Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)

[Gogolius]

Dziękuję bardzo to wiele zmienia

Podano zarobki za walkę które są astronomiczne. Ruiz 13 milionów. Joshua aż 85 milionów co zjada na śniadanie Canelo i właściwie wszystkich w historii poza Mayweatherem. Kosmos.

[Hugo]

Opłacało się Antkowi (i Edkowi) przegrać. Gdyby to nie był rewanż, takiej kasy by nie było. Teraz opłaca się im wygrać, wiec Antoś wygra. Ku chwale Allaha.

[Gogolius]

Postawiłem w ankiecie na Ruiza przed czasem, ale przyznam że do teraz nie mam pojęcia czego się spodziewać.

Skłaniam się ku temu, że Ruiz ma przewagę psychologiczną, wie co ma robić w ringu, a AJ to wielka niewiadoma.
Joshua równie dobrze może nawiązać do powracających po nokautach Lewisa czy Władimira, a równie dobrze przegrać drugi raz przed czasem. Presja na Ruizie jest większa niż była przed pierwszą walką, ale ciągle to Joshua ma jej na sobie więcej.

Żaden wynik mnie nie zdziwi, najmniej stawiam na ciężkie KO na jednym lub drugim. Albo TKO albo punkty.

[Gogolius]

Obejrzałem faceto face Wach-Whyte.
Pierwsza myśl, jaki ten Whyte jest mały!

A Wach wygląda jak młody dziadek z tą siwa bródką

[RSC-2]

Główni eksperci z tego forum sugerują że walka jest ustawiona.

Wiedzą kto wygra i dlaczego.

W takim razie mam pytanie.

Czy jest sens interesować się boksem zawodowym, analizować walki i umiejętności bokserów, robić rankingi itp?

[fext]

(04-12-2019 07:12 PM)RSC-2 napisał(a):  Główni eksperci z tego forum sugerują że walka jest ustawiona.

Wiedzą kto wygra i dlaczego.

W takim razie mam pytanie.

Czy jest sens interesować się boksem zawodowym, analizować walki i umiejętności bokserów, robić rankingi itp?

Wiesz co? W świetle tego, co wyczynia taki Canelo albo walk, z całkowitej dupy organizowanych w takich miejscach jak Arabia Saudyjska całkiem poważnie zastanawiam się nad tym samym. Zresztą chyba nie tylko ja, sądząc po skokowym wzroście popularności różnych "FAME - napierdalanek", gdzie wprawdzie patałachy biją się z patałachami, ale ostateczny wynik tych zmagań jest naprawdę trudny do przewidzenia. Z kolei gala w Arabii Saudyjskiej mi osobiście kojarzy się z Olimpiadą w 1936, gdzie Fuhrer chciał pokazać wyższość i potęgę białej rasy. Tutaj z kolei grany będzie tryumf Allaha. Kto go wyznaje, ten jest najlepszy, najbogatszy i może sobie pozwolić płacić współwyznawcom 85 milionów baksów. A kto Allaha grzecznie wyznaje, ten może liczyć na hojne bonusy...

[Hugo]

(04-12-2019 07:12 PM)RSC-2 napisał(a):  Główni eksperci z tego forum sugerują że walka jest ustawiona.

Wiedzą kto wygra i dlaczego.

W takim razie mam pytanie.

Czy jest sens interesować się boksem zawodowym, analizować walki i umiejętności bokserów, robić rankingi itp?

Ta walka nie jest ustawiona. Ustawiona to była poprzednia. A właściwie podstawiona. Ruiza chyba nie wtajemniczano, bo i po co. Chłop boksował jak umiał najlepiej i został mistrzem świata. A teraz boksując tak samo, dostanie w trąbę i nakryje się nogami do 3-4 rundy. Wygra lepszy, jak Allah przykazał.

[Gogolius]

Trochę o undercardzie bo jest dość ciekawy.

Pacheco vs Saidi oraz Price - Mohamed to typowe walki młodych prospektów z weteranami, którzy mają odsiać ziarna od plew. Tutaj nie będę zgrywał znawcy bo żadnego nie znam, ale Pacheco i Price na papierze powinni to wygrać.

Majidov vs Little - Little to typowy brytyjski bokser z zaplecza, który konfrontowany jest z przyszłymi gwiazdami lub daje walki na przetarcie, stąd porażki z takimi nazwiskami jak Dubois, Price czy Hrgović. Tym razem przetestować ma Majidova - utalentowanego olimpijczyka (brąz w Londynie na Igrzyskach, przegrał półfinał z Camarelle, złoto w debiucie na MŚ w 2011 i później jeszcze dwukrotnie w tym nokaut w finale w Ałmaty nad Iwanem Dyczko, innym dobrym olimpijczykiem).
Majidov ma już 33 lata więc czasu na zawodostwie za dużo przed nim nie ma, ale coś z kariery powinien wycisnąć. Bardzo dobra walka by sprawdzić czy rokuje jakiekolwiek nadzieje na przyszłość bo na tle Little'a będzie go można fajnie porównać z Dubois czy Hrgovićem.

Typ: Majidov przed czasem, walka na 8 rund więc powinien zdążyć.

Whyte - Wach - rozpisywałem się wcześniej. Wach jedzie tam średnio przygotowany, ostatnio przegrał przed czasem, jego odporność która była jedynym oprócz wzrostu mocnym punktem jest coraz słabsza. Whyte wprawdzie też żyje w niepewności bo ciągle nie rozwiał wszystkich dopingowych wątpliwości z UKAD, ale mimo wszystko jest młody, silny i na fali. Powinien dość szybko dobrać się do sporo wyższego, ale niemrawego Wacha i wygrać przed czasem.

Typ: Whyte przez TKO w rundach 5-7.

Hrgoviś vs Molina - bardzo dobra walka dla Hrgovića, który wg mnie jest najlepszym prospektem wagi ciężkiej w obecnym czasie. Molina to bardzo dobry rywal na ten etap kariery. Hrgović powinien to wygrać przed czasem, gdyż jest sporo szybszy i mocno bije, a Eric wszystkie przegrane walki przegrał przed czasem.

Typ: Hrgović przed czasem w drugiej połowie walki, możliwe że przez poddanie przez narożnik/Molina nie wyjdzie do którejś z rund 7-9.

Povietkin vs Hunter - bardzo ciekawa walka i zestawienie weterana z prospektem. Hunter po niezłej przygodzie w cruiser (porażka z Usykiem ujmy nie przynosi) przeniósł się do ciężkiej, gdzie zapracował w pełni na pojedynek ze znanym nazwiskiem. Wygrane przed czasem nad Bakole i Ustinowem oraz wypunktowanie Kuźmina to fajne skalpy.
Po drugiej stronie Povietkin - mimo wszystko niespełniony zawodnik, który przez zły układ gwiazd (najpierw wieloletni dominatorzy Kliczko, potem era Joshuy i Wildera) nie został mistrzem świata. Bardzo długo numer 3 we wszelkich rankingach HW. Bokser, który po kolei rozwala rywali, własnie za wyjątkiem dwóch szczytowych nazwisk. Jak będzie teraz? Ciężko powiedzieć. Ostatnio Povietkin wypunktował niewygodnego, ale jak zwykle bardzo pasywnego Huighie Fury'ego. Do tego walka ta była tylko 4 miesiące temu wiec Povietkin nie zdążył opaść z formą treningową (co u 40-latka ma znaczenie).
Przyznam, że tej walki jestem równie mało pewny co walki wieczoru: Hunter może okazać się zbyt żwawy i wydolny, ale równie dobrze może otrzymać lekcję boksu od świetnie wyszkolonego Povietkina.

Typ: Hunter na punkty po równej, twardej walce, gdzie straci początkowo sporo rund, ale nadrobi w końcówce, wykorzystując presję i większą wydolność (aczkolwiek trzymam kciuki za Povietkinem).

[Hugo]

Widzę wyniki undercardu podobnie, jak Gogolius. Poza walką Powietkina z Hunterem są bardzo wyraźni faworyci. No, a Hunter chyba Powietkina wypyka na punkty. Ciekawym bokserem wydaje się młody Diego Pacheco. 18 lat, waga super średnia, 193 cm wzrostu, 201 cm zasięgu , dotychczasowy bilans 7(6) - 0.

[Gogolius]

W sumie brzmi jak przyszły cruiser