Deontay Wilder
|
16-03-2014, 04:45 AM
Post: #251
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Przekonamy się już niedługo. Wilder chyba właśnie został pretendentem do pasa WBC? Czeka go więc starcie ze Stivern'em, albo Arreolą. Jeżeli któregoś z nich również tak szybko znokautuje, to znaczy, że bije najmocniej w HW. Liczyłem, że Scott go jednak trochę pomęczy...
ZAPRASZAM NA MÓJ KANAŁ SPLINTERBOXING - KLIKNIJ TUTAJ |
|||
16-03-2014, 04:51 AM
Post: #252
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
To było tak żałosne, że ja nie mam słów. Kompromitacja sportu (nawet nie boksu).
Jeśli dodamy do tego kontrowersyjny wynik walki Garcii (widziałem co prawda jednym okiem pierwsze rundy) to gala w Portoryko była przykrym i żałosnym doświadczeniem. |
|||
16-03-2014, 05:10 AM
Post: #253
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Oscarowa rola Scotta
|
|||
16-03-2014, 08:23 AM
Post: #254
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
To było ustawione tak jak poprzednie walki niestety.
|
|||
16-03-2014, 08:47 AM
Post: #255
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Hah, ale jaja Co to w ogóle za debile wymyślili... Kto im w to teraz uwierzy? Mogli poboksować, poudawać, Scott mógł paść od symulowanego ale celnego ciosu... A tak to wszystko jest skrajnie niewiarygodne i tyle takie małpy typu Broner mogą w coś takiego uwierzyć...
|
|||
16-03-2014, 10:19 AM
Post: #256
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Na początku też myślałem, że to ustawka.... bo tak na prawdę myślałem, że chodzi o ten prawy, ale to chyba po tym lewym sierpie w skroń Scott padł. W sumie w walce z Chisorą Dereck załatwił go w podobny sposób, właśnie ciosem w skroń. Pamiętajmy, że takim ciosem da się położyć na dupie a nawet znokautować, dla przykładu Wit-Solis, Odlanier padł po niewinnie wyglądającym lewym sierpowym na skroń, to samo Povetkin w walce z Władimirem.
|
|||
16-03-2014, 10:39 AM
Post: #257
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Dziwne jest że padający Scott przytomnie patrzył na Wildera kiedy to wzrok powinien być mętny generalnie patrzący na mate.
Oczekiwałem emocji. a walke można podsumować sporym niedosytem (chuj,dupa,cycki) bo zapowiadało sie ciekawie. Tak fajna opcja USA w HW czego brakuje nam wszystkim. Wilder po WBC.. hmm.. nie będe tego komentował. Ale w przypadku walki np z Arreolą to przewiduje scenariusz tej wrześniowej z Mitchellem. Stiverne czy Chris po prostu muszą wejśc w Wildera. Ten koleś mimo bilansu 31 zwycięstw i 100procent K.O nie jest w stanie dać nam żadnych emocji. ŻADNYCH. Nie jest wcale potrzebny światu w ciężkiej a tym bardziej w boksie. Widocznie to tylko amerykanie go potrzebując wciskając mu pas do rąk i oczekując ponownego mistrza HW USA. To tak samo jak z Mitchell'em też był wielki szum kim to on nie będzie. pfy. czuje żenade. "..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
16-03-2014, 11:19 AM
Post: #258
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
To zestawienie było bezsensowne, zresztą pisałem wcześniej, że to nie będzie żaden test dla Wildera. Kompromitacja i tyle. Gość, który nie stoczył ani jednej sensownej walki (!!!) jest teraz pretendentem do tytułu....eh co za czasy.
|
|||
16-03-2014, 11:27 AM
Post: #259
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
@Martin
A widzisz jakiś lepszych pretendentów? pomiń oczywiście tych, którzy ustawiają się do WBO i IBF... |
|||
16-03-2014, 11:36 AM
Post: #260
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
WBO - Leapai, IBF - Pulew.
No wg mnie jest kilka nazwisk: Perez, Takam, Fury, Chisora, Jennings, Powietkin. Zobaczymy czy Solis powróci do gry... |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości