Naoya Inoue
|
12-05-2016, 07:45 AM
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: Naoya Inoue
Ta walka to ciekawe doświadczenie, gdyż pokazała Inoue ludzkiego, męczącego się i nie będącego pewnym wygranej. Na pewno na plus kondycja, co pokazała intensywna końcówka. Nie wiem jednak czy stawiałbym Japończyka jako jednoznacznego faworyta z Tetem czy nawet Cuadrasem.
|
|||
12-05-2016, 09:56 AM
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Naoya Inoue
Ja widzę tę walkę w szerszym kontekście. Japończykom w ogóle ostatnio nie idzie. Na tej samej gali Yaegashi z największym trudem problematycznie wygrał z nikomu nie znanym rywalem, a czołowy prospekt Matsumoto został znokautowany przez kompletnego leszcza. Jeżeli dodamy do tego niedawną klęskę Uchiyamy w starciu z Corralesem, ubiegłoroczną porażkę Miury z Vargasem i olbrzymie problemy Yamanaki w dwóch ostatnich obronach, to nie sposób tego nazwać inaczej, jak głębokim kryzysem japońskiego boksu. Myślę, że to efekt "kiszenia się we własnym sosie" i małej otwartości na rywalizację z przeciwnikami spoza Japonii i Dalekiego Wschodu.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
13-05-2016, 07:41 AM
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Naoya Inoue
Zgadzam się z tobą. Dla mnie Taguchi to kolejny japoński bokser, który może stracić tytuł z poważnym pretendentem, co pokazały spore problemy z przeciętnym De La Rosą. Tanaka sam się zrzekł tytułu, a jego pierwsza obrona była dla niego szalenie ciężka. Kono i Yaegashi to też nie są zbyt pewni mistrzowie. Warto też wspomnieć o nieudanych "zachodnich" wypadach braci Kameda. Yamanaka i Inoue na tym tle prezentują się stosunkowo dobrze, ale nie są to pięściarze, których powinno umieszczać się na ten moment w rankingach p4p, a techniczni i mobilni bokserzy mają z nimi spore szanse.
|
|||
13-05-2016, 02:14 PM
Post: #14
|
|||
|
|||
RE: Naoya Inoue
Obawiam się, że podatność na kontuzje dłoni pokrzyżuje plany Inoue. Japończyk ma ewidentny problem i to może być przeszkoda by jego kariera spełniła się na miarę potencjału. Faktycznie, obecnie boks japoński, na mistrzowskim poziomie, może przechodzi pewną zadyszkę, ale nie martwi mnie to specjalnie. Tam infrastruktura bokserska jest tak rozbudowana, a lokalna rywalizacja tak rozwinięta, że prędzej, czy później pojawią się nowe talenty. Po lepszym okresie, bogatym w triumfy, przychodzi zazwyczaj pewne przesilenie i zmiana warty. Być może dzieje się to obecnie w Japonii.
|
|||
06-09-2016, 11:27 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-09-2016 11:27 AM przez Gogolius.)
Post: #15
|
|||
|
|||
RE: Naoya Inoue
Z głównej:
Ponownie słychać głosy o hitowej walce z Romanem Gonzalezem (45-0, 38 KO), ale Naoya Inoue (11-0, 9 KO) z pokorą przyznał po ostatnim występie, że być może jest dla niego za wcześnie na taki pojedynek. 23-letni Japończyk, który potrzebował zaledwie siedmiu zawodowych walk, aby zostać mistrzem świata dwóch kategorii wagowych, pokonał w niedzielę przez nokaut w dziesiątej rundzie Karoona Jarupianlerda (38-8-1, 18 KO). Choć wygrał, po ostatnim gongu przepraszał kibiców. - Dzięki determinacji ostatecznie zwyciężyłem przed nokaut, ale proces, który mnie do tego zaprowadził, nie wyszedł dobrze. Nie mogę mówić o dużych walkach, muszę dalej trenować - powiedział. W innym tonie wypowiada się Hideyuki Ohashi z gymu, w którym trenuje Inoue. Przyznaje wprawdzie, że 23-latek ma przed sobą wiele pracy, ale widzi go już w starciu z "Chocolatito", którego wielu ekspertów uznaje dzisiaj za najlepszego na świecie pięściarza bez podziału na kategorie wagowe. - Gonzalez będzie walczyć 10 września w USA, polecimy tam, aby obejrzeć go w akcji. Potem przystąpimy do negocjacji w sprawie tego pojedynku - oznajmił. Rywalem Gonzaleza na przedmieściach Los Angeles będzie niepokonany Meksykanin Carlos Cuadras (35-0-1, 27 KO), który położy na szali pas WBC w wadze super piórkowej. Transmisja w nocy z soboty na niedzielę od 3:00 w Polsacie Sport. |
|||
07-03-2018, 10:50 AM
Post: #16
|
|||
|
|||
RE: Naoya Inoue
Inoue przenosi się wyżej. Po żenujących występach w dotychczasowej kategorii, Japończyk rusza na podbój koguciej, gdzie z miejsca zmierzy się z mistrzem świata, McDonnelem.
Póki co Naoya to jedno wielkie rozczarowanie, a na chwilę obecną wygląda to jak na zdobywaniu pasów jak najmniejszym kosztem sił. W teorii skok o limit w górę powinien go jakoś przyhamować, ale myślę że to (jeszcze) nie będzie taki problem. McDonnell ma za sobą kontrowersyjne walki z Kamedą - mimo, że mistrzem jest już cztery lata to ciężko coś o nim powiedzieć. Po prostu solidny bokser. Inoue powinien sobie poradzić, choć walka może być stosunkowo brzydka i nudna, gdy większy ale bardziej ograniczony bokser postanowi skupić się na przeszkadzaniu temu zwinniejszemu. |
|||
07-03-2018, 11:01 PM
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: Naoya Inoue
Tym razem liczę na Inoue, choć ogólnie za nim nie przepadam. McDonnell w ogóle nie powinien zdobyć pasa, potem powinien go stracić w pierwszej w walce z Solisem. Papierowy mistrz.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości