Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
Co tam sie dzieje?
Vlasov kapitalnie sobie radzi.
Kapitalnie walczy Własow. Napisałbym, że chyba nie ma prawa tego przegrać, ale ta druga runda skrócona o 15 sekund, kiedy Czakijew był zamroczony, zaniepokoiła mnie.
Czachkijew porozcinany, zmęczony, prawie w każdej rundzie zraniony... To nie powinno potrwać dłużej niż 2-3 rundy.
Co tam sie dzieje?
Szalona 6 runda
Co ten Własow... Ale runda.
Wow, ale genialna rundka. Własow na deskach złapany ciosem na tułów, potem odwet Maksima i Rachim na deskach. Mocny kandydat do rundy roku.
No i Czakijew znokautowany, świetna walka i mega zasłużone zwycięstwo kapitalnego Własowa. Brawo!
Koniec Czachkijewa. Do słabej kondycji doszła szklanka, a przy tym o technice zupełnie zapomniał. Własow niby bokser klasowy, ale też czegoś mu brakuje. Chyba boksuje w zbyt monotonnym tempie, jak Masternak. Walka emocjonująca.
No i po walce. Mimo fatalnej dyspozycji Chakhieva świetny pojedynek, który dał wiele Vlasovowi. Chłop może teraz dostać jeszcze lepsze nazwiska i może kiedyś dostanie szansę na zdobycie pasa. Chakhiev gdyby nie był już tak zmęczony to mógłby próbować skończyć starcie w 6 rundzie.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15