Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 8 Głosów - 3.88 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
02-08-2012, 06:23 PM
Post: #1
Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
''Jak dowiedziała się redakcja Bokser.Org, Mariusz Wach (27-0, 15 KO) podpisał kontrakt na walkę z Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO). Polak zmierzy się z niepokonanym od ośmiu lat czempionem pod koniec roku na stadionie Imtech Arena w Hamburgu. Stawką pojedynku będą należące do Ukraińca pasy mistrzowskie WBO, WBA, IBF i IBO''

Stało się... Mariusz Wach podpisał kontrakt na walkę o pas mistrza świata... smutne jest to, że Kliczko wybrał sobie zawodnika, który na swoim rozkładzie nie ma żadnych zawodników z topu a nawet TOP20... Skok na kasę, nic więcej, przynajmniej moim zdaniem. Co myślicie o tej walce? zgadzacie się ze mną czy może uważacie, że Mariusz ma szansę znokautować Władimira? Piszcie!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
02-08-2012, 06:42 PM
Post: #2
RE: Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
@AdamekFightPL
Zacznę trochę "inaczej", ale najzwyczajniej w świecie nie mogę sobie darować... A Adamek to niby czemu chce walki z Władimirem? Nie dla wypłaty? Może powiesz mi, że chodzi głównie o sport i pas mistrza świata? Twoje posty na tym Forum są na wysokim poziomie i można z Tobą ciekawie podyskutować, ale nazywanie walki Wach-Kliczko skokiem na kasę tego pierwszego z jednoczesnym bronieniem Adamka to czysta hipokryzja... I od razu zaznaczam, nie jestem "hejterem" Tomasza, nie chcę nikogo prowokować czy nastawiać przeciwko "Góralowi" oraz obrażać jakoś Ciebie, tylko proszę o trochę konsekwencji.

Co do tego, że Wach nie ma na koncie nikogo z czołówki, to to samo można było powiedzieć o Mormecku i wielu innych pięściarzach. Ot, normalka jeśli chodzi o rywali Kliczków.

Wach nie ma praktycznie żadnych szans na zwycięstwo, oprócz jednej... Tak, dobrze myślicie. Chodzi mi o potencjalnego lucky-puncha. Władimir nie słynie ze zbyt odpornej szczęki (choć nazywanie jej "szklaną" uważam za przesadzone), a Mariusz bije naprawdę mocno, więc gdyby jakimś cudem trafił... Wiem, to jest marzenie ściętej głowy i pobożne życzenie, ale marzyć można ;]

Krótko mówiąc: Kliczko jest bokserem lepszym pod chyba niemal każdym względem, na dodatek ostatnio jakby przestał na siłę trzymać rywali w ringu przez całą walkę, więc "Wiking" względnie szybko skończy na deskach.
Mój typ? Kliczko przed czasem około 6 rundy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
02-08-2012, 07:01 PM
Post: #3
RE: Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
@Szakal
Nie rozumiem dlaczego wspomniałeś o Adamku? i gdzie ja broniłem Tomka? ja pisałem już nie raz, że Tomkowi szans nie daję żadnych i dla mnie jeżeli wyjdzie do Kliczki to tylko po kasę, ale być może z jego punktu widzenia on widzi u siebie szansę na pokonanie Kliczki. To samo jeżeli chodzi o Mariusza. Dla mnie Wach wychodzi tylko po kasę choć nie wątpię, że Mariusz wierzy w pokonanie Kliczki.

Mormeck chociaż był jednym z najlepszych CW w historii i pokazał w tej kategorii wielką klasę (dopóki się nie zestarzał). A Mariusz pokazał klasę w HW? pokonując Fielda czy Gaverna? szkoda gadać...Thompson chociaż był oficjalnym pretendentem i pierwszą walkę dał jako taką. O walce z Hayem nie trzeba nic pisać. Walka z Peterem to był raczej rewanż za łomot, który sprawił Samuel Władimirowi kilka lat wcześniej mimo, że pojedynek wygrał ostatecznie Władimir (być może w ten sposób Wład chciał podreperować swoje ego) o wcześniejszych walkach nie ma sensu pisać.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
02-08-2012, 07:15 PM
Post: #4
RE: Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
@AdamekFightPL
Po prostu niektóre Twoje posty na temat Tomka brzmiały tak, jakbyś bronił go i uważał że wyjdzie po zwycięstwo i tak dalej, dlatego o tym wspominałem w kontekście Twojej krytyki Wacha wychodzącego po wypłatę. Wychodzi na to, że źle je zrozumiałem wobec czego przepraszam.

Zaś co do Mormecka, to ja nie mam pojęcia jak to możliwe że utarło się myślenie "X miał zasługi w niższej wadze więc zasługuje na walkę o pas HW"... Teraz będzie kuriozalny przykład, ale najlepiej pokazujący o co chodzi. Załóżmy że do ciężkiej przechodzi Włodarczyk. Krzysiek nokautuje kilku bumów i nagle oferta na walkę z którymś z Braci. Dlaczego? Ano "za mistrzostwo świata prestiżowej federacji WBC wagi junior ciężkiej i zasługi w tej wadze". Toż to bez sensu.
Moim zdaniem, to że ktoś był nawet niekwestionowanym królem cruiser a przechodzi do ciężkiej, to NIE MA PRAWA dostać walki o pas jeśli nie pokona kilku rywali z TOP10. Tak samo jeśli naturalny ciężki nie pokona paru rywali z TOP10 to nie powinien walczyć o pas. Pomijam milczeniem poziom bokserów owej pierwszej dziesiątki, bo swego czasu Welliver w czołówce rankingu WBC był czystą kpiną.

Wobec tego również Wach nie powinien walczyć o pas. No ale cóż, boks rządzi się swoimi zasadami i nic nie wskazuje na to żeby coś się zmieniło...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
02-08-2012, 07:18 PM
Post: #5
RE: Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
@Szakal
Ten bezsens nazywa się ''Kliczko'' i panuje on już od dobrych kilku lat Smile przecież Tomek już w kategorii CW dostał propozycję od Kliczków tylko 2 tygodnie przed walką, ale nie ma co usprawiedliwiać wyboru Mormecka, ta walka to było dno.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
02-08-2012, 07:24 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-08-2012 07:33 PM przez Kikas.)
Post: #6
RE: Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
Jak przeczytalem newsa, sobie pomyślalem: "no, wreszcie wszyscy polscy fani boksu będą zadowoleni"

Zacząłem czytać komentarze i miałem ogromną ochotę uderzyć głową o blat biurka.

Chyba najtrafniejszym komentarzem byłoby: "polakom nigdy nie dogodzisz".

W każdym bądź razie: Wach moim zdaniem to średniak, nie przywiązywałbym do niego zbyt dużych nadziei, tak więc co za różnica czy będzie walczyć teraz, czy za 2-3 walki.
Ma uderzenie mocne, ale reszta niepewna. Ogromną szczękę chyba bym uznał za największą wadę, zaraz po ślamazarnym poruszaniu się.

Oczywiście analogia do Adamka ciśnie się na klawiaturę (?) Dla mnie to wygląda tak: Adamka szanse na wygraną byłyby bliskie zeru, Wacha niewiele większe, ale walkę i tak obejrzę z ogromną przyjemnością Smile


Cytat:nawet niekwestionowanym królem cruiser a przechodzi do ciężkiej, to NIE MA PRAWA dostać walki o pas jeśli nie pokona kilku rywali z TOP10.

Z tym się nie zgodzę. Najlepszym przykladem, że takie walki mogą być ciekawe i mają sens (bo rozumiem że to powinno być głównym atrybutem dla fanow boksu) jest niedawno potyczka Hucka z Povietkinem (wiem, niby championem, ale jednak)

Kolejny argument na obronę mojego stanowiska- walka Derecka Chisory i Tomasza Adamka z VK.

Adamek- pasy mistrzowskie niższych kategorii, zaliczony bokser top 10 (wygrana z Arreola) i co? Walka średnia.

Dereck Chisora- 2 ostatnie walki przegrane, bardzo maly rekord, walka z VK- całkiem dobra.

Tak więc mam nadzieję Szakal, że nie jesteś odporny na argumenty Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
02-08-2012, 07:28 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-08-2012 07:43 PM przez Szakal.)
Post: #7
RE: Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
(02-08-2012 07:24 PM)Kikas napisał(a):  Jak przeczytalem newsa, sobie pomyślalem: "no, wreszcie wszyscy polscy fani boksu będą zadowoleni"

Zacząłem czytać komentarze i miałem ogromną ochotę uderzyć głową o blat biurka.

Chyba najtrafniejszym komentarzem byłoby: "polakom nigdy nie dogodzisz".

Jeśli naprawdę myślałeś, że "fani" będą zadowoleni, to wybacz ale chyba jesteś bardzo naiwny ;]
Najlepsze jest to, że jeśli Wach ustrzeliłby Władimira jakimś lucky-punchem i ten skończyłby na deskach, wobec czego Mariusz zdobyłby tytuły, to wielcy "eksperci", którzy teraz najbardziej psioczą na Wacha pisaliby pewnie "A nie mówiłem! WIEDZIAŁEM, że Mariusz ma szansę! Brawo!". Wiem, mnóstwo gdybania i scenariusz chyba niemożliwy, ale wiecie o co chodzi.
Ot, typowa polska mentalność...
@Kikas
Oczywiście, że nie jestem oporny na argumenty. Wszak każda okazja do dyskusji jest dobra ;]

Zacznę od końca:
1)Adamek pokonał przynajmniej uważanego za czołowego ciężkiego Arreolę.
2)Chisora pokonał (w oczach fanów, bo punktowi byli ślepi) Heleniusa, uważanego za "gorącego" prospekta i boksera mogącego w przyszłości nieźle namieszać.
3)Huck? No fakt, tutaj mój pomysł/wymysł się nie sprawdził.

Ale generalnie to raczej nie wiesz, czy X czy Y da dobrą walkę, prawda? Szczególnie jeśli X przychodzi z wagi niższej. W moim poście chodziło o to, że walki (a przynajmniej jedna) z zawodnikami TOP10 HW pozwolą jakoś zweryfikować talent danego boksera do wagi ciężkiej i najzwyczajniej w świecie pokażą, czy zasługuje na walkę o pas czy nie, co pozwoli uniknąć farsy jak z Mormeckiem, dla przykładu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
02-08-2012, 08:45 PM
Post: #8
Bug RE: Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
News ten wywołuje ambiwalentne odczucia. Z jednej strony to kolejny już przeciwnik Kliczków o zerowym zagrożeniu, wzięty pewnie z powodu niskich wymagań finansowych. Z drugiej strony przynajmniej my w Polsce będziemy mieli czym się emocjonować. Osobiście wolałbym, aby Wach walczył z Witkiem. Na pewno byłby dla niego trudniejszym rywalem niż "Wojownik z Gilowic" choć i tak by poległ przed czasem. A Władek skończy go znacznie szybciej. Tak czy siak szacun dla Wacha za wzięcie walki, bez ociągania się.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
02-08-2012, 08:52 PM
Post: #9
RE: Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
Zawiodłem się. Do niedawna wychwalałem Mariusza, że rozsądnie dąży do wakatu pasa WBC po przejściu Vitalija na emeryturę a tym czasem nasz Viking robi ten wielki błąd. Jedyna szansa Mariusza to lucky-punch. To już wiemy. Reszta jest po stronie Władimira. Nie ma w ogóle o czym mówić, na Władimira nie ma obecnie mocnych (nawet mój Haye, zaznaczam). Każdy nowy rywal byłby dla nas powodem do odruchu typu "kolejny skok pretendenta na kasę, kolejny knockout Włada". No a jak ma być? Władimir to obecnie król wagi ciężkiej więc ktokolwiek by nie był jego rywalem, będzie to dla nas bez sensu. Tylko dlatego, że rywalem Wołodii jest nasz rodak, wzbudza to nas aż takie emocje. Mimo, że jestem nieco zły, że Wachu nie został przy koncepcji kariery w finiszem na wakacie WBC to cieszę się, że jest ktoś niepokonany, wyższy od Włada i z kowadłem w łapie (Haye miał kowadło ale piętro niżej). Niech się dzieje co ma się dziać. Nie chcę robić przewidywań, bo to smutne skazywać rodaka na porażkę. Mam nadzieję, że Mariusz wytrzyma chociaż pełen dystans i dobrze się zaprezentuję. Choć bardzo tego pragnę to oczywiście nie spodziewam się jego zwycięstwa. Czy będę zaskoczony? Oczywiście. Każdy kto dziś pokona Włada będzie zaskoczeniem i niedowierzaniem. Grunt to zimna głowa. Co innego się czegoś spodziewać a czego oczekiwać. Itd itd. Życzę szczęścia Mariuszowi i tyle. Szkoda, że walka nie w Polsce, ale rozumiem, że Wach w Polsce to nie światowy Adamek czy lokalny Szpilka.

Co do kwestii Adamka poruszonej przez Szakala to powiem tak. Mnie też wkurza, że gdy Adamek walczy dla kasy to jest ok a Mariusz jest z tego powodu krytykowany. Różnica jest taka, że Mariusz ma kilka punktów procentowych szans na zwycięstwo a Adamek moim zdaniem żadnych. I od razu mówię, że nie jestem hejterem Górala tylko realistą w jego przypadku. Wkurza mnie to, że muszę się tłumaczyć z tego co mówię, żeby ktoś zaraz na mnie nie gadał. Nic osobistego, mówię ogólnie. Jest to jednak wątek Mariusza i na nim się skupiam.

[Obrazek: haye-wlad-exchange.gif]
They think they're good, I know I'm great ;]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
02-08-2012, 09:03 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-08-2012 09:20 PM przez Kikas.)
Post: #10
RE: Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
@Jerome

Boks to biznes, trzeba się z tym w końcu pogodzić. Nie ma się co dziwić Wachowi za ten wybór, chyba nikt z nas na jego miejscu by się nie zastanawiał, skoro jest szansa zgarnąć taki pieniądz, jaki się zarobiło w ciągu całego rekordu, to decyzja może być tylko jedna.

Oczywiście, można jako kontrargument powiedzieć, że nie zaszkodziło by Wachowi poczekać jeszcze z tą walką, ale podejmując kolejnych rywali, istnieje ryzyko, że wyjdzie szydło z worka, trafi się porażka i balonik pęknie. Może sam Wach i jego promotor o tym wiedzą, dlatego wybrali taką, a nie inna drogę.


@Szakal

Masz rację, trochę się rozpędziłem, dlatego zapomniałem że Chisora praktycznie wygrał walkę z Heleniusem. Teoretycznie tak powinno być, żeby stać się pretendentem, trzeba się wykazać w danej dywizji, ale niestety w praktyce wypada to tak, że lepiej już takiemu Huckowi dać szansę walki o pas na dzień dobry w HW, niż nadmuchiwanym balonom, którzy kładą się po pierwszej bombie, bardziej ze strachu, niż ogłuszenia Smile Zgodzę się też z tym że nie ma zasady- która walka będzie dobra, która nie, jedynie można szacować rachunek prawdopodobieństwa, opierając się na poprzednich dokonaniach zawodników, nawet jeśli z lżejszych dywizji.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości