Manny Pacquiao - Chris Algieri
|
19-09-2014, 01:44 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-09-2014 01:48 PM przez Tar-Ellendil.)
Post: #1
|
|||
|
|||
Manny Pacquiao - Chris Algieri
22 Listopada na gali w Makao Legenda zmierzy się z niepokonanym mistrzem o pas WBO w wadze półśredniej. Oprócz tego występy dwóch ikon ringów amatorskich Łomaczenko i Zou. Czy będzie to łatwa walka dla Pacmana czy może Algieri swoim stylem napsuje mu krwi i powtórzy wyczyn jak z Provodnikovem? Zou i Pacquiao to największe gwiazdy w Chinach i na pewno gala odniesie sukces wśród Azjatów, ale wyniki sprzedaży PPV w stanach nie zbliżą się raczej do Mayhem. O Pacmanie ostatnio mówi się tylko w kontekście walki z Floydem co źle wróży dla jego występów i zainteresowania jego pojedynkami. |
|||
19-09-2014, 02:39 PM
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri
Dla mnie roznica klas wieksza, jak miedzy Floydem i Maidana. Skoro Provo kladl Algieriego, to Manny tez go moze polozyc. Dla mnie walka z gatunku albo KO/ TKO albo bardzo wysoka wygrana na punkty. Ale nocke dla Paca zarwe.
Co do wynikow ppv, to nie wiem jak to puszcza w chinach, zawsze moga dac rownowartosc 5 dolarów i pojsc w rekord ilosci przylaczy Ciezko porownywac te gale z Mayhem, z powodu chocby roznych stref czasowych. Tak czy siak wieksze szanse ma Pulev niz Alegri. |
|||
19-09-2014, 06:41 PM
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri
Wydaje mi się że Many Pacquiao świetnie wypadnie jako swarmer i jeśli nadal jest tak szybki jak w ostatniej walce to spokojnie zajedzie Algieriego.
|
|||
19-09-2014, 08:15 PM
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri
(19-09-2014 01:44 PM)Tar-Ellendil napisał(a): Czy będzie to łatwa walka dla Pacmana czy może Algieri swoim stylem napsuje mu krwi i powtórzy wyczyn jak z Provodnikovem? Zdecydowanie łatwa walka dla Manny'go. Algieri to nie ten poziom, nie daje mu z Pacmanem żadnych szans. Jak urwie 2-3 rundy to będzie max o ile nie zostanie znokautowany. |
|||
19-09-2014, 08:51 PM
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri
Teraz spojrzałem na undercard, powiem że nawet Floydzik by się nie powstydził (a dla mnie osobiście ciekawszy niż ten sprzed tygodnia). Łomaczenko, Vargas i ten Zou -> przeciwników nie znam, ale fajnie że Arum coś działa w sprawie undercardu, a nie tylko stawia na jeden kąsek.
|
|||
19-09-2014, 11:32 PM
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri
Obyście nie przeliczyli się z tą łatwą robotą Pakmana. Algieri ma styl, który może Filipińczykowi nie pasować i choć ten pewnie ostatecznie wygra walkę, to będzie przeżywał w ringu katusze.
Undercard świetny. Przede wszystkim walka Jessie Vargas - Antonio deMarco, która moim zdaniem będzie arcyciekawym starciem bez faworyta. Choć ja bym tu stawiał na punktowe zwycięstwo Jessiego. Poza tym zawsze fajnie w ringu zobaczyć Łomaczenkę. Zou Shiming przestał mnie grzać po trzeciej walce. Pompowany na siłę zawodnik, który nie ma w ogóle predyspozycji do wielkich starć, a służy tylko jako maskotka ułatwiająca Arumowi podbój Chin. Jesień w boksie szykuje się naprawdę znakomicie. |
|||
20-09-2014, 12:40 AM
Post: #7
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri
Ja tam się wstrzymam z oceną, bo Algieriego uważałem już za żart dla Provodnikova a wygrał prawie wszystkie rundy po zostaniu zdemolowanym w pierwszym starciu. To starcie wydaje mi się ciekawsze niż na początku. Lubię Chrisa i mu kibicuję, ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę z tego, że on jeszcze 2 walki temu był jednym z miliona, a teraz walczy z czołowym zawodnikiem P4P, co jest kompletnym szaleństwem, no ale kto wie. Kursy na walkę Pac-Marquez III też były 1 do 9 a Manny dostał lekcję.
|
|||
12-10-2014, 06:57 PM
Post: #8
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri
Co tu dużo mówić Algierego poznałem dopiero od jego 19 zawodowego występu, podczas walki z Emmanuelem Taylorem ostatnim oponentem Adriena Bronera, , wcześniej nawet o nim nie słyszałem, gdy dowiedziałem się że że będzie rywalem Prowo, ,pomysłem że będzie musiał się chlopak modlić o to aby przetrwać w ringu, i po pierwszych dwóch rundach można było tak stwierdzić, Chris miał przewagę Wzrostu i zasięgu, ale taki czołg jak Rusłan zdoła ł się łatwo przebić, jednak natrafił się Młot na śito i Algieri uwierzył że może w tym pojedynku poboksować, , ładnie zaczoł się poruszać i być mobilny na nogach, Jednowymiarowy w tej walce Rusłan się pogubił, Walka zakończyła się sensacją, i otworzyła nagle nikomu nieznanemu dotąd Algieremu wrota do sławy,
Teraz zmierzy się z góra lodową która trochę ostatnio podtopiała, ale nadal stoi mocno na krze,Moim zdaniem nawet dyspozycja Manego z walki z Riosem gdzie wygrał ale nie pokazywał swego instynktu zabójcy jak dawniej, pozwoli Wypunktować Chrisa, Algieri będzie miał przewagę wzrostu ale Manny z wyższymi od śiebie już się bawił, jak to było przy okazji walki z Antonio Margarito, Chrisowi nie wystarczy nawet to że będzie przygotowany na 200% do tej obrony pasa WBO, Poprostu szybkość w ringu wygra, jeszcze do tego jak Pacman przypomni sobie i rozbudzi w sobie ponownie Lwa, Licze na KO, daje Chrisowi 35 %,.. |
|||
18-10-2014, 02:13 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-10-2014 02:17 PM przez Krzych.)
Post: #9
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri
Ta, znowu lew i instynkt zabójcy. To już się na prawdę robi żałosne. Ile można obiecywać coś co odeszło i już nie wróci? Ktoś kto raz jawnie pozwalał swojemu kompletnie rozbitemu przeciwnikowi bez twarzy dotrwać do ostatniego gongu, mimo że ten sobie robił przed walką kpiny z choroby jego trenera nigdy nie wróci już do instynktu zabójcy. It's gone.
Całe to porównywanie do Margarito nie ma sensu. Antonio to mimo wszystko był kołek, szczególnie na tym etapie kariery, a Algieri walczy w zupełnie inny sposób. To że Margarito był tak wysoki jak Algieri nic nie daje do porównania, bo on robił dokładnie wszystko żeby ten atut w ringu nie działał na jego korzyść, a Algieri zachowa się odwrotnie. Będzie wykorzystywał zasięg i wzrost. Zgadzam się, że Pacman jest faworytem ale porównanie młodego i technicznie walczącego Algieriego w formie do rozbitego i kołkowatego Margarito to jednak nie jest na miejscu. To kompletnie inny typ walki. Margarito walczył dokładnie tak jak Pacquiao chciał, a Algieri to jest dokładnie taki typ jaki Pacmanowi nie pasuje. Nie dość, że techniczny i inteligentny to jeszcze dużo wyższy i z lepszym zasięgiem. |
|||
24-10-2014, 04:46 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-10-2014 04:47 PM przez Krzych.)
Post: #10
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao - Chris Algieri
Arum coś klepie o 900 tys PPV. Chyba zdurniał jeszcze bardziej niż zwykle. Walka w Chinach, z Algierim, a on mówi o 900 tys PPV. Druga walka z Bradleyem napompowana dodatkowo kontrowersjami z pierwszej walki tyle nie zrobiła. 500 tys to powinien być cel, bo Algieri jest jeszcze mniej znany niż Rios. 900 to nawet Floyd by z nim nie zrobił.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 31 gości