Deontay Wilder
|
18-01-2015, 02:42 PM
Post: #341
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Czy ja wiem czy mu brakuje jabu i obrony?
Jab u niego to ofensywa, dawał sobie radę w rozbijaniu jednej z najszczelniejszych gard w HW, do tego fajnie przygotowywał akcje pod prawy prosty (jedna świetna akcja utkwiła mi w pamięci, gdzie zrobił minimalną lukę między rękawicami BWARE i walnął prawym w szczękę). A obrona to już w ogóle: to nie jest łatwe, zdążyć z gardą i zasłonić się przed ciosem Bermane'a a on nie dość że dawał tym radę to jeszcze miał fajowe odchylenia głową. Nie wiadomo jakby walczył z kimś bardziej ruchliwym, czy dałby radę wytrzymać 12 rund intensywnego boksu, bo jednak Stiverne dawał mu odsapnąć, ale nie ma się co czepiać. Z mojej strony pełny szacunek, a z kimś takim jak Jennings to widziałbym Wildera jako faworyta A poniżej pare wpisów z twittera o Wilderze: Lennox Lewis: Waga ciężka potrzebuje osobowości. Właśnie ją dostała za sprawą Wildera. Yuriorkis Gamboa: Doskonały występ. Pamiętajcie o tym podczas kolejnych walk Guillermo Rigondeaux. Nie używajcie wtedy słów takich jak "nuda" czy "uciekanie". Żeby było jasne - Wilder nie uciekał. To się właśnie nazywa boks. Jonathon Banks, trener Władimira Kliczki, pod zdjęciem Ukraińca i Wildera: Myślę, że teraz powinno dojść do tej walki. Antonio Tarver: No i kto nie potrafi boksować? Max Kellerman, komentator HBO: Wilder pokazał w ringu inteligencję. I do tego dobry wywiad po walce. Teraz jest jednym z głównych kandydatów do starcia z Kliczką. Nigel Collins, ekspert ESPN: Jest wiele rzeczy, które można lubić u Wildera, ale być może najlepsze jest to, że cały czas się rozwija. Paco Valcarcel, prezydent WBO: Gratulacje dla Wildera. Ameryka w końcu ma zawodnika wagi ciężkiej, który może rywalizować z Władimirem Kliczką! Obaj mają świetny lewy prosty, siłę i są wysocy, to byłaby niezwykle interesująca walka. Kevin Iole, dziennikarz Yahoo: Bardzo imponujący występ Wildera. Wiele pracy jeszcze przed nim, ale zaprezentował się naprawdę dobrze. Na Kliczkę nie jest jeszcze gotowy. Zbiera w każdym razie doświadczenie, cały czas będzie się rozwijać. Eddie Chambers: Wierzę, że dojdzie teraz do walki Wildera z Tysonem Furym, jeżeli tylko będzie tego chciał Al Haymon. Byłaby ciekawa konferencja prasowa! Steve Bunce, ekspert BoxNation i ESPN: Dowiedzieliśmy się, że Stiverne przygotował się jak głupiec. Dowiedzieliśmy się też, że Wilder nadal jest nowicjuszem. Do walki z Furym na pewno nie dojdzie, nie ma szans. Widler jest teraz pupilkiem Ameryki. Lou DiBella, promotor: Wilder przywraca popularność wadze ciężkiej, a walka Wilder-Fury właśnie przesunęła się na mojej liście wymarzonych pojedynków. Dużo hype'u, gadania, bomb i gwarantowany nokaut. Shannon Briggs: Nie jestem pod wrażeniem #LETSGOCHAMP |
|||
18-01-2015, 02:54 PM
Post: #342
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Dla Wildera Stiverine był bardzo groźny bo miał cios,szczękę i dobrą gardę z zawodnikami takimi jak np Głazkov,Szpilka,Chambers czy Cunningham Deontay może wejść z wiatrakiem i szybko znokautować.
|
|||
18-01-2015, 02:55 PM
Post: #343
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Nie pisałem, że brakuje mu jabu i obrony, tylko że (moim zdaniem) są to elementy, w których mógłby się poprawić. Lewy prosty Kliczki jest najlepszy w tej kategorii. Jest od kogo się uczyć. Co do obrony, owszem spisał się na 4+ w tej walce, ale wydaje się, że z bokserami o podobnych gabarytach/podobnej szybkości mógłby mieć problem. Ale pierwszy test poszedł mu bardzo dobrze. Ciekaw jestem jakby wypadł z Furym czy Pulewem. Prawie każdy z tzw. małych ciężkich będzie miał problemy z Wilderem, to nie wolny kloc jak Wach czy Ustinow.
|
|||
18-01-2015, 04:12 PM
Post: #344
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Ile jest wart Deontay Wilder? Nikt tego nie wiedział przed jego walką o pas WBC z Bermane'em Stiverne'em w Las Vegas, a teraz wiemy już wszyscy, że jednak sporo. Wbrew podejrzeniom i przewidywaniom sprowokowanym przez dziwaczne prowadzenie tego pięściarza. Wygrywane seriami do 4 rundy pojedynki z kiepskiej klasy rywalami sprawiły, że zamaskowane przed oczami obserwatorów zostały znaczne postępy, jakich dokonał w ciągu ostatnich paru lat ciemnoskóry bombardier rodem z Alabamy.
Deontay Wilder ma dwa metry wzrostu i wspaniały zasięg, a jednocześnie waży poniżej 100 kg, co jest ewenementem we współczesnej wadze ciężkiej. Charakterystyczna jest przy tym dysproporcja pomiędzy imponująca muskulaturą tułowia i ramion, a bardzo szczupłymi nogami. Ktoś dowcipny porównał taką sylwetkę do więziennego kulturysty. Pomimo ogólnie wątłej budowy Wilderowi można pozazdrościć siły fizycznej, która przekłada się na siłę ciosu. Znany z dobrej odporności na uderzenia Bermane Stiverne dwukrotnie został przez niego „podłączony do prądu” na ringu w Las Vegas, a w drugiej rundzie tylko gong uratował kanadyjskiego punchera przed niechybnie zbliżającym się nokautem. Amerykanin wykazał się w tej walce także bardzo solidną szczęką, wbrew powszechnym podejrzeniom. Podobnie bezzasadne okazały się przypuszczenia odnośnie jego słabej kondycji. Walory fizyczne to nie jedyne zalety Deontaya Wildera. Dopiero na tle Stiverne'a można było też prawidłowo ocenić szybkość jego rąk, która z pewnością zalicza się do najwyższych w wadze ciężkiej obok Władimira Kliczki i Eddiego Chambersa, a z którą bardzo dobre współgra znakomity refleks. Nieco gorzej (chociaż znakomicie na tle nieruchawego Stiverne'a) wygląda jego ringowa mobilność, co jednak można usprawiedliwić. Przy swojej nietypowej budowie Wilder ma bowiem wysoko osadzony środek ciężkości, co zmusza go do szerokiego rozstawiania nóg w celu uniknięcia upadku po ciosie lub nawet popchnięciu, a to z kolei raczej nie sprzyja ringowym tańcom. Najsłabszą stroną Wildera jest technika, chociaż właśnie na tym polu poprawił najwięcej. W ubogim asortymencie ciosów przeważają obszerne zamachowe cepy, którym jednak trudno odmówić precyzji, czy wyczucia dystansu. W ataku „The Bronze Bomber” jest bardzo groźny nie tylko ze względu na siłę i dynamikę, ale także umiejętność zmiany tempa drogą gwałtownych, zaskakujących przeciwnika przyśpieszeń. Defensywę Wildera można porównać do defensywy obu braci Kliczko. Jest prymitywna, mało efektowna, ale skuteczna dzięki umiejętności wykorzystania warunków fizycznych. W pojedynku ze Stiverne'em pierwszy raz mogliśmy też obejrzeć w wykonaniu Wildera tak często stosowane defensywne, powstrzymujące rywala ciosy proste. Daleko im do doskonałości, ale postęp w porównaniu do walk sprzed 2-3 lat jest ewidentny. Obserwując Wildera, doznawałem uczucia deja vu, o czym parokrotnie w różnych miejscach wspominałem. Pół żartem, pół serio tłumaczyłem sobie i innym, że chodzi o podobieństwo z racji pokrętnego sposobu prowadzenia kariery zawodnika do filmowej postaci Toro Moreno i jak najbardziej autentycznego Pawła Kołodzieja. Po obejrzeniu jednak 12 rund w wykonaniu Wildera jestem teraz przekonany, że chodzi jednak o jego podobieństwo fizyczne i stylowe do pewnego wielkiego boksera amatorskiego, którego kiedyś miałem okazję podziwiać, a mianowicie trzykrotnego mistrza olimpijskiego i sześciokrotnego mistrza świata Felixa Savona. Taka sama atletyczno-anorektyczna budowa (Savon ważył 91 kg przy wzroście 197 cm), taka sama żywiołowa waleczność, taka sama potworna siła i wreszcie podobna, co najwyżej poprawna technika. Deontayowi Wilderowi brakuje jeszcze sporo do sportowej klasy wielkiego kubańskiego pięściarza, którego daremnie kuszono milionami dolarów na zawodowych ringach. Jednak już w tej chwili jest w stanie w sprzyjających okolicznościach wygrać z każdym. Nawet z Władimirem Kliczko. http://www.bokserzy.cba.pl http://www.the-best-boxers.com |
|||
18-01-2015, 05:06 PM
Post: #345
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Żeby to się nie okazał tylko drugi James Smith albo Douglas wagi cięzkiej.
|
|||
18-01-2015, 06:04 PM
Post: #346
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Do wybitnych mistrzów wagi ciężkiej nie dołączy.,Barwna postać,człowiek z nutą szaleństwa w sobie,z Kliczką na ten czas szanse ma małe, ale kto jak nie on?Pokazał nam wszystkim niedowiarkom że potrafi boksować,braki techniczne da się wyeliminować, pracą w gymie, nie traktowałem go zbyt poważnie do tej pory, ale rozwiał moje wątpliwości.
|
|||
18-01-2015, 06:31 PM
Post: #347
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Najciekawiej byłoby gdyby doszło teraz do walki Wildera z Furym lub Kliczko. No ale czy Wildera puszczą na Ukraińca po to by stracił dopiero co uzyskany pas dla Ameryki? Nie sądzę, z kolei Fury jest już oficjalnym pretendentem do Kliczki, ma zakontraktowaną walkę z Hammerem więc do Wildera ma daleko. Zobaczymy jak to się ułoży w najbliższym czasie w HW.
|
|||
18-01-2015, 06:33 PM
Post: #348
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Może Briggs
|
|||
18-01-2015, 06:40 PM
Post: #349
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
(18-01-2015 06:04 PM)WietnamskiePorno napisał(a): Do wybitnych mistrzów wagi ciężkiej nie dołączy. Tego nikt nie wie. Kto by kiedys powiedzial, ze Kliczki beda tak wybitnymi mistrzami? No kto? Dobrze pamietam co sie mowilo o braciach lata temu heh. Jeszcze do porazek wrozono Wowie kariere(wieksza niz bratu), ale po porazkach, to musieli dlugo sie podnosic by w nich uwierzono. Tylko maly % traktowal ich powaznie, a takich karier jakie miali, lub maja, to 20lat temu oni sami sobie by sobie nie wymarzyli w najsmielszych snach. Nawet jak nie odbierano im szans na zaistnienie, to gdzie im do Lewisa i reszty. Tak sie mowilo o braciach. Byc moze Wilder tez zaskoczy. Do tematu: Do teraz nie moge ogarnac, jak to mozliwe zeby gosc dla ktorego sala i trener to codziennosc napierdalal tymi swoimi wiatrakami. Przeciez koncowka 2rundy(gdyby nie gong, to bylaby baaaardzo duza szansa na czasoweczke) gdzie Wilder naruszyl mistrza i poszedl za ciosem to jest dobra zieja. Zaraz przypomina mi sie walka z Harrisonem, choc tym razem jakas poprawa niewielka jest. Trzeba to wyeliminowac, bo Amerykanin sie bardzo odslania w takich chwilach i ktos moze to wykorzystac. On jakby bil krocej, ze skretem ciala, bez tych zamachow zza dupy, to tez mialby przeciez peterde. Bardziej niz o kondycje i szczeke, obawialem sie o psychike Wildera, a on pokazal, ze jest ona naprawde mocna. Facio wytrzymal cisnienie na szostke. Nowy mistrz wiedzial jakie nadzieje w nim poklada Ameryka. Wiedzial, ze to walka o tytul, najwazniejsza walka w jego dotychczasowej karierze. I co wazne musial soebie zdawac sprawe, ze byl to dla niego calkiem nowy poziom jezeli chodzi o mozliwosci rywala, a mimo tego nie pekl. Przyznam, ze mimo iz stawialem na jego wygrana na punkty, to wyobrazalem sobie to inaczej. Widzialem go bardziej spanikowanego i znacznie mniej ryzykujacego. Jab, nogi, jab, nogi, jab nogi, a raz na runde proba mocnego prawego, ale bez szalenstw. Bylo inaczej. Walka na zajebiscie duzy + dla niego. Bardzo jestem ciekawy co dalej, ale mozna miec nadzieje, ze chlopak nie spocznie na laurach, a dodatkowo jeszcze sie rozwinie, to beda z niego ludzie. |
|||
18-01-2015, 06:47 PM
Post: #350
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Teraz Zimnoch będzie gadał, że pokonał mistrza świata wagi ciężkiej i chce rewanż mu dać
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 14 gości