Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
|
12-12-2019, 04:42 PM
Post: #91
|
|||
|
|||
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
(12-12-2019 01:12 PM)Hugo napisał(a): Nierób na tronie jest lepszy od skorumpowanego szkodnika na fotelu prezydenta lub premiera. Od skorumpowanego szkodnika na pewno jest lepszy. Oczywiście pod warunkiem ,że ten na tronie jest w porządku. A to raczej jest niemożliwe. Dlatego jeżeli już porównujesz to porównuj szkodnika na tronie ze szkodnikiem prezydentem. Nie wiem dlaczego założyłeś ,że ten na tronie jest ok ,a prezydent jest szkodnikiem. Przecież częściej zdarza się szkodnik na tronie niż szkodnik prezydent. [Aby było jasne to pisząc o tym na tronie miałem na myśli władcę dziedzicznego a nie elekcyjnego, bo to dla mnie zasadnicza różnica] |
|||
12-12-2019, 05:32 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-12-2019 05:33 PM przez Hugo.)
Post: #92
|
|||
|
|||
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
Władca dziedziczny (realny, nie figurant jak w obecnych monarchiach) jest najlepszy dla rządzonych, bo odziedziczył majątek po przodkach i już nie musi kraść. Poza tym chce przekazać kraj następcy (synowi lub córce) w dobrym stanie, więc o niego dba. Elekcyjny król już jest gorszy, a najgorszy jest demokratycznie wybrany na 4-5 lat przywódca, który w tym czasie musi nakraść dla siebie, dla rodziny i wszystkich kumpli. Dlatego Europa stoi w miejscu lub się cofa w rozwoju, podczas gdy kraje rządzone przez dyktatorów (Chiny, Kazachstan, Białoruś) bardzo ładnie się rozwijają, o ile nie realizują jakiejś utopijnej idei typu komunizm.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
12-12-2019, 05:55 PM
Post: #93
|
|||
|
|||
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
Hugo
Monarchia ma swoje zalety. Ale monarchia ma też wady. Podobnie jest z demokracją konstytucyjną. Najgorsza jednak jest monarchia parlamentarna. No bo niby król a goowno ma do gadania. Ale żyje na koszt podatnika. Czyli pasożyt. A prezydent albo premier? Szkoda gadać. Jeszcze gorzej. To nie jest temat do dyskusji. Bo w tym temacie każdy ma rację. |
|||
12-12-2019, 10:41 PM
Post: #94
|
|||
|
|||
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
@RSC
Tu nie chodzi o to, czy Buffer coś wniósł, czy nie. W tym konkretnym wypadku król, całkowicie dziedziczny i całkowicie absolutystyczny zażyczył sobie, żeby zapowiadał Buffer, bo bycie królem wcale nie znaczy, że ktoś automatycznie nie jest małostkowym snobem (a król pewnie wiedział, że wśród bokserskich anonserów za "najsławniejszego" uchodzi Buffer), więc się do niego zwrócił. Buffer powiedział, za ile chce mu się fatygować na kretyńską pustynię, gdzie jest gorąco, nie ma na co patrzeć a baby wyglądają jak ninja ubrani w stroje szyte dla zapaśników sumo i te pieniądze dostał. To, czy coś do gali wniósł, czy nie, jest kwestią bez znaczenia, bo w tym wypadku była to po prostu fanaberia bogatego króla. Podobnie, jak cała ta gala, która zresztą wyglądała tak, jakby urządzał ją Janusz, który pięć lat temu dorobił się fortuny na sprzedaży kurczaków do Niemiec. Różnica była tylko taka, że Janusz sprowadziłby sobie panienki z cyckami na wierzchu do noszenia numerków z rundami a król nie mógł, choć pewnie na cycki z chęcią by się pogapił. Tymczasem pod względem sportowym całe to wydarzenie stało tylko nieco wyżej od gali, którą zrobił Najman, gdzie przecież też początkowo miał walczyć i Wach, i Molina. Tyle. |
|||
13-12-2019, 09:11 AM
Post: #95
|
|||
|
|||
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
Hugo, czy mógłbyś mi coś wytłumaczyć? Twierdzisz że pierwsza walka była ustawiona gdyz w 100 letniej historii boku nie było takiego grubasa na tronie HW jak Ruiz. Druga walka była nieustawiona a wszystko zmierza ku temu żeby była trylogia..
Dlaczego druga, nieustawiona walka była 100 razy nudniejsza niż pierwsza? nie lepiej było poudawać troche? jak w NY.. zrobić ze dwie przewracanki Ruiza, jedną Joshuy, wynik mógłby być ten sam ale jaki hype na trzecia walkę. W ogóle nie rozumiem dlaczego nie ma wiecej takich fajnychustawianek jak w pierwszej walce, albo wiecej walk typu Frazier - Ali. Nie potrafią sie dogadać? A tak mega antyreklama boksu, blamaż dla Ruiza który mógł przecież nabić niesamowicie konunkturę mając rzesze kibiców za sobą.. gdzie tu sens, gdzie tu logika? Fajnie że wyczaiłeś że nas zrobili w balona ale nie sądzisz że oszukują w sposób arcyirracjonalny? |
|||
13-12-2019, 10:34 AM
Post: #96
|
|||
|
|||
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
fext
Myślisz ,że król AS maczał w tym palce? Ja myślę że nie , ale może się mylę. |
|||
13-12-2019, 11:29 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-12-2019 11:37 AM przez Hugo.)
Post: #97
|
|||
|
|||
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
@kuba
Mam jedynie przypuszczenia, które zmieniają się czasie. Inne były przed walką (o nich piszesz), inne są teraz. Pierwsza walka wydała mi się podejrzana dlatego, że Joshua boksował w sposób żenująco taktycznie głupi i do tego bardzo dziwnie zachowywał się przed walką, w jej trakcie (poddanie przez odwrócenie się tyłem do sędziego) a zwłaszcza po walce (radość, jak z wygranej). Nie podejrzewałem jednak ustawki obustronnie uzgodnionej, a jedynie podstawkę ze strony Joshuy/Hearna, żeby zarobić dużo na rewanżu, co w pełni się udało (85 milionów USD). Druga walka też była bardzo dziwna i do tego na bardzo słabym poziomie. Joshua bardzo asekuracyjny, a Ruiz nie dość, że strasznie zapasiony, to jeszcze boksujący bez ambicji, którą w pierwszej walce było widać. Czy tak postępuje kandydat na bohatera narodowego Meksyku z perspektywami zarobków lepszych od Canelo? To jest kompletnie irracjonalne postępowanie i dlatego doszukuję się drugiego dna. Np. uzgodnionej tym razem obustronnie ustawki (celowa nadwaga jako alibi Ruiza) w celu zorganizowania walki trzeciej, płatnej jeszcze lepiej. Tłumaczenie tego prymitywizmem i obżarstwem Ruiza zupełnie mnie nie przekonuje. Wszyscy są dosyć zgodni, że zawodowy boks to sport brudny, w którym roi się od machlojek i przekrętów. Z drugiej strony każde podejrzenie w stronę konkretnej walki nagminnie określane jest jako teoria spiskowa i ja się z takim zarzutem często stykam. Jak za rękę nikogo nie złapano, to znaczy że przekrętu nie było. Tymczasem one są, ale zakamuflowane bardziej, niż się to przeciętnemu widzowi wydaje. Często szwindel dostrzega się dopiero w dłuższej perspektywie, niż jedna walka. Np. pojedynki Canelo vs GGG. W pierwszej walce Gołowkin polował na nokaut, sądząc że na punkty nie wygra. Tymczasem punktowano uczciwie remis. No więc w drugiej Gołowkin boksował technicznie, nie szukał nokautu, wygrał wyraźnie i został okrutnie zwałowany. Cel został osiągnięty i jeszcze przy tym podwójnie zarobiono. Na dziś o walkach Joshuy z Ruizem nie mogę powiedzieć niczego pewnego, poza tym, że wyglądały mocno podejrzanie, a organizował je arcykrętacz Eddie Hearn. Trzeba popatrzyć, co będzie dalej. Jak będzie boksował jeden, a jak będzie boksował drugi. Ich trzecia walka będzie mocną poszlaką za tym, że pierwsze dwie były zmanipulowane. PS. Gdyby wygrał Ruiz, nie byłoby wątpliwości, że jest lepszy i kolejna walka byłaby bez sensu. Gdyby wygrał Joshua przez nokaut, rewanż byłby pełny i też brak powodów do trzeciego pojedynku. Tymczasem taka nudna walka zakończona niepełnym rewanżem jest dobrą podstawą do trylogii. http://www.the-best-boxers.com |
|||
13-12-2019, 11:59 AM
Post: #98
|
|||
|
|||
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
Nie przesadzaj z tym zwałowaniem Gołowkina.
|
|||
13-12-2019, 12:20 PM
Post: #99
|
|||
|
|||
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
(13-12-2019 11:59 AM)RSC-2 napisał(a): Nie przesadzaj z tym zwałowaniem Gołowkina. http://www.bokser.org/content/2018/09/16.../index.jsp Jak policzysz, to 22 widziało wygraną Gołowkina, 11 remis i 2 wygraną Canelo. Wiec raczej nie przesadzam. http://www.the-best-boxers.com |
|||
13-12-2019, 12:32 PM
Post: #100
|
|||
|
|||
RE: Ruiz vs Joshua II (7.12.2019)
Tych dwudziestu dwóch którzy widzieli wygraną Gołowkina to dla mnie żadne autorytety.
Wywodzą się z boksu a więc z dyscypliny skorumpowanej, nieuczciwej gdzie rządzi pieniądz, interes itp. Celowo wskazują innego zwycięzcę niż jest naprawdę , aby podsycić atmosferę i aby interes kwitł dla ich dobra. Ja nie podpieram się opiniami "autorytetów" Walkę widziałem , potrafią ją ocenić i wiem ,że przesadzasz. Moje ocena też może być nieobiektywna ,ale pisanie o "okrutnym zwałowaniu" to przesada. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 12 gości