Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 5 Głosów - 4.2 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wieści z niższych kategorii wagowych
09-06-2016, 01:25 AM
Post: #531
RE: Wieści z niższych kategorii wagowych
Errol Spence Jr. vs. Leonard Bundu zmierzą się w eleminatorze IBF w półśredniej
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-06-2016, 08:00 AM
Post: #532
RE: Wieści z niższych kategorii wagowych
Na przyszłość, półśrednia to już wyższa kategoria wagowa (inny temat).
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
23-06-2016, 07:34 AM
Post: #533
RE: Wieści z niższych kategorii wagowych
Wszystkich interesujących się najniższymi wagami informuję, że w środę w Tajlandii dojdzie do chyba najciekawszego pojedynku w wadze słomkowej od czasu unifikacji Takayamy z Rodriguezem Jr. Sprawca jednej z największych sensacji roku, pogromca Hekkiego Budlera, Byron Rojas zmierzy się o pas WBA z bardzo ciekawie zapowiadającym się mistrzem interim, lokalnym faworytem znanym jako Knockout CP Freshmart.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-06-2016, 08:59 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-06-2016 09:00 AM przez saliman1.)
Post: #534
RE: Wieści z niższych kategorii wagowych
Knockout CP Freshmart pokonał Byrona Rojasa. Wszyscy trzej sędziowie wypunktowali 115-113 dla Taja. Walka była brzydka i bardziej przypominała zapasy niż boks. Freshmart zneutralizował boksera z Nikaragui nieumiejętnie walczącego w dystansie i ciągle wpadającego w klincz. Prawe sierpowe Taja były chyba najbardziej zapadającymi w pamięć ciosami. W internecie można znaleźć liczne opinie o wale, ale ich autorami są chyba głównie kibice z Nikaragui. Takie walki zawsze się ciężko punktuje. Moim zdaniem, szczególnie w drugiej połowie walki Freshmart narzucił swój styl walki i zasłużył na wygraną.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
10-07-2016, 09:35 AM
Post: #535
RE: Wieści z niższych kategorii wagowych
Do sporej niespodzianki doszło na ringu w San Mateo w Kaliforni. Czołowy prospekt SBW, młody niepokonany filipiński król nokautu Albert Pagara został znokautowany w 8 rundzie przez Cesara Juareza (Meksyk), który uchodził za boksera silnego i solidnego, ale miał już w bilansie 5 porażek. Tu jest walka: https://www.youtube.com/watch?v=p70VkSpkF1Y ale z jakiegoś bocznego podglądu, więc pozwolę sobie trochę skomentować. Generalnie to był układ swarmer vs slugger, a więc teoretycznie korzystny dla Filipińczyka. Juarez atakował i sporo trafiał, ale jego ciosy początkowo nie robiły na Pagarze wrażenia. Filipińczyk trafiał rzadziej, ale mocniej. Juarez był liczony w końcówce 1 rundy, a w kilku kolejnych parę razy był na skraju zamroczenia. Jednak od 6 rundy Meksykanin uzyskiwał coraz większą przewagę, spychał rywala na liny i ładował mu całe serie ciosów. W 7 rundzie Filipińczyka uratował przed nokautem gong, ale w kolejnej nastąpił koniec. Moim zdaniem Pagara przegrał, bo popełnił 2 kardynalne błędy taktyczne. Po pierwsze za dużo beztrosko inkasował, na co nie powinien sobie pozwalać z silnym fizycznie rywalem o bilansie 18(14)-5(0). Po drugie, notorycznie nie wykorzystywał sytuacji, w których należało dobić zranionego przeciwnika. Odniosłem wrażenie, że on to robił z premedytacją. Chciał nie tylko wygrać przed czasem, ale znokautować Juareza efektownie jednym ciosem, no i się doigrał. Nikogo nie obrażając, wydaje mi się, że w ogóle inteligencja ringowa to nie jest silna strona filipińskiego boksu.

Starszy brat Alberta, Jason Pagara w super lekkiej znokautował Abrahama Alvareza, ale wygrana nad rozbitym journeymanem to żaden powód do dumy. Obydwaj bracia mieli w planie podbój amerykańskich ringów, co zapowiadali w mediach.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-07-2016, 07:40 PM
Post: #536
RE: Wieści z niższych kategorii wagowych
WBC nakazuje walkę o tytuł tymczasowy w kategorii superpiórkowej pomiędzy Takashim Miurą, a Miguelem Romanem. Zestawienie to zapowiada się przednio, bo obydwaj pięściarze boksują ofensywnie i biją naprawdę mocno. Roman może nie ma zbyt "estetycznego" rekordu, ale ostatnią porażkę odniósł prawie 4 lata temu. Od tego czasu pobił między innymi takich pięściarzy jak de Leon, Juan Carlos Salgado, czy Edgar Puerta. Miury nie muszę nikomu chyba przedstawiać. Wielki twardziel z dynamitem w pięściach. Szykuje się niezła wojna, kto wie, czy nie na miarę walki Vargas vs Miura? Trzeba trzymać kciuki, by doszło do tego zestawienia.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-07-2016, 10:23 PM
Post: #537
RE: Wieści z niższych kategorii wagowych
Jaki znowu do cholery tytuł tymczasowy? Jest mistrz świata WBC Francisco Vargas i nie powinno być żadnych tymczasowych. O ile się nie mylę, to chyba w WBO też ostatnio pojawiły się jakieś pasy interim. Zły przykład WBA zaczyna znajdować naśladownictwo w innych federacjach. Niedługo pewnie będziemy mieli po 8-10 mistrzów świata w każdej kategorii. A sama walka jak najbardziej pasjonująca, tylko po co te szopki z tytułami.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-07-2016, 09:33 PM
Post: #538
RE: Wieści z niższych kategorii wagowych
Słaby występ mistrz WBO w lekkiej Terry'ego Flanagana. Z 42-letnim weteranem Mzonke Faną męczył się 12 rund.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-07-2016, 11:36 PM
Post: #539
RE: Wieści z niższych kategorii wagowych
Bardzo słabo zaboksował Flanagan. Fana nie był dla niego żadnym zagrożeniem, a ten zamiast boksować na luzie i powoli wykańczać rywala, to postanowił polować na jeden cios, którego nie posiada. Przez to jego poczynania były strasznie chaotyczne i nie przynosiły żadnych sukcesów. Fajna walka Afrykanina. Był skazany na szybkie pożarcie, a dobrze się fizycznie przygotował i postawił Flanaganowi trudne warunki. Zabrakło mu wielkości i siły, ale to było tez wiadome przed walką, że tutaj zdecydowanie będzie panował Anglik.

Poza tym cała gala w Cardiff całkiem miła dla oka, ale mało emocjonująca, bowiem wszędzie można było wskazać zwycięzcę już po pierwszej rundzie.

Skette'go zawsze z przyjemnością obejrzę, bo koleś ma styl, który bardzo mi podchodzi. Fajne dystansowanie, pykanie prostymi ciosami, konsekwencja. Dobrze to wygląda i choć oczywiście nie ma on większych szans z nikim z czołówki w swojej wadze, to jednak przyjemnie ogląda się tak technicznych zawodników nawet na tle coraz słabszego Lepelleya.

Rywal Langforda to była parodia boksera i po takich walkach zaczynam doceniać niektórych Węgrów przyjeżdżających na polskie gale... Przed Tommym przyszłości nie widzę. Ulokował w 7 rund ze 150 czyściutkich ciosów na szczękę, a mimo to nie położył przeciwnika (sędzia przerwał pojedynek). Niesamowita wata w rękawicach.

Potem Rigo szybko zrobił swoje, choć chyba powoli łapie go wiek, bo Dickens raz mocno trafił. Ale sama akcja, która zadecydowała o końcu pojedynku cudowna. Piękne podejście na nogach, idealny cios, można oglądać i oglądać.

W walce wieczoru było najciekawiej na początku. Williams i Corcoran wyszli nastawieni bardzo ofensywnie i dochodziło do ciekawych wymian. Do tego strasznie iskrzyło między bokserami, ale też na trybunach. Ładunek emocjonalny był naprawdę wysoki, jednak kiedy wszystko się uspokoiło i większą uwagę zacząłem zwracać na czysty boks to czar prysł. Tak chaotycznej walki dawno nie widziałem. Corcoran chwytał się wszystkich sposobów, aby wygrać pojedynek, jednak jego starania kończyły się na zupełnie nieprzygotowanych akcji, które polegały na jak najczęstszym machnięciu rękawicom; nie ważne gdzie, nie ważne kiedy, nie ważne po co. Williams zachował chłodną głowę, kontrował przeciwnika i efektownie zakończył walkę.

Ogólnie gala mimo wszystko na plus, fajnie się ją oglądało.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-07-2016, 02:41 PM
Post: #540
RE: Wieści z niższych kategorii wagowych
Na gali w Osace stoczono 2 walki mistrzowskie. W muszej Kazuto Ioka pokonał przez ko w 11 rundzie mało znanego Keyvina Larę z Nikaragui i obronił pas WBA. W super koguciej walczono o pas IBF zwakowany przez Carla Framptona. Shingo Wake uległ przez tko w 11 rundzie Jonathanowi Guzmanowi z Dominikany, będąc wcześniej 5 razy liczonym. Guzman to król nokautu, którego obecny bilans to 22(22)-0.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości