Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)

[Hugo]

@Kuba
Slugfest w drugiej walce rozstrzygnąłby sprawę. Byłoby pozamiatane, w jedną lub w druga stronę. Natomiast taka niewydarzona walka, jaką widzieliśmy jest doskonałym pretekstem do trzeciego pojedynku. Poza tym w bójce wszystko jest możliwe, więc musiałoby to być wyreżyserowane i przećwiczone na próbach, jak we wrestlingu. Do tego jeszcze boks zawodowy nie doszedł, choć w przyszłości nie wykluczam, że dojdzie.

[fext]

@Hugo
Wyreżyserowanie walki z udziałem obu zawodników byłoby problematyczne, bo brałoby w tym udział za dużo osób. Obaj bokserzy musieliby się spotkać w jakiejś odosobnionej sali, ktoś kto zna się na reżyserce i choreografii musiałby to wyreżyserować, żeby nie wyszło, że udają, ktoś musiałby to kręcić, do tego przed walką trzeba by zrobić parę powtórek, żeby sobie zapamiętali. Mission Impossible, na jakimś etapie ktoś by coś wyczuł. Wystarczyłaby ukryta kamerka, umieszczona na sali przez jakiegoś sprzątacza, który był ciekaw, co też ci dwaj mogą na tej sali wyrabiać, skoro niedługo mają walczyć? Po wykryciu czegoś takiego dyskwalifikacje i procesy na grubą kasę mieliby w banku nie tylko zawodnicy i ich trenerzy, ale i promotorzy

Ale... Technika idzie do przodu. Więc być może za dwadzieścia albo trzydzieści lat doczekamy się jakichś kombinezonów z wirtualną rzeczywistością, w które można będzie wskakiwać i toczyć sparingi "w skórze" Antka Joshuy (albo uprawiać seks z jakąś fajną panienką), więc wszystko jeszcze przed nami. W takim wypadku pięściarze będą się mogli po prostu dogadać samodzielnie i odgrywać teatrzyk w "wirtualu" tak długo, aż wszystko będzie cacy. Kręcił będzie komputer, i to ze wszystkich stron, więc z tydzień intensywnych prób i będą takie slugfesty, że ho ho

[kuba2]

(14-12-2019 05:22 PM)Hugo napisał(a):  @Kuba
Slugfest w drugiej walce rozstrzygnąłby sprawę. Byłoby pozamiatane, w jedną lub w druga stronę. Natomiast taka niewydarzona walka, jaką widzieliśmy jest doskonałym pretekstem do trzeciego pojedynku. Poza tym w bójce wszystko jest możliwe, więc musiałoby to być wyreżyserowane i przećwiczone na próbach, jak we wrestlingu. Do tego jeszcze boks zawodowy nie doszedł, choć w przyszłości nie wykluczam, że dojdzie.

Oj nie sądzę. W NY udawanie bójki wyszło im doskonale więc czemu w Arabii miałoby być inaczej? . Poza tym mam na myśli slugfest który skończyłby się na pkt. Bez zamiatania i odwracania się plecami do.sedziego. Zobacz jaka oni antyreklamę zrobili pięściarstwa w najważniejszej gali roku. Ja bym to.zrobil na miejscu Hearna dużo lepiej.