Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 3 Głosów - 3.33 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Roy Jones Jr
10-11-2012, 11:06 PM
Post: #21
RE: Roy Jones Jr
Jakby tak ostatecznie ze sceny ringowej przerzucił się na scenę wokalną...

[Obrazek: g.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
26-09-2014, 09:16 PM
Post: #22
RE: Roy Jones Jr
Roy się dzisiaj nie bawił jeden cios sierpem na korpus i KO na bumie Wink
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
28-10-2014, 12:22 PM
Post: #23
RE: Roy Jones Jr
Co sądzicie o Roy Jones Jr - Lebiediew II ? W pierwszej walce oczywiście nie było tak, jak Roy mówi. Na mojej karcie wyraźnie prowadził Lebiediew, chyba 88-83, ale walczył nieźle, nie tak jak Toney - po wypłatę. Walkę bym zobaczył, chociaż Roy nie byłby faworytem Big Grin.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
28-10-2014, 01:04 PM
Post: #24
RE: Roy Jones Jr
Ja o kazdej walce Roya mysle: " dalby sobie siana". Szczytowy przyklad rozmieniania sie na drobne, serce sie kraje, zeby bola. Typowy ziom ktory nie wie kiedy przestac.
Niech spiewa, nagrywa piosenki, kandyduje na burmistrza Pensacoli czy kim on tam chcial byc. trenuje, bierze udzial w walkach pokazowych ale niech juz nie walczy na serio Wink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
28-10-2014, 02:29 PM
Post: #25
RE: Roy Jones Jr
Ja chętnie zobaczę Roy vs Kołodziej, łatwa wygrana przed czasem dla Staruszka.
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
29-10-2014, 12:42 AM
Post: #26
RE: Roy Jones Jr
Tar-Elendill też myślę, że Roy pokonałby Kołodzieja, ale raczej na punkty. Szkoda mi po prostu, że Roy powoli odchodzi i za każdą jego następna walkę mogę mu tylko dziękować.

Widzę, że jesteś fanem 2paca Shakura, również mojego idola - poety, rapera lub, jak kto woli:gangstera czy bandyty.

Osobiście mam jego kilka płyt, a najcenniejszą jest: Strictly 4 My N.I.G.G.A.Z. z 93'. 21-letnia w folii, sprawdziłem to. W sumie poszlo kilka milionów kopii na Amerykę, więc nie było to aż takie trudne, jak np. znalezienie 2Pacalypse w takiej wersji, której jeszcze nie posiadam. Nie można go równać z Notoriusem, bo to hańba. Przecież niewydane materiały 2paca są wciąż w posiadaniu DeathRow, znaczy już od 2005 r., nowej wytwórni, która odkupiła ten zadłużony syf. Czekamy na płytę i jeszcze coś Big Grin.

"2Pac przeklinał kiedyś podczas wykładu w Malcolm X Grass Roots Movement w Nowym Jorku, na początku lat 90. Tuż obok niego siedziała jakaś kobieta. W pewnym momencie nachyliła się do niego i powiedziała:
– Czy mógłby pan zmienić swój język? Pan nas obraża.
2Pac spojrzał na nią i odparł:
– Przykro mi, jeśli mój język panią obraża, ale nie może on obrazić pani bardziej niż świat, jaki pozostawiło mi po sobie pani pokolenie."
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
29-10-2014, 01:45 PM
Post: #27
RE: Roy Jones Jr
(28-10-2014 12:22 PM)CCConeser2 napisał(a):  Co sądzicie o Roy Jones Jr - Lebiediew II ? W pierwszej walce oczywiście nie było tak, jak Roy mówi. Na mojej karcie wyraźnie prowadził Lebiediew, chyba 88-83, ale walczył nieźle, nie tak jak Toney - po wypłatę. Walkę bym zobaczył, chociaż Roy nie byłby faworytem Big Grin.

Dla mnie walka bez żadnego sensu. W pierwszym pojedynku Lebiediew walczył jak nie Lebiediew. Mała agresja, wchodził w półdystans bez ciosów, w zwarciach był pasywny. Ogólnie mocno pozwalał poszaleć Jonesowi i został nawet przez niego zraniony. Nie wiem co miało wpływ na taką dyspozycję Denisa - słabe przygotowania? zlekceważenie Jonesa? za duży respekt dla rywala? Wydaje mi się, że to ostatnie. Normalnie dysponowany Denis szybko nokautuje dzisiejszego Roya. Tutaj innej opcji nie ma.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
29-10-2014, 06:08 PM
Post: #28
RE: Roy Jones Jr
Roy na chwilę obecną nie jest notowany w czołowej 15-stce rankingów (WBO,WBC,WBA,IBF). Jednak myślę, że to najmniejszy problem, bo kogoś takiego zawsze się wciśnie na jakieś 14-15 miejsce. Największy to jest, to że ostatni jego poważny przeciwnik to Antonio Tarver ( chodzi mi o wygraną walkę), ale to było aż 11. lat temu. No cóż, wg. mnie Roy będzie walczył tak długo dopóki nie dostanie szansy.

Redd, załóżmy tak: Roy dostaje walkę o pas - Huck, Hernandez, Lebiediew, Drozd. Jeśli nie na Lebiediewa na kogo byś go posłał i dlaczego.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
29-10-2014, 06:31 PM
Post: #29
RE: Roy Jones Jr
CCConeser2

A po co go na kogokolwiek posyłać?

Roy jedzie na nazwisku, znalazł schronienie w Rosji, gdzie jest gwiazdą i tak ciągnie dalej karierę. Z pomocą Rosjan może dostać jakąś walkę o tytuł, bo co szkodzi Denisowi czy Drozdowi zdemolować Jonesa? Roy obecnie nie ma żadnych szans z żadnym z mistrzów, oczywiście mógłby przetrwać pełen dystans z jednym z nich, ale na zwycięstwo w walce o pas w junior ciężkiej nie ma szans. Szczerze mówiąc ja go już nie traktuję poważnie, nie stać go już na sprawienie niespodzianki, oby nikt mu na emeryturę wózka nie sprezentował...

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-11-2014, 08:42 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-11-2014 08:45 PM przez redd.)
Post: #30
RE: Roy Jones Jr
(29-10-2014 06:08 PM)CCConeser2 napisał(a):  Redd, załóżmy tak: Roy dostaje walkę o pas - Huck, Hernandez, Lebiediew, Drozd. Jeśli nie na Lebiediewa na kogo byś go posłał i dlaczego.

Dla mnie to wybór pomiędzy dżumą, a cholerą Wink Huck odpada, bo Jones zostałby brzydko zdemolowany. Drozd jeżeli wyszedłby boksować na luzie, a nie w sposób destrukcyjny to może Jones poboksowałby kilka rund, ale nie widzę szans, aby Roy przetrwał dystans. Najmniej cenię Hernandeza i to jego ostatecznie wybrałbym. Jeżeli Kubańczyk nie ustrzeliłby Jonesa w pierwszych rundach (co jest prawdopodobne), kiedy ma najwięcej energii i jest najgroźniejszy, to może Roy dociągnąłby do końca. Jednak i tak jeżeli miałbym stawiać, to wszyscy obecni mistrzowie zaliczają czasówkę na Royu.

Myślę, że idea walk Jonesa w Rosji z bumami jest najlepsza dla Amerykanina. Roy pokazuje fajne sztuczki w ringu, wygrywa, krzywdy sobie nie robi - fajnie skasował ostatnio tego Egipcjanina, aż zabolał mnie ten cios na korpus Wink Walki z topem to dla niego za dużo. Np, zupełnie nie widziałbym go z Głowackim, który jest zapleczem czołówki, a co dopiero zestawiać go z posiadaczami pasów.

Za to obejrzałbym starcie weteranów Jones vs Mormeck.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości