Chciałbym żeby Bellew to wygrał bo nabrałem do niego sporo sympatii po wygranej nad Makabu, ale jednak tak jak pisze Hugo, fakty są jednoznaczne. Bellew został zastopowany przez Stevensona, a Haye bije jeszcze mocniej, do tego jest dużo szybszy i ma niesamowity refleks.
David to dla mnie bokser przeciętny pod względem resume w HW i mający niedoprzeskoczenia problem z bojowością i skłonnością do podejmowania ryzyka. Jednak tutaj ryzyko mu nie będzie potrzebne, bo przeciwnik nie jest większy/mocno bijący.
Może być trochę jak Mayweather-Gatti - bojowy twardziel wyjdzie, ale będzie bezradnie zbierał czyste strzały, aż zostanie poddany.
Biorę pod uwagę także szybkie zakończenie celnym sierpem.
90:10 dla Haye, jeśli David nie wygra tego przed czasem to będę bardzo zaskoczony.
Dodałem ankietę.
Bellew walczył z - moim zdaniem - prime Stevensonem (choć nie śledzę dokładnie jego kariery). Haye po powrocie nie walczył z nikim (2 ogóry Wawrzykopodobne), nie wiadomo jak z jego kondycją, więc moim zdaniem na te przynajmniej 15% szans Bellew zasługuje.
Gdyby Bellew przetrwał 4-5 rund, to niewątpliwie jego szanse będą gwałtownie rosły. On kilkukrotnie potwierdził bardzo dobrą kondycję, natomiast Haye tylko raz w życiu (w 2006 z Abdoulem) przeboksował 12 rund.
Dla mnie to zestawienie to nieporozumienie. Nie czuję żadnych emocji, a zwycięstwo Haye'a przed czasem jest jeszcze bardziej oczywiste niż w jego starciu z Gjergjajem.
(17-02-2017 12:34 PM)Hugo napisał(a): [ -> ]Gdyby Bellew przetrwał 4-5 rund, to niewątpliwie jego szanse będą gwałtownie rosły. On kilkukrotnie potwierdził bardzo dobrą kondycję, natomiast Haye tylko raz w życiu (w 2006 z Abdoulem) przeboksował 12 rund.
Hę? To chyba masz na myśli innego Haya Ten tutaj przeboksował 12 rund jeszcze z takimi kruszynkami jak Wałujew i Kliczko. Poaz tym Bellew przetrwa 4 - 5 rund tylko w przypadku, jeśli Haye postanowi dodatkowo zarobić u buków i sam obstawi swoje zwycięstwo w szóstej rundzie
@fext
Oczywiście pomyliłem się, zapominając o tych dwóch mistrzowskich 12-rundowych walkach Haye'a. Tym niemniej uważam, że Haye najgroźniejszy jest w początkowych rundach, natomiast Bellew znakomitej kondycji zawdzięcza kilka ważnych zwycięstw ( z Chilembą, Cleverlym i Masternakiem). Z każdą przetrwaną rundą jego szanse będą rosły.
Ja pierdole jak ten czas leci. Dopiero co było kilkanaście tygodni do walki i narzekanie że robią hype a do walki 3 miesiące, a tu dzisiaj patrzę, walka w tym tygodniu.
(17-02-2017 09:42 AM)Hugo napisał(a): [ -> ]Ten pojedynek ma zdecydowanego faworyta, bowiem wszystkie atuty są po stronie Haye'a. Góruje on nad rywalem warunkami fizycznymi (zasięg większy o 10 cm), techniką, szybkością, ma też znacznie mocniejszy cios. Musimy jednak pamiętać o tym, że Bellew to bokser trochę nieobliczalny. Dzięki bojowości i sprytowi pokonał Masternaka i Makabu, bokserów teoretycznie od siebie lepszych. Czy podobnie może być w walce z Haye'em? Trudno to sobie wyobrazić. Haye jest doskonały zwłaszcza w ataku, więc jakakolwiek próba defensywnego powstrzymywania go na dystans wydaje mi się z góry skazana na niepowodzenie. Bellew to nie Władimir Kliczko, jedyny bokser, który w ten sposób skutecznie przed Haye'em się obronił. Większe szanse (choć i tak w sumie niewielkie) stworzy chyba ostry atak, próba zepchnięcia Haye'a do lin i rozstrzygnięcia pojedynku kilkoma celnymi mocnymi trafieniami, czyli ten sam wariant, któremu Bellew zawdzięcza swoje niespodziewane zwycięstwo nad Makabu.
Z tymi osiągnięciami Bellew już bym nie przesadzał. Walkę z Makabu wygrał charakterem i przede wszystkim fartem. Ilunga trochę się podpalił i zaatakował Bellew a ten, będać w poważnych tarapatach, wystrzelił sierpem rozpaczy i trafił. Później już poszło. W ich rewanżu mimo wszystko stawiałbym na Makabu.
Z Masterem to jest tak, że niby taka czołówka i dobry tylko w resume ma Janika i podstarzałego Mormecka, a pozostałe walki pregrywa.
(Swoją drogą, Masternak to taki sam poziom jak Szpilka. Pokonał Minto i podstarzałego Adamka, a jak wychodzi do kogoś mocnego to koniec. To chyba taki nasz patriotyzm się udziela.)
Podsumowując nie daje Bellew większych szans. Jakieś 5%.