Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Joshua-Miller /1 czerwiec
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Mam nadzieję że Andy pokaże kilka myczków
Let's go !
Co tam się wydarzyło Big Grin
Szooooooooooook

kurczę szkoda chyba AJ doszedł do siebie
Dziwne zachowanie Ruiza. Jest o krok od szokującego zwycięstwa i nie zadał ani ejdnego ciosu w 4 rundzie.
Też mnie do dziwi. W piątej wyłapał czyściocha

Oj nie pewny w tej 6 rundzie pod koniec był AJ
opuszczone ręce

OMG !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! New

Nowy mistrz !!
Co to się dzieje... Haha. Ewidentnie z Joshuą było nie tak, zero obrony, reakcji, jakby nieobecny. Dobrze że to nie była walka z Wilderem bo by go wynosili w trumnie.
Rewanż pokaże czy to był wypadek przy pracy czy coś poważniejszego.
Ruiz z twardym łbem, ciągle do przodu, wyrzucał te swoje pacane ciosy i sobie wypacał zwycięstwo.
Nie no, szok Big Grin

Czekam teraz na teksty Fury'ego...już widzę te twitty, ze w sumie nic dziwnego ze Ruiz pokonał kelnera ;D
AngelAngelAngelAngelAngelAngelAngel
Wogóle dizwny AJ był w ringu już przed walką, rzucie
ochraniacza itp może nie udźwignął tego wszystkiego.
Z Kliczką miał moment kryzysu ale świetnie wrócił.
Szok, nie zasnę raczej.
Ja też, ja też! Nie no, jestem zszokowany. Ja mam wrażenie, że Joshuę zdezorientowały te celne, mocne ciosy, które Ruiz Jr przyjmował na spokojnie. A samemu pływał po każdej obcierce Meksykanina.

Nie wiem co napisać. "Na żywo" większej sensacji nie widziałem. Liczyłem na dobry pojedynek, na to, że Andy coś powalczy, ale cholera, jego zwycięstwa nie spodziewałem się.

I najwięksi w boksie smutni. Myślę, że nie tylko Hearn i Antek, lecz Wilder, Fury i ich obozy także.

Niesamowita historia.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Przekierowanie