Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cotto vs Geale
14-04-2015, 01:51 PM
Post: #11
RE: Cotto vs Heiland
Geale powrócił ostatnio w walce z Fletcherem wygrał i zawalczył bardzo przyzwoicie.Daniel mimo że długo dość walczy w wadze średniej to niema argumentu w pięści i jest słaby fizycznie.Dla Cotto to świetny wybór bo Geale jest w czołówce wagi średniej a jednocześnie będzie pasował Miguelowi i to on jest moim faworytem choć kibicuje Australijczykowi.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-04-2015, 01:52 PM
Post: #12
RE: Cotto vs Heiland
Geale to bardzo solidny bokser, ale jednak bardzo schematyczny i prosty w budowie, i o ile czołówki raczej zawsze będzie się trzymał i pokona wszystkich niewybitnych, to z absolutną światową czołówką i gwiazdami pokroju GGG czy Junito nie ma czego szukać.

Cotto ogólnie dosyć słabo wypada z tą walką. Najpierw się nawet specjalnie nie kryje z niechęcią do walki z GGG, który jest dla niego obowiązkowym rywalem, a teraz jeszcze bierze przeciwnika świeżo zdemolowanego przez Kazacha...

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-04-2015, 02:07 PM
Post: #13
RE: Cotto vs Heiland
Dla mnie walka z Heilandem byłaby dużo ciekawsza. A tak Geale, nic do chłopaka nie mam, sporo osiągnął, jest ambitny, ale mam wrażenie, że w tym pojedynku nie będzie miał argumentów.
Widzę też, że Cotto idzie trochę śladem Khana. Dwa dobory rywali w kategorii średniej najlepsze z możliwych. Najpierw jednonożny Martinez, teraz średni Geale. Małe zagrożenie, a rywale z czołówek rankingów.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-04-2015, 02:24 PM
Post: #14
RE: Cotto vs Heiland
No akurat to że Martinez jest totalnie skończony okazało się dopiero w trakcie walki, więc to się nie liczy jako umyślny dobór słabego rywala. Cotto był przed tą walką nazywany szaleńcem i wielu skazywało go na pożarcie, więc jednak mimo wszystko tu o dobieraniu nie ma mowy. A teraz to cóż... kto rzucałby się na takich zawodników jak GGG czy Quillin, skoro wystarczy przeczekać do maja, potem wygrać jedną walkę dla aktywności i stoczyć walkę z Floydem za kosmiczną kasę.

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-04-2015, 03:28 PM
Post: #15
RE: Cotto vs Heiland
(14-04-2015 02:24 PM)Krzych napisał(a):  No akurat to że Martinez jest totalnie skończony okazało się dopiero w trakcie walki, więc to się nie liczy jako umyślny dobór słabego rywala. Cotto był przed tą walką nazywany szaleńcem i wielu skazywało go na pożarcie, więc jednak mimo wszystko tu o dobieraniu nie ma mowy. A teraz to cóż... kto rzucałby się na takich zawodników jak GGG czy Quillin, skoro wystarczy przeczekać do maja, potem wygrać jedną walkę dla aktywności i stoczyć walkę z Floydem za kosmiczną kasę.



Zgadzam sie z Krzychem. Cotto i tak zrobil na mnie mega wrazenie wybierajac Geale. To jest tak samo ambitny wybor jak Trout czy wlasnie ostatnio Mrtinez. Dodam tylko, ze walka z Floydem jest na dzis raczej malo prawdopodobna, a wszystko przez kontrakt "Junito" z Jayem-Z.

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-04-2015, 03:38 PM
Post: #16
RE: Cotto vs Heiland
Krzych
Pełna zgoda, ale myślę, że obóz Cotto wiedział więcej niż my, kibice. Oczywiście nikt mi tego nie potwierdzi, ale tak mi się wydaje.
Sam do Miguela nic nie mam. Strasznie go lubię i nie chciałbym starcia z GGG Wink Żeby nie było, że się czepiam Big Grin
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-04-2015, 04:08 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-04-2015 04:13 PM przez Krzych.)
Post: #17
RE: Cotto vs Heiland
To znaczy no na pewno nie bez powodu walka z Martinezem się odbyła i to akurat w takim momencie. Cotto nie rzucił się na Martineza w jego najlepszym czasie, ale po słabiutkiej walce z Murrayem i ponad rocznej pauzie spowodowanej kontuzjami. Gdyby Martinez zdemolował Murraya i był w pełni sił to zapewne nikt z obozu Cotto by na pomysł takiego szaleństwa nawet nie wpadł. Tak więc z jednej strony coś w tym jest że wiedzieli że Martinez nie jest u szczytu formy, ale z drugiej strony to nadal był szalony pomysł, a sam Cotto po walce z Troutem nie był uważany za tak wielkiego jak wcześniej i chyba mało kto wróżył mu jeszcze taki rozkwit kariery i deklasację dekady na królu wagi średniej. Tak więc to jest gdzieś mniej więcej pół na pół, swoje wiedzieli, ale to nadal było szaleństwo i mega odważny ruch.

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-04-2015, 11:10 PM
Post: #18
RE: Cotto vs Geale


Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-04-2015, 11:55 AM
Post: #19
RE: Cotto vs Geale
cała konferencja,
https://m.youtube.com/watch?v=Pp4pjVctUr...ogle&hl=pl
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-04-2015, 03:23 PM
Post: #20
RE: Cotto vs Geale
(14-04-2015 03:28 PM)BMH napisał(a):  Dodam tylko, ze walka z Floydem jest na dzis raczej malo prawdopodobna, a wszystko przez kontrakt "Junito" z Jayem-Z.

Do walki Floyda z Pacquiao mogło dojść, więc chyba wszystko jest możliwe. Wszystko kwestią kasy, a lepszej walki na pożegnanie lub też w ogóle lepszej następnej walki pod względem finansowym nie ma niż walka z Cotto o pas w średniej.

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości