Danny Garcia - Lamont Peterson
|
12-04-2015, 03:56 AM
Post: #61
|
|||
|
|||
RE: Danny Garcia - Lamont Peterson
Peterson wtopił po raz kolejny..czy straci pas?
|
|||
12-04-2015, 03:59 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-04-2015 04:01 AM przez Krzych.)
Post: #62
|
|||
|
|||
RE: Danny Garcia - Lamont Peterson
O akurat zaraz Salido-Esdeman(SDman) Wałkinez się zacznie.
|
|||
12-04-2015, 04:04 AM
Post: #63
|
|||
|
|||
RE: Danny Garcia - Lamont Peterson
Chyba nie tylko limit, ale cała walka była umowna. Celebrycki boks figurowy. Pajacowanie pod publiczkę. Ring wielki jak lądowisko dla helikopterów, żeby Lamont mógł pokazać swoje możliwości. Walka non title. Żadnego ryzyka. Wygrał ten, co miał wygrać. Skasowali forsę i za pół roku zrobią rewanż za jeszcze większą kasę. Jednym słowem pic na wodę. 2 maja w walce Manny - Floyd będzie podobnie. Prawdziwy boks to jest do obejrzenia w Moskwie.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
12-04-2015, 04:07 AM
Post: #64
|
|||
|
|||
RE: Danny Garcia - Lamont Peterson
Kurde, aż mi szkoda Petersona, bo pięściarsko był dziś lepszy. Po.co jednak spał w pierwszych rundach, nie wiem. Garcii chyba już nigdy nieodgadnę. Koles może wygrać z każdym i przegrać z każdym.
Salido - Martinez na ringu. Roman SD - pewniak |
|||
12-04-2015, 04:09 AM
Post: #65
|
|||
|
|||
RE: Danny Garcia - Lamont Peterson
@Hugo
A jaki jest scenariusz na walkę May-Pac ? "Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka |
|||
12-04-2015, 05:55 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-04-2015 05:59 AM przez Krzych.)
Post: #66
|
|||
|
|||
RE: Danny Garcia - Lamont Peterson
No wiesz, Mayweather wyjdzie, zacznie uciekać, Pacquiaio będzie zadawał 15 power punchy w kombinacji z róznych stron i w różnych płaszczyznach, z różnych kątow... aaa, zaraz, najpierw będzie trzeba powiedzieć że co to są w ogóle za kpiny że goście ważący 66 kg są uważani za najlepszych P4P i zarabiają takie pieniądze. Powinni się spaść do 100 kg i zawalczyć w ciężkiej, dopiero wtedy będą godni tych tytułów i pieniędzy. Potem oczywiście Pacquiao i Mayweather odegrają napisane już dawno scenariusze i iluzja nadal będzie trwała, bo przecież chyba nie myślałeś, że oni na prawdę są tacy dobrzy, przecież to jest wszystko manipulacja. Pacman ledwo człapie, a Floyd nie umie zadać ciosu, przecież to są wszystko efekty w telewizji i reklamy, a podczas ich walk w hali rozpyla się środki halucynogenne, przez które wszystkim wydaje się, że są oni wybitnymi bokserami.
Pytasz jakbyś nie znał @Hugo |
|||
12-04-2015, 06:32 AM
Post: #67
|
|||
|
|||
RE: Danny Garcia - Lamont Peterson
Hugo
Pełna zgoda,trzeba oddzielać marketing od boksu. |
|||
12-04-2015, 10:23 AM
Post: #68
|
|||
|
|||
RE: Danny Garcia - Lamont Peterson
Ta walka wyglądała mi na ustawke. Może nie w sensie dosłownym, ale dla obu bokserów ważniejsze od wyniku było pokazanie się z dobrej strony (i nie przeszkadzanie w tym rywalowi). Nie było zaciętości w końcowych rundach, co jest dziwne przy tak wyrównanej walce, było natomiast dużo efekciarstwa. Zwłaszcza ze strony Petersona. Za wrażenie artystyczne ma u mnie maksymalną ocenę, ale to chyba nie ta dyscyplina sportu. Obydwaj pójdą teraz do półśredniej i z dużym prawdopodobieństwem Garcia będzie kolejnym rywalem Floyda, a Peterson kolejnym rywalem Manny'ego. Podobnie, jak Bradley wkrótce będzie rywalem Canelo. "Sami swoi" trzymają się dobrze, kasa płynie szerokim strumieniem i "nie ma mocnych", żeby to zmienić.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
12-04-2015, 10:54 AM
Post: #69
|
|||
|
|||
RE: Danny Garcia - Lamont Peterson
Ja miałem 117-111 dla Garcii. Peterson według mnie nie zasłużył na więcej, choć kilka rund Garcia wygrał absolutnie minimalnie. Był on jednak pięściarzem wywierającym presję, to on chciał atakować, był aktywniejszy, a Peterson tylko tańczył i od czasu do czasu wyprowadzał ciosy proste, bez wielkiej skuteczności. Oczywiście, w drugiej fazie walki Lamont miał fajne momenty, przeszedł do ataku i wprawiał Garcię w kłopoty. Czemu tak pasywnie boksował w pierwszej fazie walki? Nie wiem, ale wyglądało to słabo, ja za coś takiego rund nie umiem mu przyznać. Porażka Petersona na własne życzenie, mógł Lamont tej nocy pokonać Danny'ego, nie mam żadnych wątpliwości.
|
|||
12-04-2015, 03:32 PM
Post: #70
|
|||
|
|||
RE: Danny Garcia - Lamont Peterson
@Sander, co się stało z twoimi zielonymi ?
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości