobna przed 1 maja i osobna po 1 maja) to nie będzie to problemem.
Najważniejsza informacja to fakt kiedy przeprowadzono test.
Wynika to z faktu, że meldonium jeszcze 31.12.2015 był legalny.

Oczywiście w niewinność Povietkina nie wierzę, ale teoretycznie nic nie jest przesądzone (pomijając fakt, że przydałoby się oficjalne potwierdzenie tej informacji).

Ciekawe. Zobaczymy jak to się rozwiąże o ile oczywiście informacje się potwierdzą.

Został jeszcze Kowaliow do wykrycia.

Ja piertolę. Jeżeli do walki nie dojdzie, to będzie to rozczarowanie roku. Oczywiście nie mam wątpliwości, że cała banda Riabińskiego ostro daje w żyłę (tak jak i Wilder, Kliczko itd.), ale kurde szkoda walki.

Dzikus odetchnął z ulgą. Teraz będzie mógł spokojnie obijać kolejnych drugoligowców.

Próbka pobrana 27.04.

Kovalev w Rosji nie miał obozu od...dawna
Łączenie go z rosyjskimi sportowcami od Rabinskiego to nadużycie.

(13-05-2016 08:35 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Próbka pobrana 27.04.

Kovalev w Rosji nie miał obozu od...dawna
Łączenie go z rosyjskimi sportowcami od Rabinskiego to nadużycie.

Czyżby? a po co do razu łączyć go z Rabińskim jeżeli chodzi o doping?
tylko Rabinski trzyma ten środek w szafie?, Szarapowa i inni to za mało?
Rosyjscy sportowcy mają do tego tendencje,
Kowaliow umacza na bank.

Kto by się spodziewał zresztą że to doping uratuje Powietkina przed nokautem
z rąk Wildera,.

Szkoda Wildera, miał szanse dopisać sobie dobre nazwisko do rekordu a tak to lipa

(13-05-2016 07:11 PM)redd napisał(a): [ -> ]Ktoś się orientuje jaka organizacja przeprowadza te testy? RUSADA zdaje się, że dalej jest zawieszona, prawda?

VADA czyli Voluntary Anti-Doping Association przeprowadzała badania.

Wietnam, widać, że to ulubiony środek Rosjan. Nie mogą chyba się od niego odzwyczaić od czasu tego zakazu, który wszedł pod koniec ubiegłego roku.

---

(13-05-2016 07:58 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Oczywiście w niewinność Povietkina nie wierzę, ale teoretycznie nic nie jest przesądzone (pomijając fakt, że przydałoby się oficjalne potwierdzenie tej informacji).

Według jednego z userów na głównej, Riabiński tłumaczy Powietkina właśnie w ten sposób, że to śladowe ilości jeszcze z zeszłego roku.

Naprawdę szkoda tej walki by było.

---

Ponoć faktycznie znaleziono jedynie "śladowe ilości"... Ciekawe czy uda się im wykręcić jakoś od dyskwalifikacji. Wilder też pewnie wkurzony, taka wypłata koło nosa...

"
Czyżby? Shy a po co do razu łączyć go z Rabińskim jeżeli chodzi o doping?
tylko Rabinski trzyma ten środek w szafie?, Szarapowa i inni to za mało?
Rosyjscy sportowcy mają do tego tendencje,"

W tym wypadku tak, bo zamieszani są rosyjscy sportowcy którzy przygotowują się do startów w Rosji/pod kuratelą rosyjskich lekarzy i specjalistów. Kowaliow ma z nimi tyle wspólnego co narodowość.

"Ponoć faktycznie znaleziono jedynie "śladowe ilości"... Ciekawe czy uda się im wykręcić jakoś od dyskwalifikacji. " <- podaliby ile miał tej dawki i byłoby po problemie. Ostatnio czytałem o jakimś sportowcu, którzy po 4 miesiącach od zażycia miał poziom rzędu 0,15mcg a dopuszczalna dawka w okresie robienia testu to był 1mcg więc sporo ponad to co wykryto.

Podają że Povietkim miał we krwi 70 nanogramów tej substancji
0,000 000 07 g
0,000 07 mg
0,07 mcg