Najbardziej śmieszne (żenujące), ciekawe komentarze, ze strony głównej bokser.org
|
04-12-2013, 09:09 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-12-2013 09:10 PM przez BMH.)
Post: #221
|
|||
|
|||
RE: Najbardziej śmieszne (żenujące) komentarze, jakie przeczytaliście na bokser.org
Ale ja tez Ciebie lubie mimo ze nadajemy na innych falach. Kazdy post o Floydzie wiecej, i rosniesz w moich oczach. Tak wiec bez spinki kolego, i kontynuuj swoja misje dalej, a ja z usmiechem na twarzy bede to pilnie studiowal. Jak powszechnie wiadomo smiech to zdrowie, a te posty o ustawionej walce FMJ-ODLH, czy inne zaznaczone frag. to mistrzostwo swiata.
|
|||
04-12-2013, 09:41 PM
Post: #222
|
|||
|
|||
RE: Najbardziej śmieszne (żenujące) komentarze, jakie przeczytaliście na bokser.org
@BESTIA
Podzielam Twój pogląd. Ale tak jak poniżej odpisałem ‘Sandrowi” nie z wszystkimi musisz dyskutować i ich czytać. Wybierasz te wpisy które pasują do Twojego poziomu i wiedzy Ja akurat dobieram sobie tych których określiłeś „gorzej niż dno” Czyli równych sobie wiedzą i poziomem. @Sander Też tak uważałem jak Ty. Ale w praktyce nie jest tak do końca. Duża ilość wpisów zamydla temat i dyskusja „gubi się w tłumie” ale tylko dla czytelnika z boku. Dyskutując osobiście odnosisz się tylko to tych osób które cię interesują. Reszty nie zauważasz i puszczasz bokiem. @BMH Czyli mam rozumieć że podsumowując mnie w temacie pt „Najbardziej śmieszne (żenujące) komentarze, jakie przeczytaliście na bokser.org" , zaliczasz moje posty do „śmiesznych” a nie „żenujących” Jeżeli tak jest to jest to dla mnie jako dla laika o boksie trochę budujące. Czyli nie jest tak źle. |
|||
04-12-2013, 10:49 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-12-2013 10:57 PM przez BMH.)
Post: #223
|
|||
|
|||
RE: Najbardziej śmieszne (żenujące) komentarze, jakie przeczytaliście na bokser.org
RSC 2, odnies do tego:
"Przede wszystkim Floyd nie wygrał z Oscarem. O tym wie każdy kto zna się na boksie. Amerykanska i meksykańska prasa ujawniła pewne fakty które świadczą ,że walka Floyda z De La Hoyą to jeden z największych przekrętów w historii boksu Jest prawie pewne że obydwaj byli dogadani. I obydwaj po tej walce wyglądali jakby od kosmetyczki wyszli. Dożo wiatru, ciosów które nikomu nie robiły krzywdy, udawania . Po walce nawet zdziwienie starego Mayweathera, że jego syn wygrał Ta walka powinna zostać uznana za nieodbytą . Ale za duże pieniądze zaangażowano aby to uczynić." Ja, to jestem zielony w temcie, rozjasnij mi w umysle. Bo jezeli czytam, ze to jest prawie pewne, lub, ze prasa ujawnila fakty, to jestem ciekawy co w trawie piszczy. To, tez jest dobre: W trzech ostatnich walkach Bradley nie wygrał ani razu. Dwa razy przegrał i jeden raz zremisował a w najlepszym przypadku jeden raz przegrał i dwa razy zremisował. Aby to dostrzec wcale nie trzeba znać się na boksie. Wystarczy nie mieć uprzedzeń. Marquez to jedyny bokser który walczył z każdym. I to nazywa się Mistrz Świata. Pozostali to tchórze. Wszyscy bez wyjątku Zdajesz sobie sprawe, jak bardzo bije z Twoich postow niechec do Floyda, i niepojete uwielbienie do Marqueza? Z skrajnosci w skrajnosc. A odpowiadajac na Twoje pytanie, to tak... te posty sa smieszne, i przyznam uczciwie, ze chetniej od Twoich pociskow w Floyda w kazdym mozliwym temacie, to ja ogladam tylko walki Marcina Najmana. |
|||
04-12-2013, 11:15 PM
Post: #224
|
|||
|
|||
RE: Najbardziej śmieszne (żenujące) komentarze, jakie przeczytaliście na bokser.org
@BMH
Ale co ja mam wyjaśniać jak wszystko napisane jest bardzo jasno. Na temat walki FMJ-ODLH napisałem już prawie wszystko i nie tylko na tym portalu ale i na innych. Podałem nawet statystyki ciosów które są niekorzystne dla FMJ i które CampBox sfałszował. A w pozostałych wpisach czego nie rozumiesz? Konkretnie. Marquez nie jest moim idolem. Cenie go za odwagę że walczy z każdym z czołówki bo mejłeter unika walki z Pacquiao , a Pacquiao nigdy nie walczył z mejłeterem. |
|||
04-12-2013, 11:53 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-12-2013 11:28 AM przez BMH.)
Post: #225
|
|||
|
|||
RE: Najbardziej śmieszne (żenujące) komentarze, jakie przeczytaliście na bokser.org
Statystyki ciosow sfalszowane? Badzmy na chwilke powazni... od kiedy te cale statystyki sa miarodajne? Kazdy chyba ma wiekszy lub mniejszy dystans do tych cyferek. Czasem sie z nimi na oko zgadzam, a czasem nie. Malo razy bylo z takimi statatmi cos nie halo? Czepiles sie kilku cyferek, i to Cie upowaznia by zarzucac Floydowi i Oscarowi ustawienie walki? Zabawny jestes..
Ty nic nie rozumiesz? Wiesz jak dziecinnie wyglada, jak bierzesz te swoje czesto-gesto niepowazne teorie za pewnik? Marquez walczy z kazdym...? Ward, Donaire, Golovkin, czy Bradley to kogos unikaja, ze piszesz, ze poza Meksykaninem, wszyscy sa tchorzami? Czlowieku, przeciez to smierdzi prowokacja na kilometr. Tia, Mayweather unika Pacmana, pfyy... tak sie bawimy...? Moge odbic pileczke, i napisac, ze Marquez unikal Moralesa. Moge pojsc jeszcze dalej... Moze teraz, bedzie unikal Pacmana... a moze obsra zbroje przed Provodnikovem? A moze wlasnie wybierze Ruska, by uciec przed Mannym? Widzisz, tak jak Ty to masz w zwyczaju, to ja moge z kazdego jednego boksera zrobic "kalkulatora", ktory kalkuluje byleby nie dostac na oko. Dlaczego piszesz, ze statystyki sa dla Floyda niekorzystne? http://boxrec.com/media/index.php/Oscar_...eather_Jr. |
|||
05-12-2013, 06:46 PM
Post: #226
|
|||
|
|||
RE: Najbardziej śmieszne (żenujące) komentarze, jakie przeczytaliście na bokser.org
@BMH
Błędnie interpretujesz moje wypowiedzi. Nie wiem czy robisz to celowo czy po prostu z braku zrozumienia. Już dawno tu na tym portalu pisałem to co Ty także potwierdzasz w swojej wypowiedzi powyżej ,że statystyki ciosów z całej walki nie są miarodajne ponieważ jest bardzo ważne jak się te ciosy rozkładały na poszczególne rundy ponieważ punktowane są rundy każda z osobna. Ale nie wszyscy tak uważają co dawali wyraz w swoich wypowiedziach. Więc nie wiem dlaczego zarzucasz mi coś czego nie napisałem. Natomiast pisząc ,że Marquez walczył z wszystkimi nie miałem na myśli wszystkich wag i wszystkich bokserów z różnych wag. Jest sprawą oczywistą że w innych wagach są bokserzy którzy z nikim nie unikają walk. Ja miałem jedynie na myśli czwórkę według mnie najlepszych bokserów: Pacquiao, Marquez. Mayweather, Bradley. Może trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem. Natomiast jeżeli chodzi o statystyki ciosów z walki FMJ-ODLH , oraz manipulacje Campuboxu , i ustawienie walki to mogę Ci to wszystko wyjaśnić ale w prywatnej korespondencji [mój mail jest przy Nicku.] Nie będę o tym już pisał, bo wielokrotnie to pisałem i powtarzanie tego samego w kółko może być nudne dla innych. |
|||
06-12-2013, 08:39 AM
Post: #227
|
|||
|
|||
RE: Najbardziej śmieszne (żenujące) komentarze, jakie przeczytaliście na bokser.org
Ja tam bym chetnie poczytal teorie o tej walce ( a skoro pisales togdzies na tym forum to moze rzucisz linka gdzie to mozna znalezc?)
Co do komentarzy to ja tam lubie popisac tylko podczas gal na zywo - zawsze fajnie obejrzec cos "w grupie". A tak to jak juz napisano... za duzy odsetek prowokacjii trollowania - artykul o Szpilce, 100 komentarzy z czego 80 to gadka copa o biznesie jakim jest boks. Choc z drugiej strony aktualny news o Oscarze, Tito i Calzaghe w HoF jest spoko (choc kwiatki w styly " Calzaghe nie zasluguje!" tez sa ; ) ) |
|||
06-12-2013, 10:04 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-12-2013 10:22 AM przez BMH.)
Post: #228
|
|||
|
|||
RE: Najbardziej śmieszne (żenujące) komentarze, jakie przeczytaliście na bokser.org
Dzien dobry RSC 2
1)Przeciez, wyraznie napisales, ze: -"Przede wszystkim Floyd nie wygrał z Oscarem." Sorry, ale czym to podpierasz? Rozumiem, ze swoim widzimisie, ewentualnie opiniami takich ludzi jak Pan Pindera? Troche pokory kolego. To, ze dla Ciebie, i kilku innych wynik powinien byc odwrotny-czyli np. dla mnie skandaliczny-, nie znaczy, ze inny rezultat, to nieporozumienie. Walka byla optycznie rowna, ale jezeli ktos nie nabiera sie na robienie wiatru, i krzyki z publicznosci, to potyczke spokojnie wypunktuje dla Mayweathera, ktory byl skuteczniejszy, czysciej trafial i lepiej sie bronil. -"Jest prawie pewne że obydwaj byli dogadani. I obydwaj po tej walce wyglądali jakby od kosmetyczki wyszli. Dożo wiatru, ciosów które nikomu nie robiły krzywdy, udawania" Jezeli jest to tak samo, prawie pewne, jak to, ze Bradley nie wygral zadnej z ostatnich trzech walk, to ja sie poddaje. To, ze po 12 rundach ktos nie ma pocietej twarzy, czy zlamanego nosa, to jeszcze NIC nie znaczy, a juz na bank daleki jestem od sugrowania, ze walka byla prawie na bank ustawiona/dogadali sie. Badzmy powazni... Nigdy nie widziales walki, gdzie po 12 rundach ktos nie mial tatara na twarzy? Bo jak sledze kariere Floyda niemal od poczatku, to on tak wygladal niemal zawsze po walkach... stad dawny przydomek- "Pretty Boy". -"Po walce nawet zdziwienie starego Mayweathera, że jego syn wygrał" Pamietam jakies wywiady po tej walce, i jestem przekonany, ze Floyd Sr. nie byl zaskoczony takim wynikiem. Skad zatem te rewelacje? Link, cytat... cokolwiek. -"Ta walka powinna zostać uznana za nieodbytą " Dlaczego(licze, na merytoryczne argumenty)... Bo jak twierdzisz, prawie pewne jest, ze sie dogadali? Bo w Twojej ocenie wygladali jakby wyszli od kosmetyczki? Bo Ty widziales tam ciosy ktore nikomu nie robily krzywdy i byly udawanie? Jezeli tak, to za taka gre aktorska powinni dostac Oscara, a sam Anthony Hopkins, czy Brad Pitt powinni sie od nich uczyc fachu. 2) Marquez bil sie z "KAZDYM"(??) z topu, wiec jest za*ebisty, a reszta to tchorze... Rozpierd*laja mi glowe takie opinie, jak i "obiektywne" podejcie do sprawy. Cos faktycznie w tym jest, ze Marquez nie kalkuluje(sam zawsze mialem go za takiego goscia), ale litosci... Bradley kogos unika? Manny kogos unika? Provodnikov? Alvarado? Mayweather? Co za pokrecona teoria... jak ktos nie ma na tapecie walki z kazdym z trojki- Manny/Bradleyem/Floyd, to jest tchorzem? Jak pisalem... zabawny jestes. Daj dowolne nazwisko boksera, lub bokserow z ostatniego 10/20 lecia, a zawsze znajde na niego cos, po czym moglbym dojsc do wniosku, ze kiedys, kogos unikal=jest tchorzem. Smialo... wymieniaj Hopkinsa, Mayweathera, Trinidada, Jonesa Jr, czy innych wielkich, a ja "po Twojemu" udowodnie, ze to pospolite obsraj-majtki. Wlasnie przez takie wpisy, strona glowna traci na wiarygodnosci. Teraz troche w Twoim stylu sie zabawie "faktami"... Zobaczymy, czy ten nieustraszony Marquez da piata walke Mannemu? Jezeli jednak da, to szybko skontruje to tym, ze to ucieczka przed Provodnikovem, ktory rowniez chcialby takiej walki(federacja i Arum tez). Jezeli natomiast bedzie Ruslan, to musi to byc strach przed Pacmanem... jezeli Bradley, lub emerytura, to znaczy, ze Meksykanin ucieka zarowno przed Rosjaninem, jak i Filipino... i tak w kolko. Widzisz, jak to latwo zrobic z kogos "kalkulatora"? 3)Kazdy fan boksu ma dystans do tych cyferek, a jezeli brak tego dystansu, to trzeba popracowac nad tym. Nie musisz mi nic pisac, bo ja mam ten zdrowy dystans. Jednak jak sadze tu na forum jest wielu zainteresowanych, wiec smialo. Jezeli pisales, to juz wiele razy, to tym bardziej latwiej bedzie Ci skopiowac dawne posty, ewentualnie wrzucic jakis link do dyskusji. Ponawiam pytanie... dlaczego statystyki ciosow byly dla Moneya niekorzystne? http://boxrec.com/media/index.php/Oscar_...eather_Jr. |
|||
06-12-2013, 07:45 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-12-2013 07:51 PM przez RSC-2.)
Post: #229
|
|||
|
|||
RE: Najbardziej śmieszne (żenujące) komentarze, jakie przeczytaliście na bokser.org
Ale na pozostałe tematy nie związane z walką Meyweather –Oscar De La Hoya odpowiem.
1 Sprawa unikania walki Nie jest ważne ,czy walczył z każdym czy są jeszcze zawodnicy z którymi nie walczył. Nie jest ważne czy da rewanż ponieważ z nim już walczył. Natomiast unikanie walki to według mnie coś innego. O walce Mayweather- Pacquiao mówi się od dawna. Byli sponsorzy którzy wykładali 100 mln USD Cały świat domaga się tej walki. A oni ciągle swoje. Dlatego też ani jednego ani drugiego nie uważam za 100% mistrza świata ponieważ nie można określić, który z nich jest najlepszy ,bo nigdy nie zweryfikowali swojej klasy i umiejętności w bezpośrednim pojedynku. Nigdy nie doprowadzili do bezpośredniej sportowej rywalizacji co stwarza sytuację, że nie są pełnowartościowymi mistrzami świata. De Facto jestem przeciwny sytuacji ,gdy funkcjonuje wiele federacji i wielu mistrzów świata. Dla mnie osobiście mistrzem świata powinien być ktoś kto jest w konkretnych zawodach w danym momencie na świecie najlepszy. A jeżeli nawet nie dochodzi do bezpośredniego pojedynku to nigdy w sytuacji ,że jeden drugiemu wielokrotnie i nagminnie odmawia, szukając wielu nawet głupich wymówek [stadion, testy] aby do walki nie doszło. A w stosunku FMJ i MP w jaki sposób określisz ,który z nich jest lepszy skoro obydwaj to najwyższej klasy i równorzędni bokserzy, a bezpośrednio się nie spotkali? Podobne zdanie wyrażam o Michalczewskim i Roy Jones Jr. Natomiast jeżeli jest to drugorzędny bokser, i nie ma ciśnienia kibiców na walkę to jest to trochę inna sprawa choć moje zasady w przypadku mistrzostwa świata również tu stosuję. Dlatego też według mnie nie każdy jest kalkulatorem ponieważ aby walka się odbyła jest wiele innych uwarunkowań. Ale ten przypadek o którym pisałem powyżej jest tak jaskrawy i tak wymowny ,że można ich obydwu śmiało nazwać „kalkulatorami” Sprawa walki FMJ-ODLH tylko na priv. Wyjaśniałem z jakiego powodu. |
|||
07-12-2013, 01:53 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-12-2013 03:01 PM przez BMH.)
Post: #230
|
|||
|
|||
RE: Najbardziej śmieszne (żenujące) komentarze, jakie przeczytaliście na bokser.org
(06-12-2013 07:45 PM)RSC-2 napisał(a): Dlatego też ani jednego ani drugiego nie uważam za 100% mistrza świata ponieważ nie można określić, który z nich jest najlepszy ,bo nigdy nie zweryfikowali swojej klasy i umiejętności w bezpośrednim pojedynku. Nigdy nie doprowadzili do bezpośredniej sportowej rywalizacji co stwarza sytuację, że nie są pełnowartościowymi mistrzami świata. Fjanie bylo, ale sie skonczylo. Nie sadzilem, ze tak pozbawione sensu komentarze moze pisac-wydawaloby sie- dorosla osoba. O czym Ty do mnie w ogole... Co to za glupota, ze jak zawodnik A nie walczyl z B, to... litosci, bo przestane Cie traktowac powaznie. Wspomniales o Jones z Michalczewski... nie uwazasz ich za 100% mistrzow? Jirov nie walczyl z Gomezem... nie byli 100% mistrzami? Martinez-Golovkin... Morales-Marquez.. W tym temacie jest duzo Twoich madrosci(o 80% tych bajek nawet teraz nie zahaczalem, bo zdaje sobie doskonale sprawe z tego, ze nie mialbys najmniejszych szans ich wybronic), gdzie oczojebnie naginasz fakty. Wyskakujesz z rewelacjami, ze Floyd nie wie co jest stolica Stanow, ze wszystkie historie o pomocy dla biednych, to sciama. Wmawiasz innym brednie, ze Oscar z Floydem sie dogadali, bo... wygladali po walce jakby wyszli od kosmetyczki. Z Marqueza robisz niemal Boga, podczas gdy calej czolowce WW zarzucasz "srake", piszac, ze wszyscy bez wyjatku to... tchorze! Nie wiem czy znajdziesz choc jednego, ktory potraktowalby powaznie taka forme dyskuji i argumentacji. To zes wymysli... jezeli ktos, nie walczyl tak jak Marquez z Mannym, Bradleyem i Floydem, to... jest tchorzem. Zdecydownie lepiej wygladaj te Twoje tlumaczenia na glownej, tutaj jednak powinnismy trzymac jakies standardy. (06-12-2013 07:45 PM)RSC-2 napisał(a): szukając wielu nawet głupich wymówek [stadion, testy] aby do walki nie doszło. Nom, bardzo glupia wymowka by uniknac walki... testy, dzieki ktorym sport jest czysty. (Dla Ciebie)Zupelnie niewazne jest, ze wielu zgadzalo sie dobrowalonie na takie badania. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 70 gości