Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Chyba Lipiniec nie walczy dziś na maksimum swoich umiejętności? Dla mnie równa walka na razie, dobre te ciosy Kazacha na tułów, ale Japończyk jakby ich nie czuł. Za to wrażenie robią ciosy Kondo na Lipińcu. Nie tego się spodziewałem. 4-3
Spóźniłem się na walkę i nie punktuję rundy po rundzie. Na oko widzę lekka przewagę Lipińca.
Lipiniec nie zachwycił, ale chyba powinien to wygrać.
Werdykt raczej O.K.
Na mnie Kazach nie zrobił żadnego wrażenia. Jeśli to miał być jeden z groźniejszych przeciwników dla Crawforda, to chyba ten dobrze zrbił, że uciekł wagę w górę. 115-113 dla Lipińca u mnie.
Lipiniec ma krótkie ręce (wg Boxreca`170 cm, faktycznie chyba jeszcze mniej), co mocno mu w tej walce przeszkadzało. Na pewno nie jest bokserem wielkiego formatu. Już Trojanowski podoba mi się dużo bardziej.
Świetna walka na razie Portera z Granadosem. Póki co Porter zdecydowanie wygrywa, ale emocji bardzo dużo. Komentator C+ nie ogarnia w ogóle kim jest Granados
Wymiany jednak jak pod barem z piwem.
Mocną szczękę ma Granados, u mnie 4-1 Porter.
Po dzisiejszych nudach nie śmiem narzekać
5:0 Porter u mnie.
Podziwiam kondyche u Portera , po praktycznie
ciągłych szaleńczych atakach i tych zapasach
on nie zwalnia tempa w 6 rundzie.
Porter 4:2. Wszystko jeszcze możliwe.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14