Golovkin vs Monroe

[Tar-Ellendil]

Willie Monroe Jr (19-1, 6 KO) będzie kolejnym rywalem aktualnie najlepszego pięściarza wagi średniej na świecie Giennadija Gołowkina (32-0, 29 KO). Pojedynek odbędzie się 16 maja podczas gali w Los Angeles - poinformował obóz niepokonanego "GGG".

O możliwym majowym występie Kazacha media informowały już od kilku dni. Starcie odbędzie równo dwa tygodnie po "walce wszech czasów" Floyda Mayweathera z Mannym Pacquiao.

To drugi tegoroczny pojedynek Gołowkina. W lutym broniący swoich tytułów 32-latek zmiażdżył w ringu pretendenta, Anglika Martina Murraya, dominując w każdej rundzie walki, by ostatecznie w 11. rundzie dokończyć dzieła zniszczenia. Po walce Kazach zapowiedział, że chce utrzymać wysoką aktywność i jeszcze w pierwszym półroczu zaliczyć kolejny występ. Tak też się stanie.

[Gogolius]

Przyznam ze w ogole nie kojarze Monroe, ani z walk ani z jakichkolwiek newsow. Z mlodego wygladu mniemam ze to szeroka czolowka niz chylacy sie ku koncowi weteran

Ktos cos dorzuci wiecej info?

[Matys]

Gorsza wersja Lary, ale za to może nieco większy - bardziej "średni", nawet też ma kubańskie pochodzenie, którym się chwali. Outside-boxer, niezły biegacz, mańkut, dlatego to wg mnie najciekawsze zestawienie z tych realnych w maju. Wygrał turniej Boxcino na FNF, ostatnio bardzo ładnie ograł do jednej bramki Verę. Jego wujek - Willie Monroe w 1976 roku pokonał na punkty samego Marvina Haglera, do którego obecnie nieraz porównuje się właśnie Gołowkina. Pszypadeg?

[Gogolius]

Aaaaa... to ten swiezak co tak zrobil Vere i sie tu nim niezle zachwycaliscie.
Kurde i od razu po czyms takim dostac Golovkina, recepta na zlamanie kariery niezla.

Mam nadzieje ze po wpierdzielu zycia nie zalamie sie jak np Pavlik po Hopkinsie

---

Ach te niezrozumiale przegrane Haglera ktorych nikt nie jest w stanie ogarnac (szczegolnie dwie pierwsze )

Gorsza wersja Lary nie brzmi zle, wszak Lara to idealny dystansowiec. Czyli taki troche N'Jikam bez pajacowania i pchania sie w poldystans.

Wychodzi na to ze po kruszeniu dobrej gardy (Murray), Golovkin pocwiczy swoje legendarne skracanie dystansu. I fajnie, choc to jest moc Gienka: teoretycznie najtrudniejsi rywale czyli dystansowi, wsteczni boxserzy jemu pasuja najlepiej.

No ale rywal spoko jak na mozliwosci. Ja tam nic do mniej znanych nazwisk parowanych z Kazachem nie mam bo on ma tyle walk w roku ze spokojnie 1-2 takie jak ta mu sie naleza.

[kubala1122331]

Dla mnie najciekawsze zestawienie z Gołovkinem w roli głównej od kilku lat. Monroe Jr ma umiejętności , żeby to potrwało dłużej i było ciekawsze niż jednostronna rzeźnia. Wreszcie mogę powiedzieć, że czekam na pojedynek GGG. Super

[Wietnam]

Ale czym on ma zaskoczyć Gienie?
Technicznie Dobry, lepszy niż ostatni rywale GGG pod tym względem, , ale nie ma Ćiosu,, krzywdy mu nie zrobi,, A pressing Kazacha sprawi że i tak będzie się bronił, ,nie pokaże swojej techniki w półdystansie, ,,scenariusz ze Stevensa będzie się realizował.
Liczyłem na to że jakoś jeszcze Martinez wróci i stoczy jeszcze walkę z Genią, podleczyłby trochę kolana, na tą ostatnią walkę i miałby szansę odejść w glorii Chwały, ,

[kubala1122331]

WP
Jak w ogóle można porównywać Stevensa i Monroe Jr? To jak ogień i woda Z GGG jest ten problem, że on nie ma godnego przeciwnika. Wolę takiego Monroe, bo to coś nowego dla Gienka (kiedy ostatni raz walczył z bokserem o takiej charakterystyce?), niż kolejnego, twardego i groźnego "Murraya".

[Wietnam]

@Kuba,Ja nie porównuje Stevensa i Monroe JR, tylko obawiam się że scenariusz walki, może podobny do tego z Genia vs Curtis.
Monroe będzie skazany na powolną destrukacje, jak tylko poczuje siłę ciosu Gienka.,w pierwszej czy drugiej rundzie.
Pod względem technicznym do tego co widziałem z Verą , Monroe to Coperfield a Stevens Polski podwórkowy magik, karćiany.

[Tar-Ellendil]

Lara zgłaszał chęć na walkę z GGG więc team Kazacha nie wybrał najlepszej opcji.

[Joker]

Z tego co pamiętam to było rok temu.