Ankieta: Czy to aby na pewno dobry pomysł? Ankieta jest zamknięta. |
|||
Znakomity! | 11 | 64.71% | |
Taki sobie | 3 | 17.65% | |
Rankingi ogólnie są do dupy | 2 | 11.76% | |
Pomysł tak, ale wykonawca chu*owy | 1 | 5.88% | |
Razem | 17 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Ranking Maynarda - aktualizacja: 28 marca, dodałem cruiser!
|
27-03-2012, 11:35 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-03-2012 11:39 AM przez Maynard.)
Post: #51
|
|||
|
|||
RE: Ranking Maynarda - aktualizacja: 26 marca
Mały problem techniczny powoduje, że muszę umieścić kategorię półciężką tutaj, ponieważ pierwszy post w tym wątku stał się chyba już za długi
KATEGORIA PÓŁCIĘŻKA - w chwili obecnej, jest to jedna z najgorzej obsadzonych kategorii wagowych w zawodowym boksie. Jest tu kilku doświadczonych bokserów w czołówce, ale zdecydowanie brakuje zaplecza. Co prawda pojawiło się paru uzdolnionych pięściarzy, jak Syllach, czy też Chilemba, ale nie mogą oni doczekać się szansy walki o tytuł mistrzowski. Pasy są zablokowane przez posiadaczy, którzy w ogóle na nie nie zasłużyli (Szumenow, Cleverly, Cloud), jedynie o WBC biła się w ostatnich latach ścisła czołówka tej kategorii, ale we własnym, niezbyt licznym gronie (Hopkins, Pascal, Dawson). 1. Bernard Hopkins Legenda na zawodowych ringach. "The Executioner" w wieku 46 lat był w stanie dać dwie świetne 12-rundowe walki przeciwko Pascalowi, który powinien stracić pas już po pierwszej z nich. Później niestety odniósł kontuzję w pojedynku z Dawsonem, ale już niedługo powtórka. Mimo wszystko, gdyby nie nazwisko, w chwili obecnej Hopkins byłby uważany za dość przeciętnego mistrza, jednak w tej słabo obsadzonej kategorii, ciągle jest liderem. 2. Chad Dawson Pierwszy poważny tytuł wywalczył już w wieku 24 lat, pokonując Tomasza Adamka. Później postawił głównie na walkę z "nazwiskami" pokonując dwukrotnie Glenna Johnsona i Antonio Tarvera. W końcu trafił na pogromcę w osobie Jeana Pascala, któremu udało się wykorzystać ewidentnie słaby dzień Dawsona. W zeszłym roku pokonał Adriana Diaconu w eliminatorze i stanął naprzeciw Hopkinsa w walce o swój dawny pas WBC, ale starcie to, w którym Dawson miał dobry początek, zostało uznane za n/c, kiedy mistrz odniósł kontuzję barku. Rewanż 28 kwietnia. 3. Gabriel Campillo Umieszczenie Hiszpana na tak wysokim miejscu, może wydać się nieco kontrowersyjne, kiedy popatrzymy na jego oficjalny rekord. Jednak tak się składa, że jest on kłamliwy, gdyż w rzeczywistości, to Campillo był dwukrotnie lepszy od Szumenowa i Murata, oraz, ostatnio, w walce mistrzowskiej od Clouda. Obok Carlosa Moliny chyba największy pechowiec w zawodowym boksie. Pytanie, czy otrzyma jeszcze jedną szansę, żeby udowodnić swoją wartość? 4. Jean Pascal Kanadyjczyk pochodzący z Haiti miał swój wielki dzień 14 sierpnia 2010, gdy po dobrej walce pokonał lidera półciężkiej - Dawsona. Jednak, okazało się, że to był raczej jednorazowy "wyskok" Pascala, który następnie okazał się zdecydowanie słabszy od wiekowego Hopkinsa. Obecnie czeka na kolejną szansę, być może eliminator WBC, być może od razu walkę o pas z wygranym w pojedynku Hopkinsa z Dawsonem. 