Stevenson vs Fonfara
|
24-05-2014, 08:26 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-05-2014 08:36 PM przez Krzych.)
Post: #51
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara
Czarno to widzę i to bynajmniej nie z powodu koloru skóry Stevensona. Tu nie ma co gdybać. To jest walka z serii "Nie wygra, ale może uda mu się dobrze pokazać". No i prawda, jeżeli pokaże się z dobrej strony to jego notowania na pewno nie spadną nawet po porażce. A mogą nawet wzrosnąć o ile nie zostanie zdemolowany jak Bellew. No ale pewnie zostanie, nie ma się co oszukiwać - tutaj potrzeba cudu. Mimo to jest to kolejny Polak na wielkiej gali i na najwyższym światowym poziomie, takie walki zdarzają się coraz częściej, to dobry znak. Nie wygra ale oby chociaż się nie skompromitował. Ja tylko życzę Andrzejowi żeby się nie skompromitował przed całym światem jakąś porażką w pierwszej rundzie jak to już inny Andrzej miał w zwyczaju robić. Każda następna runda będzie sukcesem a jakby się jeszcze udało dotrwać do końca i urwać ze 3-4 rundy... to jest plan maksimum na tę walkę dla Fonfary. Ja obstawiam dosyć szybki nokaut na Andrzeju ze względu na jego słabą obronę i statyczność. Ciosy Campillo mógł blokować głową przez ponad połowę walki ale tutaj takie blokowanie zakończy się właściwie zanim się jeszcze rozpocznie. Moim zdaniem to będzie bardzo bolesna egzekucja i jeszcze przed połową dystansu będzie po zabawie.
|
|||
24-05-2014, 09:00 PM
Post: #52
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara
Nie widzę żadnych szans Fonfary, jego zwycięstwo rozpatruję w kategoriach cudu. Nie ma co się oszukiwać, Polak został wybrany dla Stevensona, aby ten wypadł efektownie podczas debiutu na Showtime. Po prostu styl walki Andrzeja będzie pasował Stevensonowi. Polak jest dziurawy, niezbyt szybki, statyczny i lubiący się otwierać. Dla Haitańczyka będzie to woda na młyn, w końcu jest on naprawdę dynamiczny, obdarzony świetnym timingiem i uderza nieprawdopodobnie mocno.
Wersja mało optymistyczna to nokaut na Fonfarze już w początkowej fazie walki, (rundy 1-3). Jeżeli Andrzej wyjdzie z nastawieniem "bronić się, bronić, bronić i od czasu do czasu zapolować na jeden cios" to wszystko może potrwać odrobinę dłużej. Bomby Adonisa będą przechodziły przez gardę Fonfary i z każdym takim ciosem będzie mięknąć. Ogólnie fajnie, że PL bokser podjął się takiego wyzwania, mimo że szanse są niewielkie. A jeżeli Andrzej pokazałby się z dobrej strony i trochę postraszył Stevensona, to na pewno sporo by ugrał na przyszłość. Typ: Stevenson TKO 5 |
|||
24-05-2014, 09:04 PM
Post: #53
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara
Mój ostateczny typ: Stevenson KO 1-2
|
|||
24-05-2014, 09:13 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-05-2014 09:19 PM przez TomaszX.)
Post: #54
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara
Niestety podzielam zdanie Krzycha jednak prędzej widzę jak Polak trafia jakimś ciosem i wygrywa nokautem niż wytrzymuje 12 rund w ringu z Stevensonem z tak słabą obroną.
Typ:Stevenson -TKO do 4 rundy Jak wasze typy na walkę David Lemieux-Fernando Guerrero ? Ja stawiam na Lemieuxa,będzie wojenka . |
|||
24-05-2014, 09:25 PM
Post: #55
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara
Lemieux powinien szybko zrobić kuku Guerrero, jeśli będzie wojna to myślę, że raczej typu Blitzkrieg.
|
|||
24-05-2014, 09:40 PM
Post: #56
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara
Fonfara ma dużo większe szanse niż Proksa miał z Gołowkinem choćby ze względu na możliwość pełnego przygotowania się do walki, ale prawdopodobieństwo wygranej w tym przypadku i tak oceniam na 10-15 %, nie więcej. Mam nadzieję, że Fonfara drastycznie poprawił obronę od walki z Campillo, bo jeśli nie to podzieli los swojego imiennika... Stevenson jest też trochę demonizowany. Nie jest to wirtuoz boksu. Owszem jest dynamiczny, widowiskowy i piekielnie silny, ale technicznie takiemu Campillo czy Hopkinsowi to do pięt nie dorasta.
Stevenson TKO 7 rd. |
|||
24-05-2014, 11:14 PM
Post: #57
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara
Oby Andrzej sprawił nam tyle emocji co finał LM Oczywiście, że nie widzę szans, oczywiście, że praktycznie nic nie wróży sukcesu. Ale kurde, widzieliśmy większe sensacje. Ja w sumie nie byłbym tak pesymistycznie nastawiony gdyby nie fakt, że Fonfara ma słabą obronę oraz jest tak sztywny. Jeśli będzie nastawiał się na linię ciosu jak w ostatnich walkach, może to potrwać mnie więcej tyle co walka Adonisa z Dawsonem. Ale przecież Andrzej i jego sztab nie są debilami, wiedzą, że taka postawa to samobójstwo i myślę, że zobaczymy bardziej ruchliwego Księcia. Wtedy szanse Polaka wzrosną do 20%.
Ogólnie jestem bardzo pesymistycznie nastawiony do walki i moim zdaniem długo to nie potrwa. Stevenson w rundach 4-6 przy dobrych wiatrach, ale liczę, że Andrzej zaskoczy |
|||
25-05-2014, 12:48 AM
Post: #58
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara
No, widzę że nie czuwam tu sam. Kubalachybanapiszewiadomoscdoadminaozmianenicka jest tutaj ze mną
Kurde, ale by było fajnie jakby Andrzej skroił Stevensona. Jakaś fajna kontra na szczękę i nie ma co zbierać... ;D |
|||
25-05-2014, 01:02 AM
Post: #59
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara
No właśnie myślę, czy by trochę cyferek na końcu nie pododawać
Jasne, że nie czuwasz sam Mam nadzieję, że siedzenie całej nocy nie skończy się jak w zeszłym tygodniu, gdzie nie doczekałem walki Marqueza, bo Postol mnie wynudził straszliwie... Tak sobie teraz myślę. Ja oceniam Andrzeja głównie przez pryzmat walki z Campillo. A przecież Hiszpan to genialny technik i nie dziwota, że zdominował Fonfarę. To wcale nie musi być wyznacznik umiejętności Polskiego Księcia. Czyżbym znowu robił sobie nadzieję tuż przed walką? W tym jestem mistrzem |
|||
25-05-2014, 01:17 AM
Post: #60
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara
Nie no, Campillo to jest czołówka techników w ogóle, a może i najlepszy technik w półciężkiej - nie ma co go dyskredytować ze względu na to, że jednak te walki przegrywa. Fonfara jest.... taki no... przaśny. Ale Stevenson to nie jest jakieś bokserskie bożyszcze, które jest drugim Floydem, tylko z petardą w łapie - myślę, że prędzej Fonfara padnie ze względu na własną nieuwagę i jeden z wielu typowych ciosów Stevensona dojdzie, a nie dlatego, że Stevenson wyprowadzi jakieś ultraprecyzyjne uderzenie przed którym nie można się zasłonić (takie wyprowadził Kovalev w ostatniej walce, pierwszy nokdaun, zrobił na mnie duże wrażenie).
Co do tych cyferek, to tak przygaduję a na playstation w sieci mam właśnie taki zryty: wszystkie pomysły były już zajęte i zirytowany wklepałem coś w stylu "dhalfgat[oeuw" no i jak teraz gram w fife albo fight night przez sieć to widnieje właśnie pod takim żałosnym nickiem (swoją drogą to ma plusy bo rywale myślą, że jestem jakimś gimnazjalistą i zostają niemiło zaskoczeni ]:->) |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 60 gości