Manny Pacquiao - Chris Algieri

[RSC-2]

Ja jestem w stosunku do Floyda ZERO [porażek] obiektywny.

I uczciwie bym ci to wyjaśnił

Ale dzisiaj już za późno.

Dobranoc

[Wilczekstepowy]

(23-11-2014 11:29 PM)KrychuTMT napisał(a):  BTW @Wilczek
Nie sugeruj się moją opinią oraz @Metzgera, bo masz do czynienia z fanem i antyfanem Maywethera, więc ciężko aby któryś z nas był do końca obiektywny .

Hehehe W sumie racja. Nie spodziewałem się tego, ale widzę, że tu jest podobnie, jak na forach piłkarskich. Fani i antyfani jakiegoś klubu czy piłkarza. Dyskusje typu za kim jesteś? Za Messim czy za Ronaldo?Za Realem czy za Barceloną? No i po chwili lecą ciosy poniżej pasa.

Ale cóż. Tacy są po prostu ludzie.

[Krzych]

(23-11-2014 11:29 PM)KrychuTMT napisał(a):  Warto dodać, że kiedy był najlepszy okres na organizację walki to żółtek wymyślił, że boi się igieł.

Ta, "Mam tatuaże, ale boję się igieł". Warto też wspomnieć, że Arum oświadczył, że na razie nie będzie walki, BO MUSI NAJPIERW ZBUDOWAĆ DLA NIEJ STADION. Do tego rozcięcie Pacmana z LISTOPADA nie mogło wyleczyć się do MAJA. Takich kwiatków jest pełno, np. wyrywkowe testy antydopingowe, ale Pacquiao chciał dokładnie wiedzieć kiedy przyjdzie komisja. Do tego jakieś kombinacje na ile dni przed walką testy mają się skończyć. Jedno wielkie unikanie. No ale "motłoch" nadal będzie krzyczeć, że to Floyd ucieka. Choć ja bym tu też jakoś wielce Pacmana nie winił, to są wszystko krętactwa Aruma.

[Gogolius]

Na poczatku zaden nie chcial ustqpic bo obaj byli na szczycie i chcieli ugrac jak najwiecej. Floyd proponowal 40mln $ Pacquaio jako gwarantowany hajs ale wszystkie wplywy z PPV mialy isc do niego.

Tak jak Krzych napisal, Bob Arum wymyslil ze trzeba zbudowac specjalny stadion na te walke, byla masa rozmow o testach itd.

A teraz do walki jeszcze dalej, po pierwsze Floyd zwiazal sie kontraktem z SHO a Pacquaio boksuje dla TR wspolpracujacego z HBO. Do tej pory tylko raz w historii tv sie dogadaly i pokazaly obie walke, byl to pojedynek Tyson-Lewis.

Druga sprawa to fakt, ze po kontrowersyjnej porazce PacMana z Bradleyem oraz po nokaucie od JMM pozycja Filipinczyka spadla i to on musi "sie prosic" o walke, a Floyd korzystajac z pozycji silniejszego gracza strzela wymowkami zaczynajac od daremnego "kim jest Pacqiao? przegral ostatnio dwie walki" do osobistego "nigdy nie bede robil interesow z Bobem Arumem".

Jezeli nie blefuja to Manny i Bob chca tej walki, a wiec jej odbycie zalezy od checi Floyda + dogadania sie stacji tv.
A ze Floyd moze zarabiac dobra kase na innych rywalach to mu sie nie spieszy.

A jak naprawde jest to wiedza tylko obaj bokserzy

[Wilczekstepowy]

Co za czasy, że bokserzy unikają siebie nawzajem. Dawniej np. Frazier i Ali nie unikali się tylko zmierzyli się ze sobą i dali światu sportu piękną trylogię. Jakoś wtedy dążono do konfrontacji pomiędzy najsilniejszymi. Oni sami też tego chcieli. Teraz chyba po prostu kasa zepsuła ludzi. Nie wiem, ale gdybym miał dostęp do tych dwóch bokserów to bym im powiedział, że są już u schyłku kariery, że na starość brak tej konfrontacji pomiędzy nimi może być tym, czego będą najbardziej żałowali w swoim życiu. Taki mega kac do końca życia i jak sądzę nie pomogą w "zapomnieniu" kolejne złote błyskotki, bo to tylko chwilowy balsam na ból duszy.

[Sander]

Widać po Manny'm tak jak i po Floydzie zresztą, że czasu nie da się oszukać. Pac i tak zdołał bardzo wyraźnie ograć Chrisa Algieriego, ale porównać sobie dawne pojedynki Filipińczyka z tymi ostatnimi, to jednak różnica jest bardzo duża. W każdym razie Pacquiao zasłużył na szacunek, wygrał ważną walkę z niepokonanym rywalem i chwała mu za to. Teraz Mayweather, albo ewentualnie V walka z Marquezem. Szkoda legendy Manny'ego na gości pokroju Riosa czy Algieriego, z całym szacunkiem dla tej dwójki.

[Krzych]

Pojawiły się jakieś liczby dotyczące PPV, mówiące o 300 tys. Na ile to jest wiarygodne to trudno powiedzieć, ale jeżeli tyle na prawdę wyszło no to pozycji za dobrej pozycji w negocjacjach z Floydem im to nie daje. 300 tys Floyd zrobi sprzedając transmisje z walki z cieniem. Oby tylko team Pacmana rozumiał swoja sytuację i nie wyskoczył z jakimś 50/50 czy 60/40, bo wtedy nawet nie będzie rozmów.

[Tar-Ellendil]

Ja słyszałem o 250 000, ale prawdziwy wynik może trochę odbiegać w górę lub w dół. Wątpię, żeby Top Rank wydało informacje na temat sprzedanych pakietów po takiej klapie.

[Krzych]

Po Riosie wydali, co było bardzo zaskakujące, więc może teraz też się dowiemy.

[Wietnam]

Na całe szczęście ilość sprzedanych pakietów PPV nie decyduje o tym kto jest lepszym pięściarzem, zobaczymy ile Floyd sprzeda pakietów jak w tych dwóch walkach które mu pozostały nie spotka się wreszcie z Pacquiao.