Andy Ruiz Jr
|
14-10-2016, 01:39 PM
Post: #111
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr
Nie będzie walki z Parkerem w tym roku. Najprawdopodobniej styczeń.
Ja mam nadzieję, że w ogóle do niej dojdzie. Nie wiadomo tylko czy będzie miała status eliminatora czy walki mistrzowskiej. |
|||
16-10-2016, 06:09 PM
Post: #112
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr
A jeżeli nie będzie pasa na szali to walki w ogóle nie będzie. Zarówno Ruiza, jak i Parkera interesuje ta walka tylko i wyłącznie ze względu na pas.
|
|||
01-08-2019, 09:44 AM
Post: #113
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr
|
|||
08-08-2019, 11:48 AM
Post: #114
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr
http://www.bokser.org/content/2019/08/08...entsAnchor
Wygląda na to że trybuny podczas rewanżu Ruiza z AJ będą ubrane przeważnie na biało blisko rewanżu w Arabii Saudyjskiej. W sumie może być takie Thrilla in Rijad, chociaż nie za bardzo się rymuje... "Wiatr in Rijad" to jest mocne. Joshua i Ruiz wiele zarabią, poztym Ruiz chyba będzie podwójnie zadowolony, bo nie chciał walczyć w Wielkiej Brytanii. |
|||
08-08-2019, 07:06 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-08-2019 07:17 PM przez fext.)
Post: #115
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr
Arabia Saudyjska? Jak dla mnie to kolosalna głupota. Ja rozumiem, że szejkowie srają kasą, że ich na to stać i w ogóle, jednak niech sobie organizują coś innego, coś, co bardziej pasuje im kulturowo. Bo boks to nie ich bajka. Tor Formuły 1 niech sobie zbudują. Albo wielki klimatyzowany tor wyścigów konnych. Albo cokolwiek innego. Ale taka walka o mistrzostwo świata? To tak, jakby powiedzmy w Czechach organizować wyścigi wielbłądów. Owszem, można. Ba, można nawet cały tor wyścigów konnych posypać pustynnym piachem i urządzić wielbłądzią "Wielką Pardubicką". Tylko że nikogo to nie będzie interesowało, poza sponsorem który za to zapłacił.
Dlatego uważam, że tego typu walki powinny odbywać się tam, gdzie są fani. Czemu nie w Meksyku? Czy przypadkiem najbardziej kasowym aktywnym bokserem nie jest niejaki Canelo Alvarez? Czy przypadkiem jego walk nie organizuje się zawsze w pobliżu Meksyku, żeby fani mieli blisko i nie w meksykańskie święta? Przepraszam, ale nawet już ta Anglia byłaby lepsza. Dobra, Joshua wyszedłby nakoksowany jak Iwan Drago, ale przynajmniej walka miałaby jakąś oprawę i atmosferę. No po prostu gdziekolwiek, byle nie w Arabii... Nawet ta Manila byłaby lepsza, bo tam ludzie przynajmniej kochają boks i mają jednego boksera-legendę. A Arabii Saudyjskiej nie mają nic. Podsumowując, nieporozumienie. Joshua też wyjdzie nakoksowany, bo nikt go tam nie skontroluje a atmosfera będzie do dupy. Jeszcze mała edycja, bo pomyślałem, że jak już musi być ta Arabia, to niech tam sobie walczą Mayweather z Habibem. Walka cyrkowa, jeden z zawodników to muzułmanin, byłoby w sam raz. Sport by nie ucierpiał a szejkowie mieliby swoją szopkę... |
|||
08-08-2019, 08:16 PM
Post: #116
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr
Najlepszym miejscem na walkę byłaby Nigeria
Wróciłby do korzeni. |
|||
09-08-2019, 07:12 PM
Post: #117
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr
Rewanż oficjalnie 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej.!
|
|||
10-08-2019, 10:59 AM
Post: #118
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr
Najpierw zatrząsłem się z oburzenia, bo to trochę tak, jakby w Arabii Saudyjskiej organizować mistrzostwa świata w skokach narciarskich. Lokalizacja ma jednak swoje zalety i skłania mnie do następujących wniosków:
1. Bardzo dobrze dla oglądalności. Europa obejrzy we wczesnych godzinach wieczornych (tzw. najlepsza pora oglądalności), a Ameryka koło południa lub wczesnym popołudniem. Tylko Daleki Wschód będzie poszkodowany, ale tam wagą ciężką ( i ogólnie kategoriami powyżej półśredniej) mało kto się interesuje. Jak byłem na Filipinach, to miejscowi fanatyczni kibice Manny'ego pytali mnie, czy bracia Kliczko to Polacy? W sumie PPV powinno się zgadzać. 2. Myślę, że Edek i Antek od początku planowali ten Rijad, a Cardiff był tylko zmyłką i zasłoną dymną. Ruiza obowiązywał kontrakt i gówno miał do gadania, ale pewnie obiecali mu trochę kasy i nie będzie protestował. 3. Nie zdziwię się, jeśli przed walką lub zaraz po niej Joshua ogłosi konwersję na islam, do czego przymierza się już od kilku lat. Zarobi na tym więcej, niż za samą walkę. Jeśli wygra (w co nie wątpię), to następne pojedynki o pasy w HW też będą odbywać się w Rijadzie, a Allah będzie czuwał, żeby muzułmanin wygrywał. 4. 7 grudnia to dla Amerykanów pechowa data. Będzie powtórka z Pearl Harbor. http://www.the-best-boxers.com |
|||
10-08-2019, 01:23 PM
Post: #119
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr
Lokalizację można rozpatrywać w kilku aspektach - "oglądalnościowym" i czysto sportowym. Pod względem "dostępności oglądania" nie jest źle, nie trzeba wstawać bladym świtem i potem przez cały dzień padać na twarz, zapewne będą też dostępne niezłe streamy, o ile na transmisję nie zdecydują się jakieś lokalne stacje, wtedy można będzie obejrzeć na dużym ekranie w jakiejś knajpie.
Jeśli chodzi o aspekt ogólnosportowy, jest tragicznie. Boks to nie Starcraft ani jakiś e-sport, w którym zawody można zorganizować dosłownie wszędzie, nawet posowieckim bunkrze gdzieś na Kamczatce, a i tak kibice dopiszą, bo wejdą na odpowiedni stream. Dlatego organizowanie takiej walki w miejscu bez tradycji i prawdziwych fanów boksu jest totalną pomyłką. Atmosfery takiego wydarzenia nie kupi się za żadną kasę, gdyż tworzą ją ludzie, tymczasem z Wielkiej Brytanii czy Meksyku do takiego kraju jak Arabia Saudyjska pojedzie ich tylko garstka. W związku z czym z wydarzenia sportowego zrobi się wydarzenie ideologiczne, związane z już dokonaną bądź zbliżającą się konwersją Joshuy na islam. Mówię w tym momencie wyłącznie za siebie, ale mi takie mieszanie ideologii z boksem bardzo się nie podoba. Niech po prostu walczą i nie wpieprzają w to żadnej transcendencji. Jestem tu dosyć demokratyczny, Allach razi mnie tak samo jak Usyk obwieszony wielkimi drewnianymi krzyżami. Do tego wszystkiego dochodzi doping. Niestety uważam, że w związku z lokalizacją Joshua dostanie wolną rękę co do zażywanych środków, w związku z czym w ringu zobaczymy starą dobrą maszynę do zabijania, z ciosem hutniczego młota i kondycją lokomotywy z pełnym bakiem. Efekt będzie więc taki, że Ruiz polegnie a Arabowie ogłoszą wielkie zwycięstwo Allacha nad wrażym niewiernym. Co będzie chyba nawet bardziej niesmaczne od koksującego Whyte'a. Nie za bardzo rozumiem, dlaczego Hearn chce iść taką drogą, bo poza bardzo doraźnym zyskiem w dłuższej perspektywie przyniesie mu to wymierne straty w postaci odpływu kibiców. |
|||
10-08-2019, 02:38 PM
Post: #120
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr
Fext
wielki + nic dodać nic ująć. Można powiedzieć że jeśli Joshua nie miałby nic wspólnego z Islamem, Arabowie nawet by nie pomyśleli o tej walce. Tu chodzi o to co napisałeś, to ma być Wielkie zwycięstwo Joshuy na cześć Allaha. Hearn się zgodził nie tylko na kasę ale i wolną rękę AJ'a co do soku z Gumi Jagód. Ruiz nie ma tam żadnych Szans, pewnie znowu zobaczymy uśmiechniętego Joshue wchodzącego do ringu a nie zestresowanego gościa jak w USA. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości