Punktowi minimalnie na korzyść Kazacha, wg mnie słusznie. W pierwszych sześciu rundach zbudował te 2-3 punkty przewagi, drugą połowę Jacobs wygrał dwoma, więc takie 114:113 tudzież 115:114 jak najbardziej ok.
Mam nadzieje, że Kazach wykorzysta okazję do wyciągnięcia wniosków i zauważy, że dopóki działał lewy prosty to szło to lepiej.
Brawo dla Jacobsa.
Wałek jak chuj, Jacobs easy win.
Z punktowymi się dzisiaj nie dogadam. Świetna walka ze strony Jacobsa, kapitalny boks w jego wykonaniu, punktował w niektórych rundach GGG jak dzieciaka.
Fajna ta gala. Świetny co-main event, zakończony złym werdyktem i zupełnie niespodziewany przebieg walki wieczoru. Super!
Mało przekonująca wygrana GGG. Nie był dzisiaj sobą. Walczył jak slugger z boxerem, a przecież potrafi inaczej. Chyba zlekceważenie przeciwnika i nienajlepsze przygotowanie plus zła taktyka.
Prawidłowa decyzja sędziów, Jacobs mimo że walczył bardzo dobrze to jednak przegrał, minimalnie ale przegrał. Myślę że Amerykanin zasłużył by dostać rewanż od GGG.
Warunki też pomogły dzisiaj Jacobsowi. No i dobrze schodził z lini ciosu GGG. Powtórzę GGG nie był dziś słabszy, Forme życia
zrobił Jacobs, Miracle Man oj tak.
Rewanż bym obejrzał.
U mnie GGG mocno spada w P4P. Myślę, że Pakman, Ward, Mikey Garcia, Crawford, Kowaliow i Gonzalez będą przed nim.
Piszę to na gorąco, ale w moim rankingu będę liczył dzisiaj porażkę GGG w kiepskim stylu i wygraną Gonzaleza po znakomitym widowisku. Chociaż muszę się z tym przespać.
Dla mnie rundy wydawały sie klarowne, jedynie z oceną 7 był lekki problem którą i tak naciągnąłem Golovkinowi. Wałek jesli chodzi o samą punktacje, choć z perspektywy całej walki lepszy rzeczywiście był GGG który sprawił niezłe lanie Jacobsowi w 4 i 5 rundach.
GGG-DJ
1. 10-9
2. 9-10
3. 9-10
4. 10-8
5. 10-9
6. 9-10
7. 10-9
8. 9-10
9. 10-9
10. 9-10
11. 9-10
12. 9-10
Mam identyczną kartę jak @Terminator, z tym, że jeszcze pierwszą rundę zapisałem Jacobsowi.
Dobre boksy dzisiaj, dużo emocji, warto było zarwać nockę, mimo to, że dzisiaj będę umierał.