Polsat Boxing Night "Noc Zemsty" - Częstochowa 21.04.2018

[szalonyAli]

No zmiana ostra. Z rywala na powrót za trudnego wpadliśmy na rywala do dupy. Lepiej już było dać jakiegoś jourmanem który da przeboksowac jonakowo cały dystans. Tutaj mamy mocnobijacego buma, który nie walczył dłużej niż 4 rundy. Jaja będą jak on znokautuje jonakowo haja

[redd]

(18-04-2018 03:44 PM)szalonyAli napisał(a):  Jaja będą jak on znokautuje jonakowo haja

Piłeś coś, Ali?

[szalonyAli]

Haha, nie dzisiaj siłka :-). Na telefonie pisze, slownik trochę miesza:-)

[Wietnam]

Ja też często pisze w telefonie i wychodzi z tego wypowiedz w słupku, bo się wiersze pieprzą.

[Wietnam]

Abell traktuje poważnie tą walkę, chyba stwierdził że 41 letni Adamek to nadal klasa
wyżej niż Zimnoch (Tak oczywiście jest) i trzeba być troszkę bardziej lotnym
na nogach niż w strarciu z Krzychem, tam wystarczył ćios tu Adamek może
być szybszy i trudniejszy do trafienia, a jak Adamek jest szybki to tak będzie
to i Abell musi być lżejszy aby go dogonić.

114 kilogramów waży Joey Abell (34-9, 32 KO) na trzy dni przed walką z Tomaszem Adamkiem
(52-5, 30 KO) - poinformował na Twiterze Przemek Garczaczyk.

To aż o 6 kilo mniej niż mierzący 193 cm Amerykanin wniósł na wagę przed swoim ostatnim występem,
przeciw Krzysztofowi Zimnochowi.

Starcie Adamka z Abellem będzie główną atrakcją sobotniej gali Polsat Boxing Night w
Częstochowie.

Podczas tej samej imprezy dojdzie także do rewanżowej potyczki Mateusza
Masternaka (40-4, 27 KO) z Youri Kalengą (23-4, 16 KO).

[Wit]

Żadnych przecieków, rokowań odnośnie dzisiejszej gali boksu?

Ja życzę Abellowi wygranej. Gość wydaję się naprawdę spoko i ogarnięty życiowo. Jak bym nie był Polakiem, to pewnie bym go mocno wspierał, a tak to po prostu będę się cieszył po jego wygranej; ale też i będę się cieszył jak Adamek wygra (pod warunkiem, że w dobrym/sprawiedliwym stylu). Joey wydaje się jeszcze przyjemniejszym kolesiem niż Mollo, który czasem bywał trochę pyszałkowaty. Jeśli ten "cichy" Abell wejdzie do ringu i rozp... Adamka podobnie jak Zimnocha, to zaskarbi sobie u mnie mega szacunek.

Co do walki Masternaka, to jakoś nie widzę opcji, że Mateusz sobie ustawi Kalengę i będzie kontrolował jego poczynania. Tak jak lubię Mateusza jako człowieka (z wywiadów), tak w ringu wydaję mi się, że agresja El Toro znów wprowadzi chaos na ringu, w którym Mateusz nie do końca będzie się odnajdywał. Przewiduję dość podobny przebieg jak w I walce, ew. jakąś dramaturgię w stylu Master - Sillakh. Na korzyść Youri'ego fakt, że Mateusz będzie bez Gmitruka w narożniku.

Jak oglądam materiały od Przemka Garczarczyka, to widzę, że dwaj rywale Polaków nie próżnowali i naprawdę mają solidne sylwetki. Obawiam się, że Adamek troszkę za bardzo był rozluźniony - chyba nie tędy droga.

[Wietnam]

Nie rokuje bo standardowo nie wykupuje ppv, do baru też nie idę, oglądam bitwę Szwecką Wallin- Granat
oraz Nowy Jork, tą gale pośledze z waszych relacji.

[kubala1122331]

Fajna walka Chudeckiego z Wrzesińskim. Obaj mieli swoje momenty i chociaż Wrzesiński jest chyba lepszym pięściarzem, to jednak przespał dwie pierwsze rundy i nie zdołał tego nadrobić. Punktowałem, jak sędziowie, remis.

---

Wierzbicki łatwiutko ograł tym razem Żeromińskiego, chociaż od drugiej rundy miał kompletnie rozwalone oko. Dziwię się, że sędzia Małek nie przerwał tego w tamtym momencie. Ale dzięki temu Łukasz wygrał i rozwiał wątpliwości. Sama walka niezła, Żeroma pokazał kawał serducha, ale nie te umiejętności.

---

Werdykt 98-92, 96-94 x2 - dla mnie zbyt bliski.

[Qrex]

Bardzo dobrze się gala zaczyna. Nie ma się czego wstydzić, oby tak dalej.

[kubala1122331]

Jest okej, ale też bez szału. Wiadomo było, że w pierwszych dwóch walkach będzie więcej serca niż umiejętności, ale zabrakło mi trochę takich emocji, szczególnie w rewanżu Łukasza z Michałem. Teraz Parzęczewski, Brodnicka i Jonak - najbardziej zagadkowa część gali