Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 2 Głosów - 3.5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zagadkowa śmierć Monzona
10-02-2015, 02:33 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-02-2015 02:34 AM przez Wietnam.)
Post: #1
Zagadkowa śmierć Monzona
8 stycznia 1995 roku rozbił się samochód, którym wracał z przepustki do więzienia. Zginął na miejscu, razem z dwójką więziennych strażników. Sprawa nie budziłaby kontrowersji, gdyby nie fakt, że to Argentyńczyk prowadził samochód. Był więźniem, nie miał prawa zasiąść za kierownicą. Śmierć nie została wyjaśniona .Według jednej z hipotez pięściarz chciał odebrać sobie życie i umyślnie doprowadził do wypadku.

8 stycznia 2015 roku minęło 20 lat od tej zagadkowej śmierći.
Pytania pozostały, jak legendarny pięściarz mógł zasiąść za kierownicą samochodu do przewożenia więźniów,czy nie powinien siedzieć skuty kajdankami z tyłu, w asyście jednego z strażników? Wybrał samobójstwo zamiast powrotu do więzieńia?

Trzeba przypomnieć to iż w 1988 roku niepokorny pięściarz zamordował swoją żonę. Sekcja zwłok wykazała, że pobił ją i udusił.
Podczas głośnego procesu nie wyraził skruchy. Trafił za kratki na 11 lat..

Co waszym zdaniem stało się tego feralnego dnia, i jaka była przyczyna końca, burzliwego i tragicznego żywota, wielkiego Fightera.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
10-02-2015, 01:10 PM
Post: #2
Bug RE: Zagadkowa śmierć Monzona
(10-02-2015 02:33 AM)WietnamskiePorno napisał(a):  Pytania pozostały, jak legendarny pięściarz mógł zasiąść za kierownicą samochodu do przewożenia więźniów,czy nie powinien siedzieć skuty kajdankami z tyłu, w asyście jednego z strażników?
Odpowiedź zawiera się w samym pytaniu. Poza tym Ameryka Płd. raczej nie słynie z walki z korupcją.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
22-06-2015, 11:23 AM
Post: #3
RE: Zagadkowa śmierć Monzona
To bardzo zagadkowa historia. Jedynym wytłumaczeniem mogło być przekupienie strażnika więziennego. Wątpie, żeby skazany mógł samodzielne zdiąć kajdanki i wsiąść za kierownicę
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości