Deontay Wilder
|
15-08-2013, 04:57 PM
Post: #181
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Zgodzę się z wami. Mitchell strasznie się odkrył i jego dziury w obronie było widać na 20-calowym telewizorze tak wyraźnie, że pewnie Banks też je widział. Ale musiał to wykorzystać i tego mu nikt nie zabierze. A żeby to wykorzystać to musiał wykazać się solidnym ciosem, wyprowadzonym w tempo, a do tego jakichś tam umiejętności potrzeba, no i doświadczenia (sorry, Sander). Nie piszę, że Banks jest jakimś wybitnym bokserem, bo nie jest, dla mnie jest takim średniakiem, ale średniakiem z tej górnej półki, średniakiem, który przy odrobinie szczęścia może coś w boksie zdziałać lub przynajmniej dawać dobre i trudne walki zawodnikom lepszym i bardziej cenionym od siebie, jak Deontay Wilder.
|
|||
11-09-2013, 03:13 PM
Post: #182
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Richard Schaefer z grupy Golden Boy Promotions zdradził, że planuje wstępnie na listopad lub grudzień zorganizowanie walki pomiędzy Deontayem Wilderem (29-0, 29 KO) i Chrisem Arreolą (36-3, 31 KO). Obaj pięściarze współpracują z Alem Haymonem, bardzo wpływowym na amerykańskim rynku bokserskim agentem.
Powiem tak... mam przeczucie, że Wilder to kolejny ''szklany'' pięściarz i Arreola obali mit o jego przyszłej dominacji w HW bardzo boleśnie. Chyba, że Wilder i Chrisa znokautuje w 1-2 rundzie... wtedy będę pod ogromnym wrażeniem i kto wie czy to nie na niego stawiałbym w ew. pojedynku z Władimirem. |
|||
11-09-2013, 03:20 PM
Post: #183
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Myślę, że szczękę ma twardszą od Mitchella który na każdej wiejskiej zabawie dostałby KO.
Wilder ma warunki, sylwetkę, cios. Liczę na niego. Gdyby pokonał Arreolę stałby się prawdziwie poważnym graczem. |
|||
11-09-2013, 03:24 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-09-2013 03:24 PM przez Metzger.)
Post: #184
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
(11-09-2013 03:13 PM)RedHawk napisał(a): Powiem tak... mam przeczucie, że Wilder to kolejny ''szklany'' pięściarzTeż mi się wydaje, że team Wildera ukrywa jakąś tajemnicę, którą najprawdopodobniej jest jego szczęka. Bo nie widzę innego logicznego powodu wiecznego odkładania debiutu w pierwszej lidze. (11-09-2013 03:13 PM)RedHawk napisał(a): i kto wie czy to nie na niego stawiałbym w ew. pojedynku z Władimirem.No już się nie rozpędzajmy |
|||
11-09-2013, 03:29 PM
Post: #185
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
@Metzger
Serio, gdyby okazało się, że Wilder ma chociaż solidną szczękę... szybkość ma, warunki ma, uderzenie kosmiczne do tego ta agresja... kondycja i odporność na ciosy nie sprawdzona chociaż jest sylwetka wskazuje na to, że kondycji słabej mieć nie może... oczywiście powiecie, że sylwetka to nie wszystko, ale gdyby był zalany tłuszczem mielibyśmy więcej powodów by twierdzić iż kondycyjnie nie jest za dobrze przygotowany. |
|||
11-09-2013, 03:32 PM
Post: #186
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder | |||
11-09-2013, 03:38 PM
Post: #187
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Nogi faktycznie jak sarenka.
Ale nogi a konkretniej ich praca to musi być atut Wildera wszak to były koszykarz i są filmy gdzie widać jak na parkiecie ładnie zasuwa. |
|||
11-09-2013, 04:19 PM
Post: #188
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Znokautowac Arreole na amen to wyczyn z absolutnie najwyzszej polki w HW, wiec taka akcja Wilder niesamowicie by zaplusowal. Choc mysle ze bardziej cenne byloby wyrazne zwyciestwo na punkty po ciezkiej przeprawie, ktora pokazalaby wydolnosc i odpornosc Wildera. Nie sledzilem dokladnie jego kariery ale czy on stoczyl kiedykolwiek wiecej jak 6 rund?
Bo te "kojarzone" zwyciestwa to KO w pierwszych rundach. Zdrugiej strony mozliwe ze to drugi Seth, jeszcze ta wzmianka o tancu. Jeden futbolista, drugi koszykarz |
|||
11-09-2013, 04:28 PM
Post: #189
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Arreola to pięściarz zaprawiony w bojach. Wilder tak naprawdę jeszcze żadnej walki-wojny nie stoczył. Nigdy nie boksował na dystansie 10-12 rundowym. Wilder ma cios to fakt, ale Arreole znokautować nie jest łatwo. Gdyby do takiej walki doszło jeszcze w tym roku to stawiałbym na Chrisa.
|
|||
27-10-2013, 03:34 PM
Post: #190
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder
Wczoraj Deontay zmierzył się z Nicolaiem Firthą .Po raz kolejny odniósł szybkie i spodziewane zwycięstwo .Firtha jednak od razu natarł na Amerykanina i nawet na początku walki udało mu się Nim zachwiać . Wilder po raz kolejny opuszczał za nisko ręce , a podczas wyprowadzania ataków zupełnie się odsłaniał ,zostawiając często dużo przestrzeni do kontrataku . Jednak Jego rywal nie należy do takich co by mógł to wykorzystać .Pozostała część wyglądała już jak zwykle . Wilder dominował był szybszy i obijał mocnymi ciosami bezradnego rywala . Jednak gdyby na przeciwko Niego stanął rywal , który umie umiejętnie wchodzić w półdystans , wywierający presję i mocniej bijący wówczas Amerykańska nadzieja miała by spore kłopoty .Takim rywalem mógłby być Jego niedoszły rywal Chisora bądź Arreola .Deontay może i ma mocniejsze szczęki od Furrego czy Price .Zresztą Wach w wywiadzie wspominał coś ,że Wilder na sparingach dobrze przyjmował uderzenia , jednak ma spore wątpliwości dotyczące Jego kondycji .I trudno się dziwić bo Jego najdłuższa walka trwała 4, 5 rund i było to starcie z mało wymagającym rywalem.
Wilder zapewne nie wie jak rozłożyć siły na pełne 12 rund , no i przede wszystkim Im większe zmęczenie tym większe błędy .Deontay już na początku walki opuszcza ręce , więc gdy w dalszych rundach doszło by zmęczenie , błędy będą się powielać . |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości