Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Bellew vs Makabu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Wooooow. Niesamowite!! Ale Bellew kot!
Ej no...umarłem...
co to w ogóle ma być xD
jaki sport jest piękny Big Grin

Nie no, graty dla Bellew, w sumie Makabu mógł przyklęknąć po tym pierwszym groźnym ciosie...
ja nie mogę...Tony przez KO.


..

kosmos...
Ale jajca. Makabu zaczął pływać od byle czego i jeszcze w ogóle nie reagował na szturm Bellew, nie klinczował, czekał na ścięcie. Nie to że się podłożył, ale kurde, fatalnie to wyglądalo.
Kapitalne zachowanie Bellew.
Coś niesamowitego jak padł Ilunga...
Chyba Makabu nie docenił siły rywala. Poszedł na wymianę będąc zranionym i zapłacił za to cenę. Jednak wielkie brawa należą się Bellew, który nie stracił koncentracji po KD, umiejętnie wciągnął Makabu w pułapkę i wykończył go jak stary rutyniarz. Przehypowaliśmy Kongijczyka i nie doceniliśmy Brytyjczyka.
Może po tej pierwszej rundzie zlekceważył Anglika? Coś podobnego, jak Kudriaszow vs Durodola.
Po co w ogóle stał przy tych linach i dawał się obijać? To najlepszy sposób na wyłapanie czegoś takiego jak ten lewy, Macklin podobnie padł z Heilandem. Strasznie mnie Makabu zawiódł, został skasowany jak amator.
No i co teraz z Hayem na Wembley? Smile
Teraz trzeba inaczej spojrzeć na walkę Mastera który dał Bellew wyrównany bój
Myślę, że ekipa Bellew odkryła słaba stronę Makabu w postaci nie najlepszej odporności na ciosy, która dotąd ujawniła się tylko raz, w jego pierwszej zawodowej walce. Bellew spróbował ostrego ataku w 1 rundzie, dostał w mordę, ale w 2 rundzie konsekwentnie ponowił próbę, tym razem skutecznie. U Makabu zastanawiające są te jego słabe starty. Kwestia psychiki, jak u naszego Diablo?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Przekierowanie