Piłka nożna ogólnie

[szalonyAli]

Krótkie podsmunowanie:
Japonia - Kolumbia . Mczecz oglądałem w pracy urywkami. Faworyt był jeden ,ale Japonia jak Kamikadze nie poddawała się . Wiedzieli , że są słabszi , więc od samego początku rudzyli na atak , wyjdzie albo nie . No i udało się karny i gol. Kolumbia jest zespołem lepszym pod względem pojedyńczych umiejętnosci piłkarzy , techniki. było to widać . Japonia grała jednak swoje , wykorzystali przewagę jednego zawodnika i wygrali. Przede wszystkim tworzyli zespół. Kolumbia po porstu psychicznie sb nie radzili. Jednak mają potencjał , atakują i są wkurzeni
Polska- Senegal
Już skomentowałem. Jak się wychodzi petardą to się gra jak petarda a nie rozgrywa piłkę . Do tej taktyki dwóch napastników było zbędnych.Ale pomysł trafiony.
Rosja - Egipt
W zasadzie co tu umówić . Rosja ma niezłych piłakrzy , którzy słuchają się kontrowersyjnego Czerczesowa. U niego nie ma gwiazd, może to i cham , ale są efekty. Początki były bardzo trudne , ale widać , że się opłacało Rosja w końcu gra gra efektowne i nie ma ma marudzenia. Zobaczymy jak będzie z mocniejszymi ekipami. Egipt no cóż w pierwszym meczu grali bez Sallaha , poukładali sb grę, grali na remis i mało brakawało aby go dostali. Tutaj mieli Sallaha , gra ich się zmieniła , ale Sallah to jeden piłkarz i było to widać .

[Gogolius]

Egipt - Rosja
Od razu napiszę, że jestem absolutnie zaskoczony rezultatem i jest to pierwszy wynik na tych mistrzostwach, który przyjąłem ze zdziwieniem. Spodziewałem się, że Egipt nawiąże równą walkę z Rosją, a mając Salaha w składzie wygra to spotkanie, a tutaj mamy pozamiatane. W piętnaście minut Rosjanie rozpykali zespół z Afryki (tradycji stało się zadość i kolejny afrykański samobój na mundialu). Kwintesencją był gol na 3:0, gdzie Dziuba bez kompleksów wparował w pole karne na tle zbyt spokojnego obrońcy.
Brawo Rosjanie, brawo Czerczesow - ich postawa (pozytywnie) mnie zaskakuje. Czapki z głów. Będę trzymał kciuki w 1/8 finału w której praktycznie już się znaleźli. Egipt z kolei ma tylko iluzoryczne szanse na awans (musi wysoko wygrać z Arabią przy jednoczesnym zwycięstwie Arabii z Urugwajem i Rosji z Arabią, wtedy Rosja ma 9 punktów, pozostałe po 3 i liczymy dalsze warunki zwycięstwa) i jest pierwszą drużyną, która żegna się z mistrzostwami (trochę to dziwne, gdy dzieje się to w dniu gdy cztery zespoły dopiero zaczęły swoją przygodę z mistrzostwami, ale taki urok kalendarza).

[kuba33]

No niestety nasi się nie popisali wczoraj...

[Wietnam]

Polska obok Arabii Saudyjskiej jest dla mnie i nie
tylko dla mnie, również zagranicznych ekspertów
najsłabszą drużyną po pierwszej kolejce.

Nie wybielajmy i nie głaszczmy naszych po głowie!!

Posłuchajcie sobie prawdziwej ekspertyzy naszego
meczu bez ogrudy!! Andrzej Iwan, Wojciech Kowalczyk
Grzegorz Szamotulski.

Z Weszło na yt.. Nie ma śiuśiania na piłkarzy jak w tvp.

https://m.youtube.com/watch?v=dM8BKgnye5...=mv-google

---

No i Cristiano panowie już cztery bramki !!!

[Gogolius]

Biedne to Maroko, dwa niezłe mecze (ten drugi nawet lepszy niż pierwszy) i dwa razy 0:1.
ALe wstydzić się nie muszą.

[Wietnam]

Grupa A kompletnie bezpłciowa, nic się w niej nie
działo. Rosja na luźie, Urugwaj bez fajerwerków
Egipt rozczarował. Można o niej zapomnieć lub
jeszcze zobaczyć jak się zaprezentuje Zborna z
Urusami, tak grający Urugwaj, zespół Czerczesowa
może spokojnie pokonać, szczególnie że jest w
gaźie.

[Wietnam]

Jakie zaangażowanie z Hiszpanią pokazuje Iran,
walka do upadłego z takim rywalem! A u nas kurwa
podania do tyłu i na boki przez gwiazdy rezerw
West Bromwich.

[Gogolius]

Wczorajszy dzień to taki typowy (pozytywnie) dzień mundialu. Niby trzy mecze po 1:0, ale w każdym działo się sporo i oglądało się je bez zgrzytania zębów.

Portugalia - Maroko
Maroko oddało więcej celnych strzałów, miało kilka prób na doprowadzenie do remisu (szybka bramka Ronaldo z rożnego), ale ostatecznie poległo 0:1. Jak pisałem wcześniej, bardzo żałuję tej drużyny bo zagrała dwa fajne spotkania i dwa razy poległa 0:1 tracąc szanse na awans. Portugalia raczej bez błysku, widać że grało im się trudniej niż w otwartym meczu z Hiszpanami, ale cel zrealizowany choć do awansu do 1/8 jeszcze trochę zostało. Osobny hejt w stronę Pepe i żenującego przedstawienia w końcówce, gdzie zwijał się z bólu po poklepaniu go po plecach przez Benatię.

Hiszpania - Iran
Trochę zostało, bo Iran jest nieprzewidywalny. Wprawdzie w dwóch meczach nie zaliczyli celnego strzału, ale nie można powiedzieć, że się nie starają. Kiwka z lewej strony zakończona siatką u Pique i minimalnie niecelna główka zostanie w pamięci na długo. Podobnie jak nieuznany gol z powodu spalonego, a także ofiarna obrona na linii bramkowej, gdzie jak powiedział ekspert zapytany czy nie było tam ręki, odparł "tam można było gwizdnąć wszystko". Iran zagrał ofiarnie, bardzo mądrze ustawiony - od razu widać, że Queiroz nie trenuje ich ani rok, ani dwa bo dokładnie to samo robili 4 lata temu (mecz z Argentyną wygrany przez albicelestes w samej końcówce).
Tutaj jednak oprócz defensywy pokazali, że nawet przegrywając potrafią się odgryźć. Ostatecznie przegrali, a sam gol bardzo przypadkowy niemniej wpadło.
Portugalia wcale nie będzie miała łatwo, choć oczywiście pozostaje faworytem.

Arabia Saudyjska - Urugwaj
Dostań 0:5 na mecz otwarcia, zmień pół składu, pokaż się z naprawdę dobrej strony (a w porównaniu z tym meczem otwarcia to wręcz ze strony rewelacyjnej), graj fajnie i... zrób błąd bramkarza, niech piłka spadnie Suarezowi na nogę. Tak można podsumować ten mecz. Arabowie nie mieli raczej jakości by strzelić gola (Muslera tam chyba jedną konkretną interwencję miał), ale mogli spokojnie powalczyć o remis. Tak się jednak nie stało, mecz przegrany i można się pakować, a Urugwaj po dwóch kunktatorskich spotkaniach niczym Hiszpanie w 2010 i Portugalczycy w 2016 idą dalej.

Dziś trzy mecze, dwie przystawki i danie główne.

Dania - Australia - pierwsi szczęśliwie wygrali, drudzy pechowo przegrali więc wynik wydaje się klarowny. Trzymam kciuki za Australię, ale spodziewam się raczej twardego pojedynku w środku pola. Prawdopodobnie Duńczycy zagrają mniej schowani niż z Peru i wygrają, ale niespodzianki wykluczyć nie można.

Francja - Peru - tutaj raczej pozamiatane. Francuzi będą mieli więcej do powiedzenia w środku pola, Peru nie zagęści tak gry jak Australijczycy. Dostaniemy dobry mecz dwóch ofensywnych drużyn (trochę jak Niemcy-Meksyk) zakończony raczej wygraną Francji. Liczę, że tu padnie sporo bramek, a Peru szanse ma raczej tylko w przypadku szybkiego strzelenia gola (coś jak Japonia czy wczoraj Portugalia).

Chorwacja-Argentyna - majsterszyk. Będę oglądał z wypiekami, ale biorąc pod uwagę że bóg futbolu będzie grał przeciwko Messiemu, to raczej pozamiatane. Chorwaci wygrają, a Argentyna będzie walczyła o życie z Nigerią by wyjśc z grupy z 4 punktami. Zakładam, że Chorwaci nie dostaną paraliżu piłkarskiego, jakiego byliśmy świadkami w 1/8 finału Europ 2016 gdzie z Portugalią zagrali trzy klasy słabiej niż w grupie.

[Wietnam]

Co dziennie o 12 masz jakieś okienko ?

[kubala1122331]

Wieczorny meczyk zapowiada się bardzo dobrze. Ja kibicuje Chorwacji, moim zdaniem jako całość mają więcej jakości i pomysłu na grę. No to będzie meczycho. I do tego o dużą stawkę, bo nie oszukujmy się, takie Hiszpania - Portugalia było meczem o pierwsze miejsce, które... nic nie daje (patrząc na grupę A). Dzisiaj popatrzę na komplet, szkoda, że nie jutro, bo ciekawiej będzie. Dania i Francja dziś bez problemów raczej. Dania już to udowadnia.

Czy tylko ja czekam jutro na Serbia - Szwajcaria? To może być wielki mecz, może nie pod względem jakości, ale emocji, taktyki, walki to tutaj będzie multum.