Stevenson vs Fonfara

[Sander]

Fonfara pokazał kawał serducha i charakteru. Z gościa który miał się ze trzy razy przewrócić i poddać przed półmetkiem walki, wyszedł prawdziwy ringowy wojownik który potrafił rzucić Stevensona na dechy i momentami klepać mu maskę. Myślę, że szukanie mankamentów i umniejszanie sukcesu Fonafary (bo jego postawę w tej walce uważam za sukces) jest nie na miejscu. Patrząc na to jakie walki Hopkinsowi dali Murat czy Shumenov, a wcześniej Adonisowi tacy Dawson czy Cloud, to Andrzej wypadł kurewsko dobrze.

Od 7 grudnia 2007 roku nikt nie przetrwał ze Stevensonem pełnego dystansu - Andrzej to zrobił i wcale nie ograniczył się do uciekania i uniknięcia czasówki za wszelką cenę. Walczył i robił to bardzo dobrze.

[redd]

(25-05-2014 08:16 AM)pyra90 napisał(a):  No i Co ? Gdzie jesteście teraz ,pewnie wam głupio bo pisaliście że Andrzej zostanie zniesiony do 6 rundy .
Przeproście

(25-05-2014 07:10 PM)Pakman napisał(a):  Hejterzy twierdzili, że Andrzej padnie bardzo szybko, a on udowodnił im jak bardzo się mylili.

Polak dał dobrą walkę z bardzo dobrym bokserem i już w głowach się przewraca. Co takiego hejterskiego/głupiego było w twierdzeniu, że Fonfara któremu remisową walkę dał emeryt Johnson z kondycją na 8 rund, Fonfara którego deklasował Campillo i ładował jak w bęben do momentu wystrzelania się, zostanie szybko znokautowany przez mocno bijącego, będącego w gazie Stevensona? Widać niektórzy mają krótką pamięć.

To jest boks, pewne rzeczy bardzo trudno przewidzieć. Eksperci bokserscy też zdecydowanie faworyzowali Stevensona, widać też hejtowali Fonfarę. Andrzej urósł w moich oczach po tym pojedynku,

Fonfara dał bardzo fajną walkę, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Moim zdaniem ma potencjał na zdobycie MŚ z zawodnikiem półkę niżej niż Stevenson, czy Kowaliow. Jednak specjalnie nie podpalam się i wolę poczekać z gloryfikowaniem Andrzeja. Już mieliśmy Proksę, który „pokona Martineza”, czy Adamka który „obskoczy Kliczkę”, a jak wiemy nic takiego się nie wydarzyło. Fonfara to fajny, efektowny bokser. Twardy, ze świetną wydolnością, mocnym ciosem, mający potencjał na dawanie efektownych walk i mentalnością wojownika. Trzeba poczekać na kolej ciekawe zestawienia z jego udziałem. Showtime na pewno o nim nie zapomni.

[Pakman]

redd

Wybacz, ale dla mnie odbieranie zawodnikowi jakichkolwiek szans przed pojedynkiem nie podając żadnych logicznych argumentów jest po prostu hejtem. Zajrzyj na art na głównej o ogłoszeniu pojedynku i będzie wiedział o co chodziło mnie i @pyrze.

[BMH]

(26-05-2014 08:36 AM)Pakman napisał(a):  dla mnie odbieranie zawodnikowi jakichkolwiek szans przed pojedynkiem nie podając żadnych logicznych argumentów jest po prostu hejtem.

Ale pierniczysz i wymyslasz! Jak ktos stawial na Adonisa to znaczy, ze jest hejterem Fonfary? Hhahaha, co za po*ebana logika Pakman. Przeciez nawet ci co stawiali na Stevensona pisali, ze kibicuja Polakowi. To maja byc hejterzy? Ludzie ktorzy sercem byli za Andrzejem? To jest dopiero pozbawione logiki. Mylisz pojecia.
Jezeli byloby tak jak pieszesz to tu na forum jest cala masa hejterow(Ty tez sie do nich zaliczasz, wiec po co ta hipokryzja?) co skreslali Leapai, Maidane, czy wielu innych... co weekend zawsze sie tu ujawnia jakis hejter.

[Pakman]

Nie chodzi mi o nasze forum BMH, ale komentarze w stylu:


Autor komentarza: JoeFrezier
Data: 19-05-2014 14:57:35
Jak Fonfara przetrwa do 6 rundy to będzie cud.

Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 19-05-2014 21:32:04
Fonfara idzie na deski, jedyna niewiadoma to w której rundzie to nastąpi.

Dla mnie to hejt.

[Gogolius]

Dla mnie to raczej przesadna pewnosc siebie i swoich prognoz.
Rownie dobrze kapral mogl napisac: "w mojej opinii Fonfara nie ma zadnych szans na ustanie walki ze Stevensonem". Ja tu hejtu nie widze.

A ze brak argumentu - przy nastepnej walce Rigo pewnie napisze "Rigo na luzie na punkty" bo w takich przypadkach to argumentacja jest podmiotem domyslnym. Rigo jest technicznym przekoksem, Stevenson nokautuje wszystkich, a Fonfara ma braki w obronie - w niektorych przypadkach brak argumentu nie przeszkadza bo argument jest oczywisty.

Hejtem bylyby teksty w stylu "Glupi Fonfara gdzie on sie pcha z taka obrona do Adonisa, co za down, padnie w pierwszej polowie walki, hehe, lol".

Haslo "Fonfara przegra w rundach 1-6" to tylko haslo. Od tego jak ubrane w slowa zalezy czy jest hejtem czy nie (w mojej opinii)?

Jakby Szpilka mial za miesiac walczyc z Kliczko to tez bym napisal "Jak Artur przetrwa do 6. rundy to bedzie cud" gdzie tu hejt? To po prostu realna* ocena sytuacji i przedstawienie wlasnego typu.

*- oczywiscie boks jest pelen zaskoczen co pokazal Maidana czy Fonfara.

[Matys]

(26-05-2014 09:47 AM)Pakman napisał(a):  Nie chodzi mi o nasze forum BMH, ale komentarze w stylu:


Autor komentarza: JoeFrezier
Data: 19-05-2014 14:57:35
Jak Fonfara przetrwa do 6 rundy to będzie cud.

Przecież po 6 rundach wyglądało na to, że to cud iż Fonfara tyle przetrwał (dechy w pierwszej, dechy w piątej, blisko dech w szóstej.

(26-05-2014 09:47 AM)Pakman napisał(a):  Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 19-05-2014 21:32:04
Fonfara idzie na deski, jedyna niewiadoma to w której rundzie to nastąpi.

Przecież Fonfara poszedł na deski i to dwa razy = miał rację.

Trochę bronię tych wpisów, mimo że sam odnośnie tej walki na forum się nie wypowiadałem, na portalu także, napisałem tylko, że Lemieux zrobi blitzkrieg Guerrero, ale tu ekspertem akurat nie trzeba być by to przewidzieć

Dlaczego bronię - bo przebieg walki był dokładnie taki jak wskazywały na to dotychczasowe występy Fonfary i jedyną niewiadomą było dla mnie właściwie - ile jest w stanie Andrzej przyjąć. Okazało się, że bardzo dużo, dlatego mieliśmy 12 rund. Fajna walka, ale różnica klas wg mnie była tylko nieco mniejsza niż chociażby w walce np. Alvarado-Marquez.

[BMH]

(26-05-2014 09:47 AM)Pakman napisał(a):  Nie chodzi mi o nasze forum BMH, ale komentarze w stylu:


Autor komentarza: JoeFrezier
Data: 19-05-2014 14:57:35
Jak Fonfara przetrwa do 6 rundy to będzie cud.

Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 19-05-2014 21:32:04
Fonfara idzie na deski, jedyna niewiadoma to w której rundzie to nastąpi.

Powaznie,to jest hejt?:huh:Odnosze wrazenie, ze przesadzasz i to mocno kolego. Ja tez spodziewalem sie czasowki na Polaku, a moje zdanie wcale sie nie roznilo jakos bardzo od Fraziera/Kaprala. Czy zatem jestem hejterem Fonfary? Czy jestem hejterem mimo tego, ze kibicowalem Andrzejowi i liczylem na cud?
Jezeli Real Madryd bedzie gral towarzyski mecz z Orionem Niedrzwica to bede hejterem jezeli napisze, ze bedzie to mecz do jednej bramki? Chyba inaczej interpretujemy slowo hejter. Napisac wprost, ze faworyt jest jeden i na bank wygra, to normalne zjawisko tu na forum. Jezeli jest inaczej to same hejtery tu siedza.

---

(26-05-2014 10:17 AM)Matys napisał(a):  napisałem tylko, że Lemieux zrobi blitzkrieg Guerrero,

Ale hejter z Ciebie.

[Pakman]

Dobra, może trochę przesadziłem. Niemniej jednak było trochę wypowiedzi na głównej czy rp, które szydziły z Andrzeja przed tą walką. Zresztą sam twierdziłem, że przegra. Najbardziej wkurzają mnie tacy goście:

Duncan 2014-05-25 08:23
A to wzięło się z tego, że Stevenson nigdy nie traktował Fonfary poważnie...

[Gogolius]

A teksty tego typu sa beznadziejne szczegolnie ze
a) Stevenson pitolil co chwila przed walka ze nie lekcewazy rywala (rozumiem ze mogl powiedziec na odwal sie raz, ale on to powtarzal w kazdej wypowiedzi)
b) Po walce trener Adonisa mowil ze Fonfara ich niczym nie zaskoczyl w sposobie boksowania i tego sie mniej wiecej spodziewali

Dla mnie take wpisy wynikaja z checi usprawidliwienia przyszlego krola p4p, przeboskiego kruszyciela szczek (kanadyjsko-haitanskie fenomeny genetyczne z glownej to tez klasa)