Ortiz vs Scott, Monaco

[Wilczekstepowy]

Ogólnie to jestem walką mega zawiedziony. Nie wzbudziła niestety takich emocji, jakich się spodziewałem. Choć później zrobiła się nieco ciekawsza.

Co do Ortiza to widać, że będzie miał problemy z wyższymi. Ciekawe, jak by wypadł z kimś takim jak Breazeale czy Washington?

No i czy teraz po takiej dłuższej walce wystąpi na gali w Manchesterze 10 grudnia, jak to było zakładane? Chyba nie.

[Gogolius]

Rany, jak dobrze że odpuściłem będąc pewnym Ortiza. Szkoda gadać z tego co piszecie.

[Krzych]

(12-11-2016 11:28 PM)Terminator napisał(a):  Jak Ortiz ma zadać podbródkowy skoro jego przeciwnik jest cały czas 2 metry od niego

Przy linach, gdy Malik stawał i często pochylał głowę unikając ciosów. Ortiz ma wysokie umiejętności i wszystko widzi w czasie rzeczywistym, dobrze kontruje i tak dalej, ale brak mu chyba kreatywności i analizy przeciwnika, nic nie zmienił w swoim boksie przez 12 rund widząc przecież że to nie działa.

[Wit]

No Ortiz chyba będzie musiał sobie jeszcze ponaparzać trochę w worek w szatni, bo walką na pewno się nie zmęczył.

[Maynard]

Nie winiłbym Ortiza. To Scott jest odpowiedzialny za tę gównianą "walkę". Mam nadzieję, że nigdy więcej nie powalczy na dużej gali.

[Wietnam]

Zgadzam się z @Maynarderm, kto był odpowiedzialny za to że walka stulecia May -Pac była też nudna?

Nie można po jednej walce którą King Kong nie wygrał przez ko dochodzić do twierdzenia że nie jest taki silny.,
i że Joshua czy Wilder łatwo by go pokonali, już nawet widziałem na jednej stronie stwierdzenie że kurwasz Szpilka
ma duże szanse z Ortizem !! ; (

To Scott spierdylał całe 12 rund, bał sie zadawać ciosy, i unikał w ogóle Wszystkiego,

[redd]

Na razie Sosa skutecznie rozbija Smitha. Pachnie czasówką.

[Maynard]

Świetnie walczy Sosa, szybki, skuteczny z pomysłem, jak przebić się przez jab i obronę wyższego rywala. Niższe kategorie znowu górą

[Wietnam]

Sosa ładnie żądli

[KrychuTMT]

Te 12 rund to największy sukces w karierze Scotta XD.