17-12-2016, 07:19 PM
17-12-2016, 07:20 PM
Nie no, Duhapaus wytrzymał 11 rund z Wilderem, musi mieć szczękę
17-12-2016, 07:21 PM
Kovalev nawet nie ogląda tylko patrzy w telefon
17-12-2016, 07:24 PM
I po co to było Francuzowi? Granitową szczękę szlag trafił.
17-12-2016, 07:24 PM
Co Francuz odjebał? Przecież było wiadomo co będzie po lewym sierpie - lewy sierp
17-12-2016, 07:28 PM
Mam nadzieję, że dobrze mu zapłacili bo ten nokaut wyglądał naprawdę źle.
I właśnie tak to wyglądało. Ciężki nokaut.
(17-12-2016 01:10 PM)fext napisał(a): [ -> ]Ciekawe, że w ogóle wyszedł, bo samobójczo to wygląda.
I właśnie tak to wyglądało. Ciężki nokaut.
17-12-2016, 07:31 PM
(17-12-2016 07:24 PM)Krzych napisał(a): [ -> ]Co Francuz odjebał? Przecież było wiadomo co będzie po lewym sierpie - lewy sierpPrzecież już ledwo zipał, kondycja mu siadła. Przecież mógł schodzić na boki albo iść do przodu, przykleić się. Cokolwiek. A on się cofał, nawet łap nie był w stanie podnieść, barkiem się zasłonić. Nic. Żenująca ta walka, serio. Nakoksowany byczek wychodzi do kolesia bez obozu i kondycji i nokautuje go w "doliczonym czasie", bo jak to zwykle a rosyjskich galach bywa, runda powinna się już skończyć, ale że gospodarz akurat był w ataku, to przedłużyli. Ble.
17-12-2016, 07:32 PM
Jedna sprawa się wyjaśniła. Duhaupas wystepował jak reprezentant Monako i zagrali mu hymn tego państwa.
17-12-2016, 07:43 PM
Cyrk i kompletna żenada, Nakoksowany gość znokautował gościa na telefon, trzeba iść przygotować się na
fajną galę Hopkinsa.....
fajną galę Hopkinsa.....
17-12-2016, 07:50 PM
Pewnie zakontraktowanie tej walki wyglądało tak:
Dzwoni telefon.
Duhaupas: Słucham
Riabiński: Cześć Johann. Musisz walczyć dzisiaj z Powietkinem w Jekatierynburgu.
D: Mowy nie ma. Nie jestem przygotowany, a do tego wczoraj pochlałem i mam kaca.
R: Musisz. Płacę 2 miliony euro.
D: Co mi z tych milionów? U nas we Francji takie wysokie podatki, że z 80% mi zabiorą.
R. Pomyślałem o tym. Od dzisiaj jesteś obywatelem Monako i gówno ci mogą Francuzi zabrać. Już wysłałem po ciebie samolot. Bądź gotów za 3 godziny.
D: Ale nawet nie mam butów.
R: No przecież boso nie chodzisz. Weź jakiekolwiek trampki i będzie dobrze.
Dzwoni telefon.
Duhaupas: Słucham
Riabiński: Cześć Johann. Musisz walczyć dzisiaj z Powietkinem w Jekatierynburgu.
D: Mowy nie ma. Nie jestem przygotowany, a do tego wczoraj pochlałem i mam kaca.
R: Musisz. Płacę 2 miliony euro.
D: Co mi z tych milionów? U nas we Francji takie wysokie podatki, że z 80% mi zabiorą.
R. Pomyślałem o tym. Od dzisiaj jesteś obywatelem Monako i gówno ci mogą Francuzi zabrać. Już wysłałem po ciebie samolot. Bądź gotów za 3 godziny.
D: Ale nawet nie mam butów.
R: No przecież boso nie chodzisz. Weź jakiekolwiek trampki i będzie dobrze.