Rekowski vs McCall II (Legionowo 26.04.2014)
|
03-04-2014, 08:21 PM
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: Rekowski vs McCall II (Legionowo 26.04.2014)
Fonfara niecałe 67 kg w debiucie
Na gali zobaczymy również wracającego na ring po kilku latach Romana Bugaja, który zmierzy się z Patrykiem Kowollem. Rywalem Sosnowskiego może być Damian "Turbo" Trzciński. Jeżeli zostałby zakontraktowany, to wydaje się być dobrym przeciwnikiem na rozgrzewkę dla Dragona (biorąc pod uwagę jego perypetie ringowe). W walce Binkowski vs Cieślak zmieniono umowny limit. Początkowo wynosił 92kg, teraz został podniesiony o 3kg. Najprawdopodobniej Binkowski nie może zejść niżej z wagą, a i tak pewnie wyjdzie do ringu wysuszony i osłabiony. Walka bezsensowna. Już lepiej gdyby Binkowskiego zestawili z Sosnowskim, lub Bugajem. Ale ogólnie szykuje się całkiem ok gala. |
|||
05-04-2014, 03:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-04-2014 03:52 PM przez Krzych.)
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Rekowski vs McCall II (Legionowo 26.04.2014)
Bińkowski na dzień dzisiejszy to nie jest nawet dno, on jak to mówią "puka dno od spodu". To kim czy też czym będzie odwodniony i osłabiony Bińkowski?
|
|||
05-04-2014, 09:29 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-04-2014 09:50 PM przez redd.)
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Rekowski vs McCall II (Legionowo 26.04.2014)
@Krzych
Będzie reklamą, reklamą dla Cieślaka "To ten, który pobił Binkowskiego od gadania głupot". Głażewski dalej kontynuuje swoje żenujące wywody: Cytat:Maciek może i ma dobry bilans 15-1, ale nie boksował z żadnym wybitnym bokserem, męczył się ze średnimi. Mam porównanie, bo walczyliśmy z niektórymi tymi samymi zawodnikami. Ja wygrywałem z nimi najczęściej do jednej bramki, a on gdzieś się tam wywracał. Nie podoba mi się, że wyzwał do walki m.in. Maćka Sulęckiego, Andrzeja Sołdrę czy Norberta Dąbrowskiego, czyli czołówkę krajową, solidnych bokserów, chociaż wcześniej sam nic nie wygrał. Będę musiał mu pokazać miejsce w szeregu, w dniu 26 kwietnia zostanie zweryfikowany. A czy dalej będzie prowokował, to nie wiem, nie obchodzi mnie to. 1. Głażewski nie boksował z żadnym wybitnym bokserem, męczył się ze średnimi ;> 2. Powiedział gość, któremu solidny średniak z niższej kategorii wagowej Mouhammadi zrobił z facjaty befsztyk: Tak ten gość mnie irytuje, że bardziej się nie da. Chciałbym, aby Miszkin utarł mu nosa, chociaż szanse na to są nie wielkie. |
|||
06-04-2014, 09:02 PM
Post: #14
|
|||
|
|||
RE: Rekowski vs McCall II (Legionowo 26.04.2014)
Naprawdę nie mam pojęcie po co kolejna walka między Rekowskim a McCallem. Pierwsze starcie nie było ani emocjonujące ani jakoś specjalnie wyrównane. McCall wygrał to na luzie i tyle. Dużo ciekawsza byłaby walka ze Szpilką. Może nawet bym wykupił ?
Jackiewicz vs Szeremeta. Starcie pokoleń jakby nie patrzeć. Stawiam jednak na doświadczenie Jackiewicza, ktory dodatkowo góruje nad Szeremetą obroną oraz siłą fizyczną. Niestety, ale Kamil to nie jest zawodnik, który odniesie sukces w zawodowstwie, jego styl i predyspozycje bardziej premiują boks w kaskach i na krótkim dystansie. |
|||
07-04-2014, 05:53 AM
Post: #15
|
|||
|
|||
RE: Rekowski vs McCall II (Legionowo 26.04.2014)
Głażewski to zwykły pajac. Rozumiem, że Miszkiń jest nikim w boksie ale takie teksty o swoich przeciwnikach to może walić Floyd albo Kliczko a nie jakiś Głażewski, który się chyba jeszcze nie obudził po nokaucie z Mohoumadim. Miszkiń męczył się ze średniakami... Przecież Głażewski wszystkie walki toczy wyrównane i każdą potyczkę kończy z rozbitą twarzą i rozcięciem.
|
|||
11-04-2014, 08:37 AM
Post: #16
|
|||
|
|||
RE: Rekowski vs McCall II (Legionowo 26.04.2014)
Jest rywal dla Sosnowskiego:
Cytat:Włodzimierz Letr (1-2, 1 KO) będzie rywalem Alberta Sosnowskiego (47-6-2, 28 KO) podczas zaplanowanej na 26 kwietnia gali w Legionowie, poinformował na Twitterze dziennikarz Polsatu Mateusz Borek. Letr to bum, ale nie było co oczekiwać lepszego rywala dla porozbijanego i zardzewiałego Dragona przed walką z Wawrzykiem. Albert wygra przed czasem, możliwe że całkiem szybko. Paweł "P4P" Głażewski dalej kontynuuje promocję walki w żenującym stylu. Mówi coś o biciu Miszkina podczas konferencji, oraz o tym że jego rywala zniosą z ringu. Wybitny bokser, puncher, bad boy... Jeszcze brakuje, aby nagrywał kawałki w których pali dolary i dissuje po Miszkinie. |
|||
11-04-2014, 01:18 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-04-2014 01:19 PM przez Krzych.)
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: Rekowski vs McCall II (Legionowo 26.04.2014)
Jaki poziom boksu taki poziom medialnych zagrywek, niestety ale nie możemy liczyć na nic więcej. Tak samo jak dwóch pijaków pod sklepem nie powie nic na poziomie zanim zaczną się bić, tak samo tutaj.
|
|||
12-04-2014, 10:27 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-04-2014 10:30 AM przez neQ.)
Post: #18
|
|||
|
|||
RE: Rekowski vs McCall II (Legionowo 26.04.2014)
Undecard dobry, ale wcale nie jest to rewelacja. Można zrobić to jeszcze lepiej. Ze sportowego punktu widzenia starcia Jackiewicza z Szeremetą, Żeromińskiego z Kwiatkowskim czy Głażewskiego z Miszkinem nie są złe, są wręcz niezłe, natomiast zerkając na możliwe widowisko to już gorzej.
Jackiewicz-Szeremeta? Prognoza - Bardzo nudna, mozolnie prowadzona walka. Bardziej widowiskowa od tych wyżej wymienionych potyczek może być walka Sosnowskiego z Letrem, jeśli ten drugi wreszcie zejdzie z kilogramami do przynajmniej 95 kg i się przygotuje. To był naprawdę dobry pięściarz u nas na amatorstwie i aż żal patrzeć jak ten chłopak się stoczył, i że Snarski mu na to pozwala. Letr jeszcze nie tak dawno bił się o medale MP z m.in. Michałem Cieślakiem (do 91 kg), jest trzykrotnym mistrzem kraju, a Darek Snarski pozwala mu, by wychodził do ringu z tak potężną nadwagą. To jest koszmar. Lubię Darka, ale to jest dla Letra samobójstwo. W Białymstoku w listopadzie bodajże dostał dwa razy na wątrobę od faceta z Białorusi i w ostatecznym rozrachunku przegrał. Edit: Jestem pewien, że Letr ważący dosłownie kilka kg powyżej limitu CW, solidnie przygotowany i z głową, wciągnąłby nosem Sosnowskiego. |
|||
12-04-2014, 03:29 PM
Post: #19
|
|||
|
|||
RE: Rekowski vs McCall II (Legionowo 26.04.2014)
Osiągnięcia w boksie amatorskim w obrębie naszego kraju nic nie znaczą bo nasz boks amatorski to jest po prostu dno. Co z tego, że ktoś był mistrzem Polski skoro nikt z naszego kraju się nawet nie zakwalifikował na olimpiadę. Był mistrzem i brawo, Polska mistrzem Polski, ale na tle międzynarodowym to nadal jest stuletnie zacofanie pod każdym względem. Tym się na prawdę nie ma co sugerować. Wystarczy tylko spojrzeć na innych podobno świetnych polskich amatorów, którzy przeszli na zawodowstwo i walkę z każdym bumem kończą rozbici i porozcinani wygrywając o włos z zawodnikami, o których nie słyszał nikt po za nimi samymi.
|
|||
12-04-2014, 03:44 PM
Post: #20
|
|||
|
|||
RE: Rekowski vs McCall II (Legionowo 26.04.2014)
Nie ma co sugerować się sukcesami Letra na polskich ringach amatorskich, bo tak jak @Krzych napisał to poziom delikatnie pisząc niezbyt wysoki. Dzisiaj facet jest spasiony, przegrywa z bumem z Białorusi i w 12 sekund z Kabayelem, którego do szkoły wziął journeyman Olokun. Gdyby facet był naprawdę utalentowany, to nawet w takiej formie nie odwalałby kompromitujących szopek.
A co do Snarskiego, to robi swoją robotę. Nie każda grupa promotorska hoduje zawodników z wielkimi perspektywami, czasem po prostu dostarcza journeymanów na gale. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości