Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Zagadkowa śmierć Monzona
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
8 stycznia 1995 roku rozbił się samochód, którym wracał z przepustki do więzienia. Zginął na miejscu, razem z dwójką więziennych strażników. Sprawa nie budziłaby kontrowersji, gdyby nie fakt, że to Argentyńczyk prowadził samochód. Był więźniem, nie miał prawa zasiąść za kierownicą. Śmierć nie została wyjaśniona .Według jednej z hipotez pięściarz chciał odebrać sobie życie i umyślnie doprowadził do wypadku.

8 stycznia 2015 roku minęło 20 lat od tej zagadkowej śmierći.
Pytania pozostały, jak legendarny pięściarz mógł zasiąść za kierownicą samochodu do przewożenia więźniów,czy nie powinien siedzieć skuty kajdankami z tyłu, w asyście jednego z strażników? Wybrał samobójstwo zamiast powrotu do więzieńia?

Trzeba przypomnieć to iż w 1988 roku niepokorny pięściarz zamordował swoją żonę. Sekcja zwłok wykazała, że pobił ją i udusił.
Podczas głośnego procesu nie wyraził skruchy. Trafił za kratki na 11 lat..

Co waszym zdaniem stało się tego feralnego dnia, i jaka była przyczyna końca, burzliwego i tragicznego żywota, wielkiego Fightera.
(10-02-2015 02:33 AM)WietnamskiePorno napisał(a): [ -> ]Pytania pozostały, jak legendarny pięściarz mógł zasiąść za kierownicą samochodu do przewożenia więźniów,czy nie powinien siedzieć skuty kajdankami z tyłu, w asyście jednego z strażników?
Odpowiedź zawiera się w samym pytaniu. Poza tym Ameryka Płd. raczej nie słynie z walki z korupcją.

marekwisniewski0

To bardzo zagadkowa historia. Jedynym wytłumaczeniem mogło być przekupienie strażnika więziennego. Wątpie, żeby skazany mógł samodzielne zdiąć kajdanki i wsiąść za kierownicę
Przekierowanie