Deontay Wilder

[Wietnam]

Mistrz świata federacji WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder dopiął swojego i będzie miał okazję pojawić się w ringu przed obowiązkowym starciem z numerem jeden w rankingu WBC Alexandrem Powietkinem. Amerykanin dążył do tego, aby federacja wydała mu zgodę na walkę w wolnej obronie tytułu mistrza świata, ponieważ wcześniej wyraziła zgodę na pojedynek Rosjanina z Mariuszem Wachem , .
Właśnie z powodu walki z Wachem obecny posiadacz tytułu WBC silver nie będzie w stanie w ciągu najbliższych miesięcy stanąć w ringu naprzeciw Wildera, a obecny czempion WBC chce toczyć jak najwięcej pojedynków w obronie posiadanego tytułu. Przedstawiciel teamu Powietkina , który przebywał na konwencji WBC w Chinach poinformował, że Rosjanin na pewno nie będzie gotowy pojawić się w ringu 16 stycznia, jak chciała tego federacja przez co umożliwił Wilderowi stoczenie kolejnej walki w obronie mistrzowskiego pasa.
Jeśli Powietkin pokona dziś Wacha, to będzie gotowy pojawić się ponownie w ringu w kwietniu lub maju przyszłego roku. Jeśli przegra z polskim pięściarzem to federacja WBC zdecyduje o tym, jak rozwiązać zaistniałą sytuację.

boxingnews.pl

#RunSquad, powalczy przed walką z Saszą,kto tym razem będzie jego rywalem? De Mori, Vidondo czy może Wallish bo chyba
z górnej półki nikogo nie wezmą, a może to właśnie jest czas na Wawrzyka?
Oby tylko nie Wawrzyk,.

[Martin]

Czas chyba zmienić optyke na niektórych przeciwników Kliczki. Pianeta, Mormeck czy Leapai to klasowi zawodnicy na tle tych, z którymi spotyka się Wilder. Nie wspominając o tym, że Wład wybił już praktycznie całą czołówkę, został Fury, którego zapewne zleje za 3 tygodnie.

[Gogolius]

Ja bym mimo wszystko patrzył inaczej. To Wilder wybiera beznadziejnych rywali na poziomie najgorszych rywali Kliczki. W moich oczach wybory Pianetopodobne nie wyglądają lepiej tylko dlatego, że pojawił się inny mistrz który wybiera podobnych ogórów. Trzeba ich hejtować równo.

Oczywiście Władziu się wyrobił bo Povietkin, Jennings, Fury i Pulev w przeciągu roku z kawałkiem robią wrażenie.

Co do Wildera - dostał zgodę na trzecią dobrowolną obronę (połowa stycznia), walka z Povietkinem odbędzie się najpóźniej w maju 2016 roku. Po wczorajszej walce z Wachem sytuacja trochę się zaburzyła, bo świetnie wyglądający na tle Pereza czy Takama Sasza przy dużym chłopie o tragicznej technice wyglądał zaledwie dobrze.
Wilder też nie zachwyca -> obaj jakby nieco spuścili z tonu po swoich najlepszych walkach i pytanie, który z nich zrobi więcej do maja.

[Wietnam]

"Obiecałem ludziom, że kiedy zostanę mistrzem świata, to będę bardzo aktywnym pięściarzem. Chcę walczyć tak często, jak to możliwe, nawet co dwa, trzy miesiące. Nie boję się stawiać mojego tytułu na szali. To moja sprawa, co robię. Po prostu kocham boksować. Kocham moją pracę w każdym momencie, nieważne, czy jest ciężej, czy lżej. Chcę walczyć z zawodnikami, którzy są głodni szansy. Tylko takie walki mnie interesują. Z facetami, którzy od zawsze marzyli, żeby zostać mistrzem. Kiedy już skopię tyłek Powietkina, to po dwóch miesiącach będę chciał stoczyć kolejną walkę. Jestem mistrzem i zamierzam bronić swojego tytułu w wielkim stylu. Chcę pokazać światu, na co mnie stać. Wiem, czego mogę dokonać i nigdy nie czułem się tak pewny siebie jak teraz." - powiedział Wilder.

[Wilczekstepowy]

Dowcip roku: lubię wyzwania.

[Wietnam]

Dimitrenko zwariował

[Martin]

Nie zwariował tylko zobaczył, że Wilder walczy z tymi, którzy nie zasługują na mistrzowską szansę i zgłasza w ten sposób swój akces. Inaczej mówiąc: wyczuł, że można zarobić niezłą kasę, a jest na poziomie zawodników, z którymi Amerykanin walczy.

[Wietnam]

Espinoza twierdzi że kontrakt na walkę Czar Glazkov vs Wilder został już podpisany tydzień temu, jak narazie
nie ma jeszcze oficjalki.

[Gogolius]

Espinoza zazwyczaj jest bardzo dobrze poinformowany, więc można uznać jego rewelacje za praktyczne pewne.
Glazkov to jeden z nielicznych czołowych HW z którym Wilder nie powinien mieć problemów.

[Wilczekstepowy]

Cytat:[...]Sukces Tysona Fury'ego odnotował również czempion federacji WBC Deontay Wilder, który od dawna ma ochotę skrzyżować rękawice z Brytyjczykiem. - Widzę cię, Tysonie Fury, idę po ciebie! - napisał "Bronze Bomber" z Alabamy. [...] więcej tutaj

Na dziś dzień to właśnie na walkę Wilder vs Fury byłbym najbardziej napalony. Show nad show by panował przed walką a w ringu też pewnie byłoby bardzo, bardzo ciekawie. Problemem może być jednak Powietkin, który jeżeli wygra z Amerykaninem to taką walkę można będzie odłożyć na dalszą przyszłość. Chyba, że po ewentualnej porażce z Rosjaninem, Fury wziąłby go na dobrowolną obronę...