5. Tavoris Cloud Styl walki prosty, niczym budowa cepa, ale często skuteczny, ponieważ wielu spośród rywali Clouda wylądowało na deskach. Lądował tam dwukrotnie także jego ostatni przeciwnik - Campillo, ale zdołał się podnieść i w przekroju całej walki zasłużył na odebranie Amerykaninowi pasa. Kolejny pojedynek prawdopodobnie z Karo Muratem. Powinien być to co najwyżej eliminator do Campillo... 6. Nathan Cleverly Przy słabości półciężkiej, nawet tak przypadkowy mistrz, jak Walijczyk, łapie się na dość wysokim miejscu. Najbardziej wartościowa wygrana, to ta z Muratem przed czasem. Później, rywale byli już zdecydowanie słabsi, a i tak miał z dwoma z nich problemy. Przeciętny Nadjib Mohammedi zaserwował "Clevowi" dawkę męczarni w ringu, a nieco tylko lepszy Bellew został chyba pokrzywdzony przez sędziów, bo zasłużył na remis. Niestety, nie zapowiada się, żeby rywale w najbliższej przyszłości mieli być lepsi, chociaż czeka dobry obowiązkowy pretendent - Rosjanin Suchocki. 7. Isaac Chilemba Pięściarz z Malawi najpierw podbił RPA, a teraz zaczyna robić furorę w Stanach Zjednoczonych. Na liście pokonanych przez niego są takie nazwiska, jak Ngumbu, Własow, czy Meroro, ale największe wrażenie robi ostatnia wygrana - pewne pokonanie cenionego Edisona Mirandy. Do tego remis z innym talentem z południowej Afryki - Tommym Oosthuizenem. Bilans, jak na 24-latka, znakomity. 8. Eduard Gutknecht Urodzony w Kazachstanie Niemiec jest aktualnym mistrzem Europy w półciężkiej. Bardzo aktywny w ostatnim czasie, stopniowo "czyści" scenę na starym kontynencie, wygrywając z takimi zawodnikami, jak Użelkow i McIntosh. Najbliższa walka z niezłym Francuzem Averlantem. Bardzo możliwe, że potem Sauerland załatwi mu "title shot". Gutknecht miał już jedną taką szansę, ale w super średniej lepszy okazał się rodak - Robert Stieglitz. 9. Dmitrij Suchocki Rosjanin słynący z nieustępliwości i nieprzyjemnego uderzenia. W 2009 roku był blisko pokonania ówczesnego mistrza WBO - Braehmera, od tego czasu rozbił przed czasem 4 kolejnych rywali, a wśród nich tego samego Mohammediego, z którym męczył się Cleverly, zdobywając tytuł oficjalnego pretendenta WBO i zyskując nadzieję na upragnioną walkę o tytuł z Walijczykiem, który jednak wyraźnie go unika. 10. Ismaił Syllach Ostatnie miejsce w dziesiątce, zdobywa nieco na zachętę czarnoskóry Ukrainiec, mieszkający w USA, a ostatni walczący głównie w Rosji. Jego najbardziej znana "ofiara" to Kubańczyk Despaigne, pewnie pokonany w marcu zeszłego roku. Niestety, to zwycięstwo sprawiło, że czołówka wyraźnie zaczęła go unikać, pomimo wysokich miejsc w rankingach nie może otrzymać szansy w eliminatorze. Najbliższa walka w USA, 27 kwietnia, przeciwko niepokonanemu Denisowi Graczewowi. |
|||
27-03-2012, 09:09 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-03-2012 09:11 PM przez Mastrangelo.)
Post: #52
|
|||
|
|||
RE: Ranking Maynarda - aktualizacja: 26 marca
Gutknecht i Suchocki są na liście a nie ma Shumenova? Dla mnie Beibut jest całą klasę ponad tą dwójką. JAsne, że Campillo 2 razy był lepszy, ale ta 2-ka ma na koncie równie wyraźne porażki nad jeszcze słabszymi rywalami. Gutknecht mógł nawet przegrać z Uzelkovem bo walka była bardziej wyrównana niż wskazywałyby karty.
Jeśli patrzymy na same umiejętności, nie nazwiska na rekordzie to Syllakh moim zdaniem to jest pierwsza trójka. No, o ile nie potwierdzą się obawy o jego szczękę. Fajny ranking. Mój ranking półciężkiej wygląda tak: 1.Chad Dawson 2.Ismayl Sillakh 3.Gabriel Campillo 4.Bernard Hopkins 5.Jean Pascal 6.Beibut Shumenov 7.Tavoris Cloud 8.Nathan Cleverly 9.Isaac Chilemba 10.Zsolt Erdei (Walczy jeszcze?) |
|||
28-03-2012, 09:59 AM
Post: #53
|
|||
|
|||
RE: Ranking Maynarda - aktualizacja: 26 marca
Wczoraj w Japonii doszło do absolutnie kluczowej w kontekście mojego rankingu walki - Yota Sato odebrał tytuł w super muszej Suriyanowi, rzucając go dwa razy na dechy po drodze. Jednak karty sędziowskie wskazują, że pojedynek musiał być bardzo zacięty (tylko 2 punkty przewagi Sato na 2 kartach, a przecież walczył on u siebie i były nokdauny). Zostawiam ewentualne zmiany w rankingu do momentu, kiedy to wreszcie obejrzę, a nie mogę się doczekać.
@Mastrangelo Zsolta Erdei rozważałem, ale jego nikła aktywność zdecydowała, że w tym momencie zostaje poza. Szumenow podobnie - bardzo rzadko walczy, ostatni rywale, jak na posiadacza tytułu, wyjątkowo marni (nawet Cleverly miał lepszych). Jednak o akurat jest blisko 10. Problem z Syllachem jest taki, że unika go czołówka, dlatego trudno powiedzieć, ile w rzeczywistości jest obecnie warty. Chilemba chociaż tego Mirandę pokonał, a Syllach ostatni rok w zasadzie miał stracony, oczywiście, nie ze swojej winy. Szkoda, że przepadł ten eliminator z Pascalem, ale najwyraźniej Kanadyjczycy się przestraszyli. Może dostanie kolejny, np. z Erdei. |
|||
28-03-2012, 10:36 AM
Post: #54
|
|||
|
|||
RE: Ranking Maynarda - aktualizacja: 26 marca
(28-03-2012 09:59 AM)Maynard napisał(a): Wczoraj w Japonii doszło do absolutnie kluczowej w kontekście mojego rankingu walki - Yota Sato odebrał tytuł w super muszej Suriyanowi, rzucając go dwa razy na dechy po drodze. Jednak karty sędziowskie wskazują, że pojedynek musiał być bardzo zacięty (tylko 2 punkty przewagi Sato na 2 kartach, a przecież walczył on u siebie i były nokdauny). Zostawiam ewentualne zmiany w rankingu do momentu, kiedy to wreszcie obejrzę, a nie mogę się doczekać.NA youtube można już słapać HL, ja też czekałem na tą walkę bo naprawdę w tych niższych dywizjach bez unifikacji rzadko spotyka się dwóch tak dobrych pięściarzy (Niedługo też Shimzu - Singwancha): http://www.youtube.com/watch?v=rGPrDo53y...Q7_3NemTk= http://www.youtube.com/watch?v=QlIAZKKpX...INL91Q2wI= |
|||
28-03-2012, 10:40 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-03-2012 11:52 AM przez Maynard.)
Post: #55
|
|||
|
|||
RE: Ranking Maynarda - aktualizacja: 26 marca
Nom, obejrzałem już 4 pierwsze rundy w dobrej jakości:
http://www.youtube.com/watch?v=x0y4n9OSV50 Nokdauny czyste, ale też specjalnie wrażenia na Suriyanie nie zrobiły. Sato miał bardzo dobry początek, potem pewnie było gorzej, ale do tego jeszcze dojdę. Edit: Kurde, obejrzałem całość, świetna walka, polecam (najlepiej z tego linka którego podałem, koleś wrzucił także 2 kolejne części)! Punktacja jest moim zdaniem OK, Sato nieznacznie wygrał, dzięki tym nokdaunom. Obaj świetnie przygotowani, Sato ma znakomite ciosy proste, wykorzystuje swoje warunki fizyczne (jak większość Japończyków w tych kategoriach, jest bardzo wysoki i szczupły, jak na ten limit wagowy), Suriyan mniejszy, bardziej nabity, walczył bardzo podobnie, jak z Rojasem i Nashiro - kontrując, bijąc lewe sierpy, które ma świetnie opanowane. gdyby mocniej uderzał, pewnie zachwiałby kilka razy Japończykiem. Lubię tę kategorię właśnie za to, że trudno przewidzieć wyniki walk mistrzowskich, tak wyrównana czołówka powoduje, że będą kolejne przetasowania. Niedługo walczy Narvaez z Cabrerą (tu akurat nietrudno trafić wynik, bo wygrana na punkty w Argentynie graniczy z cudem) i przede wszystkim Shimizu z Tepparithem w Japonii. No i 7 kwietnia dwaj Meksykanie o IBF - Sanchez z Rosasem (tutaj zdecydowanie stawiam na Rosasa, więc kolejny pas może zmienić właściciela). Jeśli chodzi o ranking, to Sato przeskakuje na 2 miejsce z 6, Suriyan zostaje tam, gdzie był, w nagrodę za świetną postawę. |
|||
28-03-2012, 12:25 PM
Post: #56
|
|||
|
|||
RE: Ranking Maynarda - aktualizacja: 26 marca
Oj, fakt. Walka świetna, kolejny klasyk w rywalizacji Tajlandii z Japonią. Warto też odnotować świetną postawę sędziego Jacka Reissa który pozwolił bokserom walczyć - świetnie kontrastowało to z tym co wyczyniał Luis Pabon w walce Hucka z Povetkinem.
Co do samej walki, punktowałem remisowo. Rungvisai przegrał tą walkę w pierwszych 3 rundach, kiedy próbował walczyć na dystans z wyższym o 10 cm i potrafiącym to wykorzystać Japończykiem, dodatkowo jeszcze stracił 2 punkty po nokdaunach, które chyba wręcz mu pomogły - w tym momencie zaczął walczyć tak jak powinien od 1-szej rundy, dążyć do wymian w krótkim dysansie. W rewanżu stawiałbym na Taja. Mam tylko nadzieję, że jego kariera nie zostanie teraz zahamowana. Przez to, że uznają tylko 2 pasy, bokserzy z Tajlandii często po porażce mają problemy z dostaniem kolejnej szansy i boks traci naprawdę świetnych bokserów, którzy popadają w zapomnienie walcząc nic nie znaczące walki na lokalnych galach w Tajlandii, jak np. Yodsanan Sor Nanthachaia po świetnej walce z Mosquerą, czy Chatchai Sasakul po nokaucie przeciwko Pacquiao. |
|||
28-03-2012, 12:36 PM
Post: #57
|
|||
|
|||
RE: Ranking Maynarda - aktualizacja: 26 marca
W Japonii też uznają tylko 2 pasy i jakoś mają sporo tych mistrzów. W WBC w tej chwili 5 (Ioka, Sato, Yamanaka, Aoh i Nishioka, który chyba zwakuje pas), a w WBA z pamięci wymienię 4 (Yeagashi, Kameda, Shimizu, Uchiyama), a pewnie jest ich więcej, bo też pasów w tej federacji trochę za dużo.
Suriyan jest na tyle młody i ambitny (widziałeś, jak zareagował, kiedy anonser wykrzykiwał, że nowym mistrzem został Sato?), że na pewno nie odpuści. A skoro jego promotor był w stanie ściągnąć do Tajlandii Rojasa z pasem i Nashiro, a wcześniej załatwić walkę z Pongsaklekiem, to jestem dobrej myśli. Sato ma teraz obowiązkową obronę z Sylvestrem Lopezem (Filipiny), dość niebezpiecznym puncherem, więc może być różnie. Gdyby Lopez to wygrał, pewnie ściągną go do Tajlandii dość szybko. Ja punktowałem tak do 6 rundy i wyszła już mi na tyle duża przewaga Sato, że dalej mi się nie chciało liczyć, ale rzeczywiście Taj wygrał przynajmniej 5 z 7 ostatnich rund. |
|||
28-03-2012, 01:01 PM
Post: #58
|
|||
|
|||
RE: Ranking Maynarda - aktualizacja: 26 marca
Wiem o Japończykach, ale tam jednak jest zdecydowanie więcej pieniędzy na boks. Dużo częściej to Tajowie walczą w Japonii niż na odwrót. O to, że Rungvisai nie odpuści i że wróci się nie obawiam, to naprawdę świetny zawodnik, ale ile czasu straci? Jeśli Sato wygra i nie będzie miał ochotę na rewanż, może być różnie. Sasakul był ogromnie popularny w Tajlandii a po porażce w wieku 28 lat jego kariera praktycznie się skończyła. 2 lata Kratingdaenggym, który podobno jest popularniejszy w Tajlandii niż Wonjongkam, też przegrał po dość wyrównanej walce i tak to się potoczyło, że nic nie słychać o jego kolejnej walce mistrzowskiej. Generalnie też jestem optymistą, ale jednak nie wiadomo.
No i fajnie porozmawiać z kimś innym kto docenia walki karzełków z azji . |
|||
28-03-2012, 01:30 PM
Post: #59
|
|||
|
|||
RE: Ranking Maynarda - aktualizacja: 26 marca
Dobra, ciąg dalszy rankingu, czas na zaległą kategorię junior ciężką.
KATEGORIA JUNIOR CIĘŻKA 1. Yoan Pablo Hernandez Kubańczyk walczący w barwach stajni Sauerlanda wywalczył w lutym wakujący pas The Ring, wygrywając po wyrównanej walce ze Stevem Cunninghamem, który zdołał 2 razy podnieść się z desek i urwać nowemu mistrzowi kilka rund w drugiej części pojedynku. Podobny scenariusz miało ich pierwsze starcie, gdzie jednak doszło do kontrowersyjnego zastopowania walki przez sędziego i liczenia kart punktowych po 6 rundzie. Tam jednak, w przeciwieństwie do rewanżu, wyniki na kartach były podejrzane. Poza Cunninghamem, Hernandez pokonał kilku solidnych pięściarzy, z Hereliusem i Liciną na czele. 2. Marco Huck Pochodzący z Bośni reprezentant Niemiec szykuje się do wielkiego rewanżu z Olą Afolabim, do którego dojdzie 5 maja. W ostatniej walce, po bardzo dobrym występie, został jednak ogłoszony przegranym w konfrontacji z "półmistrzem" kategorii ciężkiej - Powietkinem. Wcześniej, w junior ciężkiej, nieznacznie, ale zasłużenie wygrał z Lebiediewem, oraz zdecydowanie z całą plejadą przeciętnych, lub słabych pretendentów wyczarowanych przez Sauerlanda i WBO. 3. Steve Cunningham W świetle jego ostatnich występów - z Liciną i Hernandezem, niektórym tak wysokie miejsce "Cunna" może wydać się kontrowersyjne. Jednak, uważam, że z Hernandezem, gdyby nie nokdauny, mógłby wygrać oba pojedynki, a wcześniejsze walki, z Włodarczykiem, Huckiem, Braithwaitem, udowodniły, że to jeden z liderów tej kategorii wagowej, i za takiego nadal go uważam. Szkoda tylko, że nie ma mocniejszej szczęki. 4. Denis Lebiediew Były żołnierz Specnazu nie jest może zbyt efektownym pięściarzem, ale jego solidny styl i mocny cios zdały egzamin w walkach ze słabszymi rywalami. Udało mu się także ustrzelić całkiem niezłych oponentów, na czele z Aleksiejewem. Niestety, na Hucka było to już za mało, a po przegranej w Niemczech, Lebiediew zaczął rozmieniać się na drobne i walczy z wypalonymi weteranami. Kolejny rywal, nazwiskiem Cox, to w dodatku kompletny anonim. 5. Krzysztof Włodarczyk "Diablo" może i przegrał oba pojedynki z Cunninghamem, ale udowodnił w nich, że jest tylko niewiele gorszy od ścisłej czołówki swojej kategorii. Zdołał zdobyć pas WBC, ale jego rywale w ostatnich 4 latach, to jednak już nie jest poziom Cunninghama. Jedynie wygrana przez KO z Greenem robi wrażenie. Jednak może być to zaledwie "łabędzi śpiew" mającego problemy pozasportowe Włodarczyka, którego promotor w dodatku nie jest w stanie obecnie zorganizować mu żadnej sensownej walki. 6. Ola Afolabi Czarnoskóry Londyńczyk o wesołym usposobieniu i nieco leniwym trybie życia, wreszcie otrzymał szansę, na którą zdecydowanie zasługiwał od czasu pierwszego pojedynku z Huckiem - rewanż, o którym mówił w niemal każdym wywiadzie. pomogło mu w tym zdobycie pasa WBO interim, po zdemolowaniu Walerego Brudowa, oraz porażka Hucka w wyższej dywizji. 5 maja dowiemy się, kto zrobił większe postępy od czasu pierwszej walki. 7. Lateef Kayode Mieszkający w LA Nigeryjczyk wyczyścił sporą część sceny w junior ciężkiej na kontynencie amerykańskim. 26 maja czeka go najważniejsza walka w karierze, kiedy stanie naprzeciw ciągle niezłego rutyniarza, Antonio Tarvera. Pytanie, czy jego dość prosty styl walki wystarczy na tak doświadczonego rywala? Wygrana może doprowadzić go na szczyt, porażka sprawić, że kibice o nim zapomną. 8. Antonio Tarver Stoczył w junior ciężkiej zaledwie jedną walkę, jednak wynik, a zwłaszcza styl tego niesamowitego zwycięstwa przed czasem z Dannym Greenem, pozwala mu zameldować się w dziesiątce. Starcie z Kayode to konsekwencja tamtego pojedynku i szansa na otrzymanie walki o pas bardziej istotny, niż IBO, który posiada. 9. Aleksander Aleksiejew Aktualny mistrz Europy, w pięknym stylu odprawił z kwitkiem Enada Licinę na gali promotora Serba - Sauerlanda. Wcześniej zaliczył wiele wygranych nad słabszymi rywalami, ale jego bilans zdecydowanie psują porażki przed czasem z Ramirezem i Lebiediewem. Ma szansę uczynić kolejny kro w kierunku odbudowania kariery, gdy 11 maja zmierzy się w obronie pasa EBU ze znanym i popularnym w Niemczech weteranem - Firatem Arslanem. 10. Mateusz Masternak Jeden z największych talentów tej dywizji, od niedawna w barwach stajni Sauerlanda, niedługo już zaliczy swój pierwszy poważniejszy występ przed niemiecką publicznością, gdy naprzeciwko niego stanie najlepszy Meksykanin w junior ciężkiej - Felipe Romero. Jeżeli wygra, może zmierzyć się z Aleksiejewem o EBU na jesień. |
|||
28-03-2012, 04:31 PM
Post: #60
|
|||
|
|||
RE: Ranking Maynarda - aktualizacja: 28 marca, dodałem cruiser!
@Maynard
Zacznę od rankingu półciężkiej, którego nie miałem jeszcze okazji skomentować. Wyszło na to, że myślimy niemal identycznie. Hopkins nadal jest czołowym pięściarzem tej dywizji, który "mistrza" takiego jak Cleverly ograłby bez żadnego problemu. Dawson na drugim miejscu (swoją drogą, ciekawe jak wypadnie w rewanżu z B-Hopem), reszta również "poprawnie" jeżeli mogę tak to ująć. Cleverly tylko trochę za wysoko, ale w sumie może być. A co do Cruiser, to jest dość kontrowersyjnie (Huck oczywiście), ale generalnie w porządku. Przy najbliższej okazji dokładnie rozpiszę, o co mi chodzi. Pięściarz jest prawdziwym mistrzem, gdy wstaje z desek i mówi: "Mogę walczyć dalej!" |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości