Ankieta: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera
Austin Trout
Carlos Molina
Erislandy Lara
Saul Alvarez
Sergio Martinez
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 4 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera?
29-08-2012, 12:33 PM
Post: #31
RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera?
To twoje zdanie, moim zdaniem Saula by pokonał Trout,Molina czy Lara.

Ale Alfonso Gomez do mistrzostwa świata to kpina tak samo jak Rhodes czy Cintron, którego wypunktował na lajcie Molina.

On chce walki z mayweatherem ? Chyba dla pieniędzy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
29-08-2012, 01:39 PM
Post: #32
RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera?
@Holy230
Dokładnie, to moje zdanie i wcale nie każę Ci myśleć tak jak ja. Każdy ma swój rozum. Ja np. myślę też, że Canelo jest lepszy od Amira Khana i Danny'ego Garcii. Dlatego też sądzę, że Saul spokojnie dałby radę znokautować Malignaggiego.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
29-08-2012, 02:10 PM
Post: #33
RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera?
Myślałem ze nie o to ci chodzi, ale Alvarez nie zejdzie do 147, uważasz ze Cotto ma słabszą łapę od Alvareza?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-08-2012, 08:25 AM
Post: #34
RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera?
@Holy230
Oczywiście, Alvarez bije dużo mocniej od Cotto.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-08-2012, 08:42 AM
Post: #35
RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera?
@up
Ja też uważam, że Canelo bije mocniej niż Miguel.

[Obrazek: haye-wlad-exchange.gif]
They think they're good, I know I'm great ;]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-08-2012, 09:09 AM
Post: #36
RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera?
8 grudnia zobaczymy kto będzie przeciwnikiem Alvareza, myślę ze to będzie Cotto
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-08-2012, 09:34 AM
Post: #37
RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera?
Nie będzie to Cotto. "Junito" negocjuje walkę z Pacmanem, lub z Bradleyem, o dużo większą kasę, niż w przypadku Alvareza. Arum najwyraźniej zdecydował się na zestawienie dwóch par z następujących pięściarzy: Pac, Cotto, JMM i Bradley. Jeszcze nie zdecydowano, kto z kim będzie walczyć na początek, ale stawiam na to, że nie będzie rewanżu Pacquiao-Bradley, jeśli obaj nie wygrają wcześniejszych walk.

Tak się właśnie zacząłem zastanawiać nad pojedynkiem Mayweather-Alvarez i stwierdziłem, że nie jest to wcale najgorsza opcja. Nie wiem tylko, jak przedstawiałaby się wytrzymałość psychiczna "Canelo" w zderzeniu z pewnością siebie starego ringowego cwaniaka.

No, ale najpierw Alvarez musi wyeliminować przeszkodę w postaci mniejszego od siebie i słabszego fizycznie Lopeza, który jednak sercem do walki przewyższa chyba jego 5 ostatnich rywali (wliczając podstarzałego Mosleya) razem wziętych.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-08-2012, 09:42 AM
Post: #38
RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera?
Cotto v PacMan? Ok ale bez limitów. JMM v Bradley? Moim zdaniem słaba walka ale lepsze to niż jakiś średniak dla Bradley'a.

[Obrazek: haye-wlad-exchange.gif]
They think they're good, I know I'm great ;]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-08-2012, 10:01 AM
Post: #39
RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera?
Money pewnie chętnie zmierzyłby się z Bradleyem. Taki korespondencyjny pojedynek z Pacmanem Smile
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-08-2012, 01:34 PM
Post: #40
RE: Kto miałby największe szanse na pokonanie Floyda Mayweathera?
Marquez vs Bradley? jestem jak najbardziej za tak! życzę Bradley'owi żeby doznał pierwszej porażki, stracił te 0 w rekordzie, może to trochę ostudzi jego tok myślenia i dojdzie do niego to co do większości ludzi doszło już po werdykcie czyli ''WAŁEK'' Smile

Co do walki Cotto z Pacquiao to nie uważam żeby miało to jakieś głębszy sens. Uwielbiam Junito, ale przegrałby tę walkę bardzo porozbijany. Po prosty styl, który prezentuje pasowałby Pacquiao.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości