Wieści z niższych kategorii wagowych

[Krzych]

Beltran to też jest szczęściarz... Najpierw wałek z Burnsem, potem trafił na rozpędzonego Crawforda, a teraz jak już został stuprocentowy title shot to ciału się zachciało zmieniać kategorię wagową

[Hugo]

Już 6 maja w Tokio dojdzie do bardzo ciekawej walki na szczycie kategorii super piórkowej. Niekwestionowany król tej wagi Takashi Uchiyama bronić będzie pasa WBA Super przeciwko młodemu i niepokonanemu Jomthongowi Chuwatanie z Tajlandii. Uchiyama ma 35 lat i w 2 ostatnich swoich walkach wykazywał pewien spadek formy. Jomthong wywodzi się z Muay Thai i jest bardzo utalentowanym bokserem o dobrej technice i doskonałych warunkach fizycznych. Oczywiście japoński mistrz jest faworytem , ale w mojej ocenie Taja stać na sprawienie olbrzymiej niespodzianki.

[Maynard]

Jomthong mimo stosunkowo młodego wieku w boksie tajskim ma już status żywej legendy. Po zmianie dyscypliny ma szansę sporo osiągnąć i w boksie zawodowym. Ma na rozkładzie już jednego mocnego rywala (Kaneko), w dodatku na jego terenie. Jak na Taja, bardzo często walczy poza własnym krajem. Widziałem dwie jego walki i wydaje się, że nie ma żadnego słabego punktu - dobra szczęka, obrona, kondycja bez zarzutu, trudno się przyczepić do techniki. Może siła ciosu nie jest rewelacyjna, ale na pewno nie jest to "waciak". Nie zdziwię się, jeśli bardzo długie panowanie Uchiyamy się zakończy, ale jednak przewiduję punktową wygraną doświadczonego i bardzo silnego (jak na tę kategorię) Japończyka.

Bardzo mnie ciekawią też dalsze kroki Łomaczenki po pokonaniu nr 1 w rankingu WBO. Może jakaś unifikacja (Gradowicz i Walters to też Top Rank)?

[saliman1]

27 Czerwca w Bangkoku dojdzie do bardzo ciekawego starcia w wadze muszej. Amnat Ruenroeng znany z pokonania Zou Shimga stoczy obowiązkową obronę tytułu mistrza świata IBF. Rywalem Taja będzie John Riel Casimero z Filipin. Smaczku walce dodaje to, że jeszcze rok temu to Casimero był posiadaczem pasa, ale stracił go w wyniku niezrobienia wagi na walkę z Mauricio Fuentesem. Tytuł został zwakowany, a później go zdobył Ruenroeng. Spodziewam się ciekawej walki. Casimero pokonał min. na terenie rywala obecnego mistrza wagi lekkomuszej Pedro Guevarę.

[Maynard]

@saliman1
Casimero stracił ten pas, ale w junior muszej. Amnat "od zawsze" walczy w muszej.

Dawny pas Casimero posiada teraz niejaki Javier Mendoza, który 30 maja broni go u siebie z obowiązkowym pretendentem, Milanem Melindo z Filipin (znany z m.in. porażki w walce ze zunifikowanym mistrzem muszej Juanem Francisco Estradą). Mendozy nigdy nie widziałem, więc trudno powiedzieć, co potrafi. Melindo to dobry technik o niezłym repertuarze ciosów, ale szybki Estrada pokonał go bardzo łatwo. Może w niższej kategorii pójdzie mu lepiej.

Wracając do Amnat Ruenroeng vs Casimero, zapowiada się to bardzo interesująco. Tajski mistrz to chyba najlepszy kontr-bokser w kategoriach poniżej piórkowej, walczy oszczędnie i do bólu skutecznie. Casimero to taki trochę surowy pięściarz o ogromnym sercu do walki. Pytanie, czy będzie w stanie przebić się przez obronę Taja i czy w ogóle go dopadnie gdzieś przy linach. Może być taka mała powtórka z Floyda w walce z Mannym

[saliman1]

Dzięki za zwrócenie uwagi. Casimero walczył o pas IBF w muszej, ale przegrał z Mthalane. Z tego powodu założyłem, że kolejne walki Filipińczyka też były właśnie o ten tytuł.

Ktoś coś może powiedzieć więcej o tym pięściarzu?
http://boxrec.com/list_bouts.php?human_i...&cat=boxer
Czyżby drugi Inoue ? Już za miesiąc walka o wakujący pas WBO w słomkowej.

[Maynard]

(03-05-2015 02:44 PM)saliman1 napisał(a):  Ktoś coś może powiedzieć więcej o tym pięściarzu?
http://boxrec.com/list_bouts.php?human_i...&cat=boxer
Czyżby drugi Inoue ? Już za miesiąc walka o wakujący pas WBO w słomkowej.

Wątpię. Na ten moment jeszcze wiele się musi nauczyć, żeby móc się choćby porównywać z Inoue. Obejrzałem całą walkę z Harą niedawno - głównie chaotyczna bójka, obaj przyjmowali dziesiątki ciosów na twarz, na szczęście nie były to potężne bomby. Tanaka ma straszne dziury w obronie, przeciwnik na początku trafiał go dosłownie wszystkim, czym chciał (inna sprawa, że sam też zbierał nieźle). W dodatku jest jak na tą najniższą kategorię wagową wysoki i chudy, czasami porusza się niezgrabnie na nogach. Dodam, że rywal był niezły, ale zupełnie jednowymiarowy, w dodatku z lekko "nadmuchanym" rekordem, więc trudno powiedzieć, jak Tanaka zaprezentuje się na tle lepszych pięściarzy. Na plus trzeba mu zapisać agresję, wolę walki, wytrzymałą szczękę i bardzo dobrą technikę uderzenia.

Myślę, że Tanaka ze spokojem pokona przeciętnego Meksykanina Yedrasa i zdobędzie pas WBO. Zapewne jeśli tak się stanie, szybko pójdzie o jedną kategorię w górę i tam będzie celować w kolejny pas (np. Taguchiego). Potencjał ma spory, więc jeśli poprawi trochę pracę nóg i defensywę (ułożenie rąk, bo refleks ma spoko), to może długo być w ścisłej czołówce pięściarzy od piórkowej w dół. Ale żeby wyrównać do poziomu Inoue, musi bardzo dużo pracować na treningach.

[saliman1]

Terry Flanagan i Jose Zepeda wyznaczeni do walki o wakujący tytuł WBO w wadze lekkiej. Podoba mi się to zestawienie. Dwóch młodych (obaj po 25 lat) i niepokonanych bokserów powinno trochę rozruszać akcję w dosyć słabej po odejściu Crawforda wadze lekkiej. Zepeda to jeden z najlepiej zapowiadających się puncherów bez podziału na kategorie wagowe. Wszystkie dotychczasowe pojedynki toczył w limicie kategorii półśredniej lub lekkopółśredniej, więc w wadze lekkiej może być jeszcze bardziej destrukcyjny.

[Hugo]

Zepeda w lekkiej to dla mnie niespodzianka. On zaczynał w półśredniej i w zasadzie cały czas był na pograniczu pomiędzy super lekką i półśrednią. Za zejście do lekkiej może zapłacić wysiadką kondycyjną. Jeżeli szybko nie znokautuje Flanagana, to na punkty nie widzę go w roli zwycięzcy.

[Hugo]

Niespodzianki w Tokio nie było. Uchiyama znokautował Jomthonga już w 2 rundzie ciosem w korpus. Taj nigdy wcześniej nie był liczony ani w boksie, ani w Muay Thai. Uchodził za boksera bardzo odpornego na ciosy. Został jednak boleśnie zweryfikowany przez Japończyka, o którym chyba można zacząć mówić, że jest fenomenalny podobnie , jak jego rodacy Yamanaka i Inoue. Szkoda, że Japończycy pozostają trochę na marginesie światowego boksu